Newsy

Od stycznia wzrośnie wymagany wkład własny do kredytów hipotecznych. Nie musi to jednak oznaczać spadku popytu na kredyty

2015-12-31  |  06:55

Podniesienie minimalnego wkładu własnego do 15 proc. może, wpłynąć na zmniejszenie popytu na mieszkania, ale nie musi. Część banków może umożliwić uzyskanie kredytu z 10-proc. wkładem pod warunkiem zastosowania dodatkowych zabezpieczeń w postaci blokady oszczędności lub ubezpieczenia brakującej części wkładu. KNF podkreśla, że tylko 10 proc. musi być w gotówce.

Od 2016 roku mamy wzrost udziału własnego w kredytach mieszkaniowych do 15 proc. Zastanawiamy się, czy zmniejszy się popyt na mieszkania, czy rzeczywiście będzie gorzej. 15 proc., nie mówiąc już o 20 proc. w 2017 roku, to bardzo dużo i istnieje niebezpieczeństwo, że popyt na mieszkania spadnie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości z portalu RynekPierwotny.pl.

Wielu Polaków stać na nieruchomość tylko dzięki kredytom. Jednak duża część ma większe od wymaganych oszczędności.

Po przyjęciu przez KNF Rekomendacji S, pojawiły się głosy, że zahamuje to popyt na rynku mieszkań. Z raportu Amron/ Sarfin wynika jednak, że w 2014 roku, kiedy wkład własny wynosił 5 proc., banki udzieliły ponad 174 tys. kredytów o wartości 37 mld zł, podobnie jak rok wcześniej, kiedy obowiązkowego wkładu nie było. Tylko w listopadzie 2015 roku indeks zapotrzebowania na kredyty mieszkaniowe wzrósł o blisko 16 proc. Od początku 2015 roku średnia wartość indeksu wyniosła 3,4 proc., natomiast od lipca – 8,7 proc. Dlatego również teraz liczba kredytów może się utrzymać na podobnym poziomie, zwłaszcza że Rekomendacja S pozwala na to, żeby klient wniósł tylko 10 proc. w gotówce, a 5 proc. – w innej formie.

Banki podzielą się na cztery grupy. Pierwsza grupa będzie udzielać kredytów pod zastaw, np. obligacji czy oszczędności lokat bankowych. Inne banki będą udzielać kredytu pod warunkiem wykupienia ubezpieczenia na brakującą część wkładu własnego. Jeszcze inne będą stosować obie opcje naraz, natomiast znajdzie się kilka banków, które będą kategorycznie domagać się 15-proc. wkładu własnego – przekonuje Jędrzyński.

Innym sposobem zabezpieczenia brakującego wkładu własnego może być podwyższenie marży, co dla klientów oznacza wyższą miesięczną ratę. KNF podkreśla jednak, że wyłącznie podwyższenie prowizji nie będzie wystarczające i nie może być stosowane jako ekwiwalent części wkładu własnego.

Jak wskazuje Jędrzyński, kredytobiorcy muszą się liczyć z dodatkowymi obowiązkami.

Będzie więcej papierkowej roboty, trzeba będzie ubezpieczyć kredyt i ponieść tego koszty. Na pewno sytuacja się nie poprawi, tylko pogorszy. Ale jeżeli ktoś planuje zakup mieszkania i ma zdolność kredytową, to na pewno z tego nie zrezygnuje tylko dlatego, że musi ponieść wyższy koszt miesięczny, ok. kilkudziesięciu złotych na każdej racie, z racji ubezpieczenia kredytu – podkreśla analityk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.