Newsy

Polacy chcą płacić bezgotówkowo, ale wciąż brakuje terminali do akceptacji kart. Od stycznia przedsiębiorcy mogą przez rok testować je za darmo

2018-02-14  |  06:25
Mówi:Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa

Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe

Rafał Gołębiewski, dyrektor generalny Elavon Polska

  • MP4
  • Ponad połowa Polaków zdecydowanie woli płacić za zakupy bezgotówkowo. Konsumenci doceniają szybkość i wygodę takiej transakcji oraz fakt, że nie muszą mieć przy sobie gotówki i wyliczać odpowiedniej kwoty przy sklepowej kasie. Wciąż jednak nie wszędzie można zapłacić kartą, ponieważ terminali brakuje zwłaszcza w małych i lokalnych punktach usługowo-handlowych. W styczniu wystartował program „Polska bezgotówkowa” skierowany do mikro-, małych i średnich firm, który ma zachęcić je do akceptowania płatności bezgotówkowych – przez pierwszy rok na preferencyjnych warunkach.

    Polski rynek płatności kartowych to w większości płatności zbliżeniowe – 80 proc. transakcji odbywa się właśnie w ten sposób. Rośnie również popularność  płatności mobilnych. Klienci niemal wszystkich banków w Polsce mogą już korzystać z tej technologii. Zresztą w tym obszarze widzimy bardzo duże przyrosty, które wyróżniają Polskę na tle innych rynków. Myślę, że bezpieczne i szybkie rozwiązania będą determinowały dalszy rozwój polskiego rynku płatniczego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.

    Jak wynika ze statystyk Związku Banków Polskich, obecnie w obrocie znajduje się około 38 mln kart płatniczych, a 8 na 10 transakcji dokonywanych za ich pośrednictwem to transakcje zbliżeniowe. Badania Narodowego Banku Polskiego pokazują natomiast, że już 54 proc. Polaków zdecydowanie preferuje płatności kartą. W transakcjach bezgotówkowych konsumenci doceniają głównie szybkość i wygodę, ponieważ nie muszą nosić przy sobie gotówki ani odliczać odpowiedniej kwoty przy sklepowej kasie.

    – Płatności bezgotówkowe są opłacalne dla przedsiębiorców z uwagi na wiele czynników. Przede wszystkim jest to wygoda dla konsumentów, bo coraz mniej osób nosi ze sobą gotówkę. Istotne jest bezpieczeństwo, ponieważ przedsiębiorca nie trzyma gotówki w sklepie, a poza tym obsługa gotówki jest dla sklepów dosyć drogą operacją. Co najważniejsze, wzrasta skłonność zakupowa klientów, ponieważ nie mają limitu dla zakupów, których chcą dokonać – gotówka, która mamy w portfelu, często nie wystarcza – wyjaśnia Rafał Gołębiewski, dyrektor generalny Elavon Polska.

    Eksperci oceniają, że pod względem akceptacji płatności bezgotówkowych w małych i średnich przedsiębiorstwach mamy w Polsce wciąż wiele do zrobienia. Na milion osób przypada 14 tys. terminali płatniczych, podczas gdy średnia europejska to 21 tys. urządzeń. Polacy mają problem z zapłaceniem kartą zwłaszcza w niedużych, lokalnych punktach handlowo-usługowych.

    – 47 proc. Polaków deklaruje, że zdarza się im mieć w swoim otoczeniu trudności z płatnością elektroniczną. Wymieniają tutaj głównie targi, małe sklepy osiedlowe, ale też maszyny samoobsługowe oraz sektor usług: dentystów, fryzjerów czy salony piękności. Jest to zatem obszar, nad którym powinniśmy popracować w najbliższej przyszłości – mówi Bartosz Ciołkowski.

    Na początku stycznia wystartował program skierowany do mikro-, małych i średnich firm, który ma zachęcić je do akceptowania płatności bezgotówkowych. „Polska bezgotówkowa” to wspólna inicjatywa wydawców kart płatniczych, agentów rozliczeniowych oraz organizacji płatniczych Visa i Mastercard przy udziale Związku Banków Polskich i resortu rozwoju.

     Program jest inicjatywą wszystkich interesariuszy polskiego rynku płatności bezgotówkowych. Ma na celu zbudowanie w Polsce pełnej akceptacji dla tego typu płatności wśród małych i średnich przedsiębiorców. W tej grupie jest najmniej zainstalowanych urządzeń płatniczych, w związku z tym widzimy tutaj ogromne rezerwy. Szacujemy, że dzięki temu programowi w ciągu najbliższych 3–4 lat uda się zainstalować 500–600 tys. urządzeń. To pozwoli osiągnąć w zasadzie masową, powszechną akceptację bezgotówkowych instrumentów płatniczych – mówi Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

    Fundacja została założona w lipcu ubiegłego roku właśnie w celu promowania płatności bezgotówkowych, rozbudowy sieci akceptacji instrumentów płatniczych oraz technologii, które wspierają obrót bezgotówkowy. W ramach realizowanego przez nią programu „Polska bezgotówkowa” przedsiębiorcy mogą liczyć na dofinansowanie kosztów terminalu płatniczego do akceptacji kart i pokrycie kosztów obsługi przez kolejne 12 miesięcy.

    W ramach programu firma Elavon proponuje klientom 12 miesięcy akceptacji kart na terminalu bez opłat – zarówno dzierżawy, jak i opłat transakcyjnych. Myślimy też o kolejnych 12 miesiącach – na ten okres również szykujemy dla naszych klientów promocyjną ofertę, aby zachęcić ich do kontynuacji akceptacji kart – mówi Rafał Gołębiewski.

    Dyrektor generalny Elavon Polska podkreśla, że zgłoszenie się do programu nic nie kosztuje. Po rozpoczęciu akceptacji płatności bezgotówkowych przedsiębiorstwo ma okrągły rok, żeby przetestować rozwiązanie i sprawdzić, jak reagują klienci i jak rosną obroty.

    – „Polska bezgotówkowa” będzie mieć również duże znaczenie dla realizacji rządowego programu „Od Polski papierowej do Polski cyfrowej”, ponieważ ułatwi migrację płatności z gotówkowych na bezgotówkowe. Gotówka zaczyna odgrywać coraz mniejszą rolę w gospodarce. Jesteśmy przekonani, że pozwoli to lepiej rozwijać się gospodarce, a po drugie pozwoli przedsiębiorcom pokazać swoją nowoczesność i przy okazji zwiększyć ich biznes – podsumowuje wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.