Newsy

B. prezes PGE: projekt na Litwie można kiedyś zrealizować

2012-04-03  |  06:35
Mówi:Tomasz Zadroga
Funkcja:Były prezes Polskiej Grupy Energetycznej
  • MP4

     - PGE nie przestała być zainteresowana budową elektrowni atomowej na Litwie, nie zgodziła się tylko na proponowane wówczas warunki - podkreśla Tomasz Zadroga, były prezes spółki, który podjął decyzję o wycofaniu się z rozmów z Litwinami. Jego zdaniem przyszłość energetyczna całego regionu to właśnie energetyka jądrowa. Wierzy, że rządowi uda się przekonać do tego społeczeństwo w rozpoczętej właśnie kampanii.

    Negocjacje z Litwinami na temat współpracy przy budowie elektrowni atomowej w Visaginas zakończyły się na początku grudnia ubiegłego roku. O zawieszeniu rozmów zdecydowała niska rentowność inwestycji. Tomasz Zadroga, który przestał być prezesem spółki w połowie grudnia, dziś broni swojej decyzji.

     - Przy założeniach, które mieliśmy na stole, projekt był nieefektywny ekonomicznie. To nie jest tak, że PGE przestała być zainteresowana projektem, tylko warunkami, które były oferowane. Wierzę, że również ten projekt można w długim terminie zrealizować - mówi Tomasz Zadroga podczas IV Forum Efektywności Energetycznej.

    W ubiegłym tygodniu litewski rząd i inwestor strategiczny z Japonii, firma Hitachi podpisali umowę koncesyjną na budowę elektrowni. Koszt całej inwestycji szacowany jest na ok. 5 mld euro. Według założeń rządu na Litwie elektrownia zacznie działać najpóźniej w 2022 roku.

    Elektrownia Vidaginas ma zastąpić zamkniętą od kilku lat siłownię Ignalino. Projekt miał być realizowany wspólnie przez Litwę, Łotwę, Estonię i Polskę. Były prezes PGE jest zdecydowanym zwolennikiem energetyki jądrowej w naszym regionie.

     - Energetyka jądrowa trzeciej generacji jest bardzo bezpieczna. Jest ona bardziej bezpieczna niż wiele innych technologii, których w tej chwili na co dzień wykorzystuje się w energetyce - mówi Tomasz Zadroga.

    Jak podkreśla fakt, że Niemcy przyspieszają proces wycofywania się z programu nuklearnego wynika raczej z przyczyn polityczno-ideologicznych.

     - Niemcy z założenia postawili na drogą energię wiatrową. Niemców na to stać, Polski nie - dodaje były prezes PGE.

    Do energetyki jądrowej ma przekonać Polaków 2-letnia kampania informacyjna, którą rząd rozpoczął w ubiegłym tygodniu.

     - Wierzę, że kampania informacyjna pomoże przekonać społeczeństwo, że energetyka jądrowa nie jest niebezpieczna, tak jak uważa się w niektórych miejscach Polski i pewne grupy próbują to wmówić wszystkim mieszkańcom - podkreśla Tomasz Zadroga.

    Zgodnie z rządowym planem pierwsza elektrownia jądrowa zacznie działać w Polsce w 2025 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.