Mówi: | Ignacy Morawski |
Funkcja: | Główny ekonomista |
Firma: | Polski Bank Przedsiębiorczości |
Dalsza obniżka stóp procentowych nastąpi w czerwcu – twierdzi główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości
Dziś rusza dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Na decyzję w sprawie stóp procentowych czekają m.in. rynki walutowe. W ostatnich miesiącach obniżono stopy do najniższego w historii poziomu, łącznie o 1,25 punktu procentowego. Nie musi to jednak oznaczać, że nie będą dalej obniżane.
– Stopy procentowe jeszcze spadną, ale nieznacznie – prognozuje dla Agencji Informacyjnej Newseria Ignacy Morawski, główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. – Wydaje mi się, że zostaną obniżone jeszcze o ćwierć punktu procentowego. Nie sądzę, by spadki były większe, gdyż Rada Polityki Pieniężnej dokonała już znaczących obniżek. Poza tym niektórzy ekonomiści w RPP sądzą, że obniżka stóp procentowych jest na dłuższą metę szkodliwa dla gospodarki.
Według Ignacego Morawskiego decyzja o obniżce nie zapadnie na rozpoczynającym się posiedzeniu, ale można spodziewać się jej w czerwcu.
W 2013 r. stopy procentowe były zmieniane już trzy razy: 10 stycznia, 7 lutego i 7 marca. Za każdym razem zmiany te wiązały się z obniżką wszystkich podstawowych stóp procentowych. Po obniżeniu stopy referencyjnej 7 marca br. o 0,5 pkt proc., wynosi ona 3,25 proc.
Zdaniem analityków walutowych pozostawienie stóp procentowych bez zmian może skutkować umacnianiem się złotego.
Jak podkreśla główny ekonomista PBP, w dłuższej perspektywie nie powinniśmy jednak oczekiwać znaczących wahań kursu złotego w stosunku do euro. W najbliższych miesiącach kurs euro do złotego będzie w dalszym ciągu utrzymywał się między 4,10 a 4,20 zł/euro.
– Co ciekawe, polska waluta jest ostatnio wyjątkowo stabilna – zauważa Ignacy Morawski. – Jeśli zaś zrealizuje się scenariusz prognozowanego ożywienia w gospodarce na przełomie tego i przyszłego roku, to cena euro może zejść bliżej 4 złotych. Nie można też wykluczyć zawirowań, wywołanych przez ewentualne pogłębienie kryzysu strefy euro.
Nie chce jednak oceniać, który scenariusz jest bardziej prawdopodobny. Z jednej strony mamy pogłębiające się problemy niektórych państw, m.in. na południu Europy i wciąż nieefektywna politykę ratowania eurolandu.
– Przez ostatnie 2-3 lata wydawało się, że wszystko zmierza ku temu, by strefa euro zaczęła trzeszczeć w posadach i powoli się rozpadać. Południe tkwi w recesji, Cypr znalazł się w sytuacji tragicznej, a w kolejce stoi Słowenia. Sektor bankowy jest słaby, nie prowadzi akcji kredytowej, a zaufanie obywateli do rządów, a tym bardziej do Brukseli drastycznie maleje – wylicza główny ekonomista PBP.
Z drugiej strony rozpad strefy euro nie jest jednak przesądzony, a spekulacja walutowa w oparciu o przekonanie o jej rychłym rozpadzie jest błędem.
– Istnieje determinacja polityczna w Europie, żeby strefę euro utrzymać i ratować – podkreśla Morawski. – Wielokrotnie okazywało się, że ci, którzy wieszczyli jej upadek nie mieli racji. Mimo negatywnych sygnałów płynących ze strefy euro, na rynkach panuje względny spokój. Nikt już nie chce zaangażować swoich pieniędzy na stawianie przeciwko strefie euro, bo takie strategie przynosiły jak dotychczas straty – dodaje rozmówca Newserii.
Czytaj także
- 2024-06-28: Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-17: Reforma finansowania samorządów ma im pomóc wyjść z dramatycznej sytuacji. Zmiany możliwe już od 2025 roku
- 2024-06-13: Brak wiedzy może hamować termomodernizację budynków w Polsce. Co czwarty właściciel nie planuje takich inwestycji
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Transport
Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.