Newsy

1,2 tys. więźniów politycznych przebywa w białoruskich więzieniach. Europarlamentarzyści wyrażają wsparcie dla walczących o wolność

2025-03-26  |  06:20

846 pocztówek dla białoruskich więźniów politycznych podpisali europarlamentarzyści z różnych frakcji. To element realizowanej od trzech lat akcji #EPStandsBYyou, wspierającej walczących z reżimem opozycjonistów i dziennikarzy oraz ich rodzin. Przy okazji przypadającego 25 marca Dnia Wolności Białorusi Andrzej Halicki z PO przypomina, że w białoruskich więzieniach przebywa ponad 1,2 tys. więźniów politycznych.

 Ponad trzy lata temu po raz pierwszy jako polska delegacja w Parlamencie Europejskim zainicjowaliśmy wysyłanie bezpośrednio do więźniów politycznych kart pocztowych, życzeń świątecznych, ale także organizowaliśmy wsparcie dla ich rodzin. Białorusini walczą o swoją wolność i demokrację, mają swoje demokratyczne przedstawicielstwo poza granicami kraju, ale w więzieniach białoruskich przebywa w tej chwili ponad 1,2 tys. więźniów politycznych i nie możemy o nich zapomnieć – mówi agencji informacyjnej Newseria Andrzej Halicki, poseł do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.

Akcja wysyłania kartek pocztowych jest prowadzona przez różne organizacje oraz grupy wolontariuszy. W akcji biorą udział także posłowie do Parlamentu Europejskiego, którzy oprócz samego wysyłania kartek proponują konkretną pomoc dla rodzin osadzonych. W tegorocznej akcji wysłano rekordową liczbę 846 pocztówek.

– To ma bardzo duży wydźwięk, bo dla tych, którzy są za kratami, ale i ich rodzin jest to sygnał, że pamiętamy, że widzimy, że słyszymy ich, a także działamy na rzecz ich uwolnienia. Przesyłając tę kartkę z nadzieją, że kiedyś Białoruś będzie demokratyczna i wolna, pokazujemy, że mają w nas wsparcie. To jest często bardzo ważne dla rodzin, pamiętamy nasz stan wojenny, kiedy dowody pamięci płynące z Zachodu były czymś, co pozwalało mieć wiarę i nadzieję – mówi Andrzej Halicki.

Celem ponadpartyjnej inicjatywy #EPStandsBYyou, prowadzonej pod patronatem przewodniczącej PE Roberty Metsoli, jest zwrócenie uwagi na sytuację praw człowieka w Białorusi, a w szczególności na los więźniów politycznych, którzy są bezprawnie przetrzymywani przez reżim Alaksandra Łukaszenki w więzieniach, pod stałym terrorem i w nieludzkich warunkach. Wśród nich są Aleś Bialacki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, oraz dziennikarz i lider mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut, który trafił do więzienia dokładnie cztery lata temu. W tym roku akcja wysyłania kartek zbiegła się w czasie z wizytą w Parlamencie Europejskim opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej, której mąż Siarhiej Cichanouski, białoruski działacz prodemokratyczny i bloger, jest od 2020 roku przetrzymywany w więzieniu.

– Białoruś ma to nieszczęście, że dzisiaj jest w cieniu tego wielkiego dramatu, który dzieje się w Ukrainie, ale my tutaj cały czas wywieramy presję, żeby pamiętać o Białorusi, udzielać pomocy potrzebującym, ale też budować nadzieję, że może być inaczej w przyszłości. Ostatnie wybory nawet nie były traktowane jako wybory. Już przed ich ogłoszeniem stanowisko Parlamentu i Komisji było jasne: nie było demokratycznych wyborów na Białorusi – przypomina Andrzej Halicki.

25 marca to Dzień Wolności Białorusi, jedno z najważniejszych świąt białoruskiej opozycji. Telewizja Biełsat zwraca uwagę, że nieprzypadkowo ten dzień został wybrany przez Łukaszenkę na datę swojego zaprzysiężenia. W plebiscycie, który odbył się w styczniu br., rządzący nieprzerwanie od 1994 roku Łukaszenka miał uzyskać prawie 87 proc. głosów, a frekwencja miała wynieść prawie 86 proc. Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich podkreślali, że wszyscy „kontrkandydaci” byli kontrolowani przez władze. Nie starali się nawet pozorować debaty politycznej, demonstrowali lojalność i lansowali tezę o niepodważalnych zasługach dotychczasowego przywódcy. „Wybory” miały charakter specjalnej operacji, typowej dla ustrojów totalitarnych. Zarówno kampania, jak i głosowanie odbyły się w warunkach zupełnie odmiennych niż w 2020 roku, gdy do walki z Łukaszenką stanęła Swiatłana Cichanouska. Sfałszowane wyniki spowodowały, że Białorusini wyszli na ulicę i rozpoczęli masowe demonstracje, które były brutalnie tłumione przez milicję.

 Od czasu zabrania Białorusinom prawdziwego wyniku w 2020 roku mamy reżim, który jest nawet gorszy w tym złym porównaniu z Rosją: więcej aktów przemocy, prześladowań, w zeszłym roku ponad 9 tys. udokumentowanych aktów przemocy fizycznej na obywatelach Białorusi, dokonanych przez reżim Łukaszenki. To musi być kiedyś rozliczone, postępowanie przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości zostało wszczęte, Łukaszenka jest zbrodniarzem wojennym – podkreśla europoseł.

30 września 2024 roku Litwa złożyła do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze (MTK) wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie sytuacji w Białorusi zgodnie z art. 14 rzymskiego statutu MTK. Wilno oskarża reżim Łukaszenki o zbrodnie przeciw ludzkości, takie jak przymusowe deportacje i prześladowania swoich obywateli na emigracji oraz inne działania sprzeczne z normami prawa międzynarodowego.

Zdaniem Sztokholmskiego Centrum Studiów Wschodnioeuropejskich (SCEEUS) reżim Alaksandra Łukaszenki utrwala kontrolę nad społeczeństwem, jednocześnie stosując systematyczne represje wobec opozycji. Tylko w 2024 roku co najmniej 2 tys. osób zostało pociągniętych do odpowiedzialności za działalność uznaną przez władze w Mińsku za „ekstremistyczną”.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Przemysł

Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora

Sektor kosmiczny jest jednym z najbardziej innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie obszarów w gospodarce. Zapotrzebowanie na kosmiczne technologie napędzają niestabilność gospodarczo-polityczna oraz kryzys klimatyczny. Rozwój polskiego sektora kosmicznego mocno przyspieszył po przystąpieniu Polski do ESA, jednak brak przyjętej polityki kosmicznej sprawia, że nie wykorzystujemy do końca związanego z tym potencjału. Brak jasnych przepisów utrudnia też współpracę bilateralną z innymi krajami.

Problemy społeczne

Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy

40 proc. Polaków planujących w najbliższych latach przeprowadzkę wybrałoby Wrocław – wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. Stolica Dolnego Śląska jest postrzegana jako miejsce, w którym można znaleźć dobrą pracę i mieszkanie, a komunikacja miejska działa w satysfakcjonujący sposób. Miasto jest również doceniane za walory turystyczne i chętnie odwiedzane przez podróżujących. Postrzeganie miasta przez mieszkańców i pracowników przekłada się również na potencjał inwestycyjny i zainteresowanie biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.