Mówi: | dr Krzysztof Księżopolski |
Firma: | Szkoła Główna Handlowa |
Bariery prawne i finansowe blokują rozwój obywatelskiej energetyki odnawialnej. Zmienić ma to rządowy program Energia Plus
W Polsce energetyka obywatelska, która zakłada udział obywateli w produkcji i dystrybucji energii, jest wciąż w powijakach, mimo realnych korzyści gospodarczych. Jej rozwój mógłby pobudzić innowacje i przedsiębiorczość, stać się źródłem nowych miejsc pracy i korzyści m.in. dla samorządów, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych czy organizacji pożytku publicznego. Problemem, który blokuje rozwój energetyki obywatelskiej, są w Polsce bariery administracyjne, prawne i finansowe. Do ich zlikwidowania ma się przyczynić rządowy program Energia Plus.
– Na całym świecie energetyka obywatelska jest możliwa dzięki rozwojowi odnawialnych źródeł energii. Z kolei energetyka odnawialna notuje w tej chwili najwyższe przyrosty udziału w globalnym miksie energetycznym, czyli jest to obecnie najszybciej rozwijająca się forma pozyskiwania energii. Tutaj przodują państwa OECD, energetyka oparta o OZE bardzo szybko rośnie też w Chinach i innych państwach rozwijających się – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Krzysztof Księżopolski ze Szkoły Głównej Handlowej.
Jak zauważa, pomimo ograniczeń administracyjno-prawnych w zakresie rozwoju energetyki odnawialnej zapowiedź wzrostu cen energii elektrycznej doprowadziła do tego, że w tej chwili następuje dynamiczny przyrost energetyki prosumenckiej w Polsce.
– Pytanie, czy ten trend zostanie w przyszłości utrzymany – mówi dr Krzysztof Księżopolski. – W Polsce właściwie nie dysponujemy dużymi zasobami technologicznymi w zakresie odnawialnych źródeł energii. Natomiast jest to dosyć prosta technologia, więc możemy próbować dołączyć do innowatorów. Oczywiście, wszystko będzie zależało od regulacji rządowych i od tego, na ile polski rynek będzie otwarty na tego typu instalacje.
W Polsce energetyka obywatelska jest wciąż w powijakach, mimo realnych korzyści gospodarczych. Jej rozwój mógłby pobudzić innowacje i przedsiębiorczość, stać się źródłem nowych miejsc pracy i korzyści m.in. dla samorządów, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych czy organizacji pożytku publicznego.
– W wielu państwach rozwój obywatelskiej energii odnawialnej jest uznawany za jeden z kluczowych czynników wzrostu gospodarczego. Przykładowo, w Wielkiej Brytanii w 2017 roku sformułowano politykę energetyczną, w której podkreślono, że należy rozwijać technologie niskoemisyjne i eksportować je także na rynki zewnętrzne. Podobnie myślą Niemcy, którzy uważają, że technologie odnawialne mogą być towarem eksportowym, zapewniającym ekspansję handlową – mówi dr Krzysztof Księżopolski.
Według danych przytaczanych przez koalicję „Więcej niż energia” co najmniej 4 mln budynków w Polsce ma warunki techniczne do zainstalowania mikroinstalacji OZE. Mimo to w ciągu ostatnich 10 lat powstało jedynie ok. 230 tys. mikroinstalacji, z których 98 proc. służy do produkcji ciepła. Problemem, który blokuje rozwój energetyki obywatelskiej, są w Polsce bariery administracyjne i prawne, ukierunkowane głównie na utrzymanie istniejącego systemu energetycznego. Druga istotna kwestia to finanse. Tymi problemami ma się zająć rządowy program Energia Plus.
– Gdyby finansowanie było dostępne zarówno dla obywateli, jak i dla firm – to jest to absolutnie dobry kierunek. Natomiast regulacje powinny iść głębiej, w kwestie upodmiotowienia obywateli, spółdzielni energetycznych, możliwości decydowania na poziomie lokalnym, jakiego miksu energetycznego chcą obywatele. To wydaje się bardzo atrakcyjna propozycja dla obywateli, którzy będą w takim wypadku mogli korzystać z rewolucji technologicznej i rozwoju OZE. W przeciwnym razie powstaną bardzo duże farmy wiatrowe czy fotowoltaiczne, które będą konkurencyjne cenowo i w związku z tym nie będzie już miejsca dla prosumentów, czyli dla obywateli – mówi ekspert.
W czerwcu projekt Energia Plus i tzw. pakiet prosumencki zawarty w nowelizacji ustawy o OZE został już przyjęty przez rząd. Zakłada on, że przedsiębiorca, który założy mikroinstalację fotowoltaiczną (moc do 50kW), będzie mógł produkować prąd na własne potrzeby. Jeżeli wyprodukuje go w nadmiarze - będzie mógł oddać nadwyżkę do sieci dystrybucyjnych, dzięki czemu kiedy słońce nie będzie świecić, kupi go później ze znacznym opustem. MPiT zapowiada, że w planach są kolejne ułatwienia ukierunkowane na rozwój energetyki obywatelskiej, inwestycji w OZE oraz zwiększenie udziału prosumenckich OZE w bilansie energetycznym
Rozwój OZE napędzany jest dziś głównie przez fotowoltaikę. W tej dziedzinie notowany jest największy przyrost liczby nowych patentów w OZE. Sprzyja jej też spadek cen paneli fotowoltaicznych (o 90 proc. w ciągu ostatnich 10 lat, dane MPiT) oraz zniesienie jesienią ubiegłego roku przez Komisję Europejską antydumpingowych ceł na ogniwa i panele fotowoltaiczne z Chin. To istotne o tyle, że na Chiny przypada 65 proc. światowej produkcji paneli.
– Mamy szybki spadek cen instalacji fotowoltaicznych i wiemy już, jak z nich korzystać, więc ten rynek jest najbardziej perspektywiczny – mówi dr Krzysztof Księżopolski. – Przyszłościowe są także kwestie związane z magazynowaniem energii. Powstawanie magazynów energii oznacza spadek cen i większą dostępność dla obywateli i przemysłu. Jest to sprawa kluczowa, ponieważ energetyka odnawialna charakteryzuje się niskim poziomem sterowalności, w związku z tym magazyny energii wypełniałyby tę lukę technologiczną.
Czytaj także
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
- 2025-01-15: Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2025-01-24: Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.