Mówi: | Łukasz Tymoszuk |
Funkcja: | menadżer ds. kluczowych klientów |
Firma: | Union Investment TFI |
Brak podwyżek stóp procentowych uderza w oszczędzających na lokatach. Szukają więc bardziej zyskownych form inwestycji
Podwyżek stóp procentowych nie należy się spodziewać jeszcze przez co najmniej rok – tak uważa prezes NBP Adam Glapiński, sugerując, że być może nie wzrosną one nawet w 2020 roku. To dobra wiadomość dla kredytobiorców, ale zła dla osób, które oszczędzają na lokatach. Niskie oprocentowanie w połączeniu z inflacją i podatkiem Belki niweluje zyski kapitałowe, przez co Polacy szukają bardziej zyskownych możliwości lokowania oszczędności. Rosnącą popularnością cieszą się fundusze inwestycyjne, które pozwalają lepiej zarobić, a pieniądze, w odróżnieniu od lokaty, można wypłacić w dowolnym momencie wraz z wypracowanym zyskiem.
Główna stopa procentowa NBP wynosi obecnie 1,5 proc. Na niezmienionym, historycznie niskim poziomie utrzymuje się już od marca 2015 roku.
– Niskie stopy procentowe oznaczają z jednej strony niskie raty kredytów hipotecznych, co z pewnością ucieszy osoby, które planują zakup mieszkania na własność czy w celach inwestycyjnych. Z drugiej strony, niskie stopy procentowe przekładają się na niskie oprocentowanie lokat, dlatego poszukiwane są inne możliwości, które pozwalają skutecznie pomnażać środki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Tymoszuk, menadżer ds. kluczowych klientów w Union Investment TFI.
Lokaty są drugą najpopularniejszą formą oszczędzania po przysłowiowej skarpecie. Według badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH pieniądze odkłada na nich 43 proc. Polaków. Lokaty są stosunkowo bezpiecznym instrumentem finansowym, ale aktualnie niskie oprocentowanie, inflacja i podatek Belki niwelują zyski. Według Comperia Analytics, średnie oprocentowanie lokat 3M skali roku wyniosło w kwietniu br. 1,42 proc. przy inflacji na poziomie 1,6 proc. rdr., co oznacza, że lokaty przyniosły oszczędzającym straty. Expander szacuje je na ok. 1,9 mld zł w zeszłym roku, gdy Polacy trzymali na lokatach ok. 280 mld zł.
– Widać wzrastające zainteresowanie inwestowaniem w nieruchomości. Tego typu inwestycje często wymagają na samym początku zgromadzenia większych środków pieniężnych, a jeśli mówimy o mieszkaniach na wynajem, dochodzą do tego dodatkowe kwestie związane z zarządzaniem nieruchomością – mówi Łukasz Tymoszuk.
Z wyliczeń Metrohouse wynika, że w I kwartale 2018 roku 28 proc. mieszkań kupiono z zamiarem inwestycyjnym (w porównaniu do 23 proc. rok wcześniej). Z badań wynika, że już dwie trzecie Polaków uznaje nieruchomości za najlepszą formę lokowania kapitału. Z danych Reas wynika, że w zeszłym roku popyt na nowe mieszkania na sześciu głównych rynkach (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście Poznaniu i Łodzi) wzrósł o 17 proc., a pierwszy kwartał br. tylko potwierdził, że popyt na mieszkania z rynku pierwotnego wciąż nie słabnie. Wielu Polaków wybiera jednak inną alternatywę – fundusze inwestycyjne.
– Klienci najczęściej wybierają fundusze gotówkowe i pieniężne, które pozwalają zyskać więcej niż lokaty bankowe przy stosunkowo niskim ryzyku – podkreśla menadżer ds. kluczowych klientów Union Investment TFI
W tym przypadku próg wejścia zaczyna się już od kilkuset złotych. W odróżnieniu od lokaty, gdzie wcześniejsza wypłata powoduje utratę odsetek, pieniądze w funduszu wraz z wypracowanym zyskiem są dostępne w każdej chwili. Odpowiedni fundusz można wybrać w zależności od akceptowalnego ryzyka i oczekiwanej stopy zwrotu.
– Wpływ na wybór odpowiedniego funduszu ma wiele czynników, m.in. profil ryzyka klienta, oczekiwana stopa zwrotu i horyzont inwestycyjny. Poszukując właściwego funduszu inwestycyjnego, warto szukać firmy o ugruntowanej pozycji na rynku, która istnieje wiele lat i jest wyróżniana za osiągane wyniki. Dzięki temu możemy mieć pewność, że nasze środki będą zarządzane efektywnie i skutecznie – mówi Łukasz Tymoszuk.
Jak wynika z przeprowadzonego na początku roku badania KPF i SGH, oszczędności zgromadzone w jednostkach funduszy inwestycyjnych ma 4,7 proc. polskich gospodarstw domowych. Podobny odsetek wskazuje marcowe badanie na zlecenie Deutsche Banku. Wynika z niego, że oszczędności w jednostkach funduszy ma 3,6 proc. Polaków, przy czym ten odsetek jest dwukrotnie wyższy (8,3 proc.) w gronie osób bardziej zamożnych, z dochodami przekraczającymi 7 tys. zł miesięcznie.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-11: RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-06-24: Tegoroczne zmiany w podatku od nieruchomości budzą dużo pytań. Przedsiębiorcy apelują o doprecyzowanie przepisów
- 2025-06-17: Prawie 2/3 Polaków uważa się za osoby przedsiębiorcze. Kojarzy im się to z pracowitością i zaradnością
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa
Jak wynika z raportu ONZ, choć w ciągu ostatniej dekady dzięki dążeniu do realizacji przyjętych celów udało się poprawić życie milionów ludzi na całym świecie, to jednak tempo zmian pozostaje zbyt wolne, by dało się je osiągnąć do 2030 roku. Postęp hamują przede wszystkim eskalacja konfliktów, zmiana klimatu, rosnące nierówności i niewystarczające finansowanie. Jak wynika ze sprawozdania Parlamentu Europejskiego, problemem jest także brak ścisłej współpracy międzynarodowej i sceptyczne podejście niektórych państw ONZ.
Przemysł spożywczy
UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna

Ataki Izraela na Strefę Gazy i jej izolacja doprowadziły do całkowitego załamania podstawowych usług i ograniczenia możliwości dostaw i dystrybucji pomocy humanitarnej – wskazuje UNICEF. W efekcie setki tysięcy Palestyńczyków są w sytuacji ciągłego zagrożenia życia i cierpią z powodu niedożywienia i głodu. Ta klęska dotyczy praktycznie wszystkich dzieci poniżej piątego roku życia. Konflikty są jednym z głównych przyczyn braku bezpieczeństwa żywnościowego, głodu i niedożywienia na świecie. Szczególnie dotyczy to Afryki i Azji Zachodniej.
Prawo
Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje

Komisja Europejska zapowiedziała rozpoczęcie w I kwartale 2026 roku prac nad strategią dla ciepłownictwa i chłodnictwa. Nad tym strategicznym dokumentem w zakresie ciepłownictwa pracuje także polski rząd. Branża podkreśla, że obie te strategie będą miały kluczowe znaczenie dla trwającej transformacji w ciepłownictwie, czyli przyszłości ogromnych inwestycji, które czekają sektor do 2050 roku. Jednocześnie apeluje o większe wsparcie tego procesu ze środków publicznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.