Mówi: | Piotr Cyburt |
Funkcja: | prezes |
Firma: | BRE Bank Hipoteczny |
BRE Bank Hipoteczny zmienia profil działalności
BRE Bank Hipoteczny zmienia model funkcjonowania i zamierza ponownie stać się platformą refinansującą kredyty hipoteczne, udzielane w grupie BRE. – To jest efekt kryzysu finansowego – mówi prezes Piotr Cyburt. Bank ma zająć się głównie emisją hipotecznych listów zastawnych, co powinno ułatwić klientom dostęp do kredytów.
Decyzja o zmianie strategii działania wiąże się z całkowitym przemodelowaniem oferty BRE Banku Hipotecznego.
– Zajmowaliśmy się głównie finansowaniem niewielkich nieruchomości komercyjnych, a więc lokale usługowe, biura, magazyny, niewielkie centra handlowe – wylicza Piotr Cyburt.
Dodaje jednocześnie, że bank nie zamierza się wycofywać z dotychczasowej działalności. Jednak kryzys finansowy na tyle mocno pokrzyżował plany dalszego rozwoju w tym sektorze, że zmiany są konieczne.
– Na tle tego, co dzieje się po kryzysie w Europie, nowych regulacji, przede wszystkim w Bazylei III, a w następstwie tego dyrektywy CDR4, zaczęliśmy zastanawiać się, w jaki sposób moglibyśmy wrócić do źródeł – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prezes BRE Banku Hipotecznego. – Chodzi o sytuację, w której Bank Hipoteczny na zdecydowanie większą skalę w ramach grupy, w której funkcjonuje, ma pełnić rolę emitenta listów zastawnych i refinansować długoterminowe aktywa, które grupa posiada, czyli innymi słowy – kredyty hipoteczne.
Listy zastawne to papiery dłużne, których zabezpieczeniem są wierzytelności banku z tytułu udzielonych kredytów. Środki pozyskane z emisji listów bank może przeznaczyć na kolejne kredyty. W listy inwestują głównie podmioty instytucjonalne, np. towarzystwa ubezpieczeniowe czy fundusze inwestycyjne, głównie z powodu niskiego ryzyka inwestycyjnego.
Emisja listów zastawnych wpisuje się również w zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego rozwoju średnio- i długoterminowych instrumentów dłużnych, refinansujących akcje kredytowe poszczególnych banków.
– Widać, że po kryzysie zmieniła się struktura refinansowania banków. W związku z tym nowe regulacje będą wymagały od banków, żeby jako źródło refinansowania posiadały trochę bezpiecznych instrumentów, które mogą w ostatecznym rozrachunku tanio sprzedać inwestorom, bo są bezpieczne – mówi Piotr Cyburt. – Jako bardzo bezpieczny, uregulowany w sposób systemowy, prawnie instrument refinansowania banków, listy umocniły swoją pozycję i mają w bilansach banków np. w Europie Zachodniej dosyć spory udział – tłumaczy.
Jak podkreśla, w polskim sektorze instrumenty te praktycznie nie liczą się w bilansach banków, stanowią niespełna 1 proc. ich wielkości. Tylko dwa istniejące banki hipoteczne finansują się listami zastawnymi.
Pod koniec roku rynek hipotek powinien sie ożywić
– Na pewno to, nad czym pracujemy, czyli te listy zastawne, powinny ułatwić klientom dostęp do kredytu hipotecznego – mówi Piotr Cyburt. – Bank w ten sposób będzie miał środki na refinansowanie długoterminowych kredytów.
Jednak, w ocenie szefa BRE Banku Hipotecznego, na ożywienie na rynku kredytowym trzeba jeszcze poczekać. Ma na to wpływ nie tylko brak rządowego programu zachęt dla kredytobiorców, ale też nastroje wśród konsumentów.
– Ludzie w obawie przed spowolnieniem gospodarczym i jego skutkami podchodzą z dużo większą rezerwą do podejmowania decyzji inwestycyjnych o dłuższym horyzoncie czasowym. Zakup mieszkania jest decyzją na wiele lat, a jeśli temu towarzyszy zaciągnięcie kredytu, to każdy sobie zadaje pytanie o ryzyko utraty pracy i o to, czy warto się zadłużać, czy może lepiej poczekać. Myślę, że musi się zmienić nastawienie społeczne na bardziej optymistyczne – mówi prezes BRE Banku Hipotecznego. – Może pod koniec roku będzie trochę lepiej.
Czytaj także
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-06: Coraz więcej Polaków deklaruje, że nie marnuje żywności. Wciąż jednak do kosza trafia 5 mln t jedzenia rocznie
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-16: Mokradła z kluczową rolą dla zagrożonych gatunków ptaków i bioróżnorodności. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę
- 2024-09-11: Pierwsze pożyczki na zieloną transformację trafiają do miast. Do końca roku zostanie podpisanych 200 umów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.