Newsy

Dzięki odpowiedniemu zarządzaniu danymi klientów banki lepiej dopasowują ofertę. Polskie systemy lepsze od tych na Zachodzie

2014-11-12  |  06:20
Mówi:Feliks Szyszkowiak
Funkcja:członek zarządu nadzorujący Pion Wspierania Biznesu
Firma:BZ WBK
  • MP4
  • Globalny rynek zarządzania danymi rośnie o ok. 40 proc. rocznie. W 2015 roku ma być warty blisko 50 mld dol. Coraz częściej na przetwarzanie i analizowanie danych decydują się polskie banki. Dzięki temu mogą zaproponować klientom bardziej spersonalizowaną ofertę i lepiej ocenić ryzyko.

    Big data wykorzystujemy do tego, aby lepiej dostosować propozycje produktów do naszych klientów. Im więcej wiemy, tym lepiej możemy ocenić ryzyko, na przykład przy kredycie. Dzięki temu klient dostanie lepszą cenę, wyższy kredyt lub na dłuższy okres – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Feliks Szyszkowiak, członek zarządu nadzorujący Pion Wspierania Biznesu w BZ WBK.

    Firmy coraz częściej decydują się na gromadzenie i analizowanie informacji o klientach. Z raportu „Digital Trends 2013” przygotowanego przez Deloitte i Allegro wynika, że globalny rynek zarządzania danymi dynamicznie się rozwija. W 2011 roku jego wartość szacowano na 5 mld dolarów, w 2015 roku ma przekroczyć 50 mld dolarów. Przetwarzanie informacji o klientach przynosi wymierne korzyści firmom – ich rentowność rośnie o ok. 5 proc. w skali roku (badania IESE Business School). Jak zaznacza Szyszkowiak, korzystają na tym także klienci.

    Za pomocą danych jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dany klient jest wyższego, czy mniejszego ryzyka dla banku – mówi ekspert. – Ponadto możemy analizować, czy dany produkt jest dla klienta odpowiedni. Dzięki temu jesteśmy w stanie przybliżyć się do tego, co dla danej osoby jest najlepsze – przekonuje.

    Na podstawie historii rachunków klienta i transakcji kartowych banki proponują ofertę dopasowaną do profilu danego konsumenta. Szyszkowiak zapewnia, że big data jest dla klientów bezpieczna, a gromadzone dane nie są przekazywane innym instytucjom. Także w przypadku ataków hakerskich banki mają większą możliwość chronienia danych od mniejszych przedsiębiorstw.

    Polskie firmy znacznie rzadziej decydują się na gromadzenie danych niż np. amerykańskie, jednak coraz częściej przekonują się do tego typu działań. Szyszkowiak zaznacza, że choć regulacje, jakimi podlega zbieranie danych, są często bardziej restrykcyjne niż na Zachodzie, to rozwiązania technologiczne sprawiają, że big data ma szansę na szybki rozwój.

    Wielokrotnie mamy bardziej elastyczne systemy, dużo bardziej nowoczesne niż te na Zachodzie. Dzięki temu możemy w dużo lepszy sposób korzystać z posiadanych przez nas danych – podkreśla specjalista BZ WBK.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.