Newsy

Trwają prace nad rozwojem w Polsce kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową. Takie rozwiązanie zdejmuje ryzyko z klientów

2019-04-10  |  06:25

Hipoteki ze stałą stopą oprocentowania oferuje w Polsce raptem kilka banków. Są bezpieczniejsze dla klientów, ale droższe, przez co nie cieszą się dużą popularnością. Prezes ING Banku Hipotecznego ocenia, że przeszkodą w ich wdrożeniu jest na razie brak rynku długoterminowego pieniądza. Jak podkreśla Mirosław Boda, banki powinny oferować proste i jasne warunki kredytów na mieszkanie. Ich konstrukcja powinna być taka jak wynajem długoterminowy z zamrożonym czynszem, po którego spłaceniu mieszkanie przechodziłoby na własność klienta. To znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie niż kredyty ze zmienną stopą procentową, i to dla obydwu stron.

Żeby zaoferować klientom kredyty ze stałą stopą procentową, musielibyśmy wytworzyć rynek stopy długoterminowej, który w Polsce nie istnieje. To nie jest możliwe bez udziału regulatorów. Sektor finansowy sam nie jest w stanie w krótkim czasie wytworzyć takiego rynku. Chodzi o to, żeby obejmował on nie tylko rynek pierwotny, lecz także wtórny, żeby te papiery były płynne, żeby można nimi było obracać, a wtedy będzie więcej nabywców i będzie lepsza cena. Powstanie rynku długoterminowego łączy się z obniżeniem ceny finansowania, które jesteśmy w stanie zaoferować klientom w sposób bezpieczny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Boda, prezes zarządu ING Banku Hipotecznego.

Większość dostępnych obecnie na rynku kredytów hipotecznych to kredyty ze zmienną stopą procentową. Na oprocentowanie takiego kredytu składa się stała marża banku i zmienna stawka WIBOR. Jej wysokość jest uzależniona od decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczących stóp procentowych. Jeżeli RPP podnosi ich wysokość, klienci muszą się liczyć ze wzrostem oprocentowania kredytu i wyższą ratą. Ostatni raz mieli do czynienia z taką sytuacją w 2012 roku, bo RPP już po raz 49. z rzędu zdecydowała się utrzymać stopy na niezmienionym poziomie. Zdaniem większości analityków pierwszej podwyżki można spodziewać się dopiero w 2020 roku.

Przed takim scenariuszem chce zabezpieczyć klientów Komisja Nadzoru Finansowego. W projekcie nowelizacji Rekomendacji S, nad którą już od kilku miesięcy trwają konsultacje w sektorze bankowym, KNF umieściła zapis, który ma zobligować banki do oferowania klientom kredytów hipotecznych oprocentowanych na stałą stopą procentową i okresowo stałą stopą procentową. W takim przypadku kredytobiorca płaci stałą niezmienną ratę przez cały okres kredytowania lub przez określony okres, co jest bezpieczniejsze. Z drugiej strony – musi się liczyć z wyższym oprocentowaniem takiego kredytu. W tej chwili takie produkty ma w ofercie tylko pięć banków.

Prezes ING Banku Hipotecznego zaznacza, że kredyty mieszkaniowe ze stałą stopą procentową traktuje jak ekwiwalent wynajmu z zamrożonym czynszem, co jest obecnie rozwiązaniem najbardziej bezpiecznym z punktu widzenia klientów.

Propozycja banków musi być jasna i prosta: w ciągu 10 lat płacisz co miesiąc np. tysiąc złotych jako zamrożony stały czynsz wynajmu mieszkania i w ramach tego czynszu własność mieszkania przechodzi na ciebie i po 10 latach ono jest twoje – mówi prezes ING Banku Hipotecznego. – Biorę taki kredyt. Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto by powiedział: a nie, to ja pospekuluję sobie na zmiennej stopie.

Jego zdaniem, to rozwiązanie powinno być podstawową ofertą banków skierowaną do 80–90 proc. polskich klientów. Skorzystałyby na tym także instytucje kredytujące.

– Dla banków oznacza to mniejsze ryzyko. W tej chwili ryzyko wzrostu stóp procentowych spoczywa na klientach i sytuacja jest porównywalna do tej z kredytami frankowymi. W interesie banków jest, żeby to ryzyko stopy procentowej z klientów zdjąć – mówi Mirosław Boda. – Na świecie są różne rozwiązania i trzeba wybrać takie, które uważamy za najlepsze, najbezpieczniejsze i najbardziej pasujące do Polski, a potem dostosować do niego regulacje.

Hipoteki spłaca około 3 mln Polaków. Ze względu na niskie stopy procentowe, które utrzymują się na niezmiennym poziomie od kilku lat, kredyty mieszkaniowe były w ostatnich latach tanie i biły rekordy popularności. Według indeksu BIK tylko w marcu br. popyt na kredyty mieszkaniowe wzrósł o 26,7 proc., a zawnioskowało o niego 45 tys. osób (prawie 9 proc. więcej niż przed rokiem).

– Stopa procentowa i kredyt hipoteczny są tylko jednym z narzędzi, które mają umożliwić finansowanie mieszkalnictwa czy budownictwa w Polsce. Największą potrzebą klientów jest potrzeba posiadania mieszkania. Tych mieszkań brakuje według różnych szacunków od 2,5 do 4 mln, w związku z czym mówimy tutaj o potrzebie finansowania wielkości około 500 mld do 1 bln zł. Zadanie, które stoi przed sektorem, to ściągnięcie z rynku tych kwot po jak najniższym koszcie oraz udostępnienie ich klientom w sposób jak najtańszy i jak najbardziej bezpieczny – podkreśla Mirosław Boda.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.