Newsy

B. Wyżnikiewicz: spadek zamówień zagranicznych w przemyśle groźniejszy niż kryzys w budowlance

2012-08-07  |  06:05
Mówi:Bohdan Wyżnikiewicz
Funkcja:Wiceprezes
Firma:Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową
  • MP4

     – Nie przypuszczam, żeby kłopoty budownictwa przelały się na całą gospodarkę – uważa Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Tym bardziej, że problemy dotyczą głównie budownictwa drogowego i w mniejszym stopniu mieszkaniowego. Inne działy z zatorami płatniczymi radzą sobie całkiem nieźle. – Większym problemem może być mniejszy popyt z zagranicy – podkreśla ekonomista.

    Ostatnie dane dotyczące koniunktury w przemyśle w strefie euro nie napawają optymizmem. Zdaniem ekonomistów, możemy się spodziewać dalszego ograniczanie zamówień z zagranicy, a mniejszy eksport spowoduje zmniejszenie rodzimej produkcji. Z takimi problemami już mierzy się branża motoryzacyjna w kraju. 

     – W sytuacji gospodarczej Unii Europejskiej czy w ogóle na Zachodzie, przemysł samochodowy nie może liczyć na to, że w dalszym ciągu ludzie będą kupowali coraz więcej samochodów – ocenia realnie w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Bohdan Wyżnikiewicz. – To jest trudny okres w tym przemyśle.

    Produkcję ograniczają nie tylko fabryki samochodów, ale również części zamiennych, które notują spadek sprzedaży. Zdaniem analityków, nic nie wskazuje na to, by w najbliższych kilku miesiącach sytuacja miała się poprawić.

     – Władze publiczne niewiele mogą zrobić, bo w kłopotach poza sektorem motoryzacyjnym jest jeszcze wiele innych sektorów – zwraca uwagę wiceszef IBnGR. – Rząd nie jest od tego, żeby po kolei wszystkim pomagać.

    Poważny kryzys dotyka m.in. branżę budowlaną, głównie sektor drogownictwa. To efekt zakończenia boomu inwestycyjnego związanego z organizacją Euro 2012. Jednak zdaniem Bohdana Wyżnikiewicza, nie powinno to mieć przełożenia na stan całej gospodarki kraju.

     – Pamiętajmy, że budownictwo to jest zaledwie kilka procent naszej gospodarki – podkreśla ekonomista. – Zwróćmy uwagę na to, że kłopoty są głównie w budownictwie drogowym i tylko częściowo w budownictwie mieszkaniowym. Natomiast jest jeszcze wiele innych działów, gdzie sytuacja jest lepsza.

    Jak dodaje, zatory płatnicze w branży budowlanej są naturalne i do tej pory przedsiębiorstwa dobrze sobie z tym radziły. Niepokoić może jednak sytuacja dużych firm budowlanych, z których kilka upadło albo balansuje na granicy bankructwa.

     – Rzeczywiście, zła sytuacja finansowa dużych spółek budowlanych jest czymś niepokojącym – mówi Wyżnikiewicz. – Powinno być jakieś wsparcie publiczne, biorąc pod uwagę możliwe negatywne konsekwencje, gdyby sytuacja miała się rozlewać na inne sektory. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.