Newsy

Europejskie banki w słabej kondycji mimo dobrej sytuacji w gospodarce. Czekają je duże zmiany

2017-08-11  |  06:50

Mimo coraz lepszych wyników europejskich gospodarek i dobrych nastrojów konsumenckich banki na Starym Kontynencie nie potrafią tego wykorzystać. Bez zmiany podejścia do zarządzania kadrami i zmiany modelu biznesowego po stronie dochodowej nie uda się podnieść zysków. Kolejnym wyzwaniem dla banków jest rosnąca konkurencja ze strony innowacyjnych fintechów. Tym bardziej że unijne prawo już wkrótce umożliwi tym młodym firmom jeszcze szybszy rozwój.

Ubiegły rok był dla banków w Europie rokiem trudnym. Na początku roku wszyscy mieliśmy nadzieję, że w związku z poprawiającą się sytuacją gospodarczą i rosnącym PKB we wszystkich krajach Europy, sytuacja banków będzie dobra, jednak nasze badanie Retail Banking Radar pokazało, że de facto 5 z 6 wskaźników dla banków detalicznych w Europie pogorszyło się – mamy trudną sytuację – mówi agencji i formacyjnej Newseria Biznes Maciej Gawinecki, junior partner w firmie doradczej A.T. Kearney.  

Pogorszeniu uległy wskaźniki takie, jak wynik i zysk na klienta, koszty do wyniku, koszty rezerw do wyniku i wynik z odsetek wobec wyniku. Poprawa nastąpiła jedynie w odniesieniu do wyniku przeliczonego na pracownika, co może świadczyć o skutecznej restrukturyzacji. Banki detaliczne zanotowały wzrost zarówno depozytów, jak i kredytów (o 3,3 proc. i 2,6 proc.), ale wynik z działalności bankowej w porównaniu do poprzedniego roku zmalał.

Mamy wysoki wzrost gospodarczy, bardzo niskie ceny ropy naftowej, co sprzyja wzrostowi gospodarczemu, mamy wzrost dochodu rozporządzalnego w Europie, czyli więcej wydajemy, konsumenci biorą więcej kredytów, lokują więcej depozytów w bankach. Jednak banki nie radzą sobie jeszcze z monetyzacją tego efektu – ocenia Maciej Gawinecki.

W 2016 roku strefa euro odnotowała po raz pierwszy od wybuchu kryzysu finansowego silniejszy wzrost gospodarczy niż Stany Zjednoczone. W I kwartale 2017 roku był to wzrost o 1,7 proc., w poprzednich od 1,6 proc. do 1,8 proc., w całym roku 2016 także 1,7 proc.

Liczba instytucji kredytowych spadła o 6 proc. do niespełna 6,6 tys. (od początku kryzysu to spadek o niemal jedną czwartą). Rentowność kapitału własnego, główny wskaźnik, którym kierują się inwestorzy przy zakupie akcji  banków, spadł w 2016 roku do 3,5 proc. z 4,3 proc. w 2015 roku.

To świadczy o tym, że banki mają wiele do zrobienia jeśli chodzi o wewnętrzną transformację i transformację kosztową, tak aby móc zwiększyć efektywność ­– podkreśla Gawinecki. – Dużo mówi się o podejściu do ludzi. Widzimy wśród europejskich czempionów, że ono się zmienia. Banki stawiają na inny rodzaj kadr, bardziej na project managerów, którzy są w stanie przetransformować banki i szybko reagować na zmiany rynkowe. To kadry, które pracują w modelu agile, w którym są w stanie szybko dostarczyć zmianę, sprawdzić czy ona jest skuteczna i pracować nad nią dalej.

Dodaje, że będzie to oznaczało redukcję poziomu kadr w bankach. Będzie ona związana ze zmniejszaniem wielkości organizacji, centrali i oddziałów, ale z drugiej strony jakościowa zmiana kadr będzie oznaczała, że wynagrodzenia w bankach niekoniecznie spadną, a nawet wzrosną, więc nie odbije się to na strukturze kosztów pod względem wynagrodzeń. W ubiegłym roku w Europie liczba pracowników instytucji finansowych zmniejszyła się o prawie 3 proc.

Choć początek 2017 roku był dla banków lepszy niż 2016 rok, wciąż funkcjonuje wiele potencjalnych zagrożeń dla sektora.

Z jednej strony mamy stopy procentowe, które utrzymują się na rekordowo niskim poziomie, stąd banki będą musiały zmienić swój sposób uzyskiwania dochodów na przychody z tytułu opłat i prowizji. Wiąże się to ze zmianą modelu biznesowego po stronie dochodowej – wyjaśnia ekspert A.T. Kearney. – Z drugiej strony mamy czynnik regulacyjny. Regulator cały czas dba o to, by banki były bezpieczne dla konsumentów, ale narzuca też wiele regulacji które zmieniają charakter gry na rynku bankowym. Pierwszą regulacją, jaka wpłynęła na wyniki w 2016 roku było na przykład obniżenie interchange, czyli prowizji z tytułu transakcji kartowych.

Innym przykładem regulacyjnej interwencji jest przygotowywana od dłuższego czasu dyrektywa PSD2. Oznacza ona otwarcie banków na potencjalnych graczy trzecich, którzy będą mieli dostęp do rachunku, jego salda i historii. To spowoduje, że już dziś duża presja ze strony innowacyjnych firm technologicznych stanie się jeszcze poważniejszym wyzwaniem dla tradycyjnych instytucji.

– Podmioty zewnętrzne będą mogły generować płatności, które tradycyjnie były zarezerwowane tylko dla interfejsu bankowego, jaki znamy z bankowości elektronicznej czy mobilnej. Przykład tej dyrektywy pokazuje, jak bardzo banki są pod naporem różnych zmian, jak bardzo muszą przemyśleć swój model biznesowy, by poprawiać efektywność w kolejnych latach – podkreśla Maciej Gawinecki. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.