Newsy

Prezes Vivus Finance: firmy pożyczkowe to nie parabanki

2013-07-09  |  09:00
Mówi:Loukas Notopoulos
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Vivus Finance
  • MP4
  • Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaprezentuje dziś drugą część raportu dotyczącego wysokich opłat pobieranych od klientów przez tzw. parabanki. Nie wszystkie jednak firmy, które udzielają pożyczek krótkoterminowych, chcą być postrzegane jak parabanki. – Chcemy obronić naszą branżę przed nadużyciami i tworzymy związek firm pożyczkowych, który będzie pewnego rodzaju samoregulacją – zapowiada Loukas Notopoulos, prezes zarządu Vivus Finance.

    Według definicji Komitetu Stabilności Finansowej, instytucje parabankowe nie działają w oparciu o reguły Prawa bankowego, oferując usługi podobne do usług bankowych, oraz funkcjonują w obszarze nie objętym nadzorem KNF. Firmy pożyczkowe nie udają, że są bankami, ale w ocenie UOKiKu kwalifikują się jako parabanki.

    Jak podkreśla prezes Vivus Finance uczciwie działające firmy pożyczkowe nie chcą być kojarzone z takimi instytucjami. Stąd pomysł utworzenia związku firm pożyczkowych.

     – Dziś działamy bez jakiejkolwiek regulacji, ale zmienimy to wprowadzając wysokie standardy prowadzenia biznesu takie jak np. określona forma prowadzenia działalności gospodarczej, to będą np. spółki prawa handlowego, będzie minimalny kapitał zakładowy, żeby pokazać odpowiednią wielkość przedsiębiorstwa oraz kodeks dobrych praktyk, który zostanie wytworzony w ramach związku firm pożyczkowych – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Loukas Notopoulos. – Chcemy zwiększyć nie tylko bezpieczeństwo naszych klientów, ale też naszych właścicieli.

    Argumentuje, że nazywanie wszystkich tego typu firm „parabankami” dla niektórych jest krzywdzące.

     – Parabankami są firmy, które zbierają depozyty od klientów indywidualnych, nie posiadając licencji bankowej i obciążają te depozyty ryzykiem, czyli zwyczajnie pożyczają pieniądze, traktując siebie jako pseudobanki – mówi Loukas Notopoulos. – Nie chcemy jako branża poważnych, dużych przedsiębiorstw kojarzyć się z firmami, które prowadzą biznes w bramach, które sprzedają tzw. chwilówki w sposób, który daleki jest od standardów prawa.

    Jak podkreśla, Vivus Finance to duża firma z kapitałem zagranicznym, zatrudniająca ok. 120 osób.

     – Pożyczamy własne pieniądze. Bierzemy je od naszych akcjonariuszy, naszych właścicieli i później pożyczamy te pieniądze klientom na różne sposoby. Na przykład od prawie 12 miesięcy mamy dostępną pożyczkę przez Internet w 15 minut – mówi Notopoulos.

    Dodaje, że dla oceny kosztu pożyczki krótkoterminowej RRSO [rzeczywista roczna stopa oprocentowania] jest krzywdzące.

     – KNF wydał raport, w którym ogłosił, że RRSO nie jest odpowiednią miarą do wyliczania kosztów krótkoterminowych pożyczek, udzielanych na 30 dni. Dlatego też wprowadziliśmy do debaty publicznej rzeczywistą miesięczną stopę oprocentowania, która przedstawia w rzeczywisty sposób koszty ponoszone przez konsumenta – podkreśla prezes Vivus Finance. – Jeżeli klient ode mnie weźmie 1000 złotych na 30 dni, to oddaje 1140. Zatem mówimy, że rzeczywista miesięczna stopa oprocentowania na 30 dni to 14 proc., a przy RRSO ten koszt byłby wielokrotnie wyższy.

    UOKiK od stycznia br. przyglądał się firmom pożyczkowym. Pod lupę urzędnicy wzięli tym razem w szczególności koszty pożyczek: oprocentowanie i dodatkowe opłaty, które – jak wyjaśniła Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK – są szczególnie dotkliwe dla kieszeni klientów.

    Pierwsza część raportu poświęcona była analizie reklam parabanków. Okazało się, że 23 spośród 37 przebadanych przedsiębiorców reklamuje się w sposób niezgodny z prawem, np. sugerując brak wymaganego przez ustawę sprawdzania zdolności kredytowej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

    – Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Transport

    Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

    W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.