Mówi: | Alina Nowak |
Funkcja: | podsekretarz stanu |
Firma: | Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej |
Blisko połowa dorosłych Polaków nie pracuje i się nie uczy. Resort pracy chce w najbliższych miesiącach zająć się ich aktywizacją
Populacja osób biernych zawodowo liczy blisko 13,3 mln osób. To oznacza, że prawie połowa dorosłych Polaków z różnych powodów nie pracuje i się nie uczy. Aktywizacja biernych zawodowo i długotrwale bezrobotnych to priorytety resortu pracy na nadchodzący rok. – Zasiądziemy do stołu z partnerami społecznymi i gospodarczymi i wspólnie będziemy się zastanawiać, jak zwiększać wskaźniki zatrudnienia – zapowiada wiceminister pracy Alina Nowak. Jak podkreśla, w pierwszej kolejności należy aktywizować niewykorzystane dotąd zasoby na polskim rynku pracy i zachęcać do powrotu osoby, które wyjechały z Polski, a dopiero w drugiej kolejności sięgnąć po pracowników z zagranicy.
Według danych GUS na koniec grudnia ub.r. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,2 proc. To minimalne pogorszenie względem listopada (o 0,1 pkt proc.), ale ten wskaźnik i tak utrzymuje się na poziomie najniższym od 30 lat. Na koniec roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 866,4 tys. osób bezrobotnych, o ponad 100 tys. mniej niż rok wcześniej. Według Eurostatu w Polsce bezrobocie jest na jednym z najniższych poziomów w Unii Europejskiej (szóste miejsce).
– Dziś już nie walczymy z bezrobociem, ale promujemy zatrudnienie. Ważne, żeby jego wskaźnik był na coraz wyższym poziomie – mówi agencji Newseria Biznes Alina Nowak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – W tym roku będziemy koncentrowali się w pierwszej kolejności na aktywizacji osób długotrwale bezrobotnych i biernych zawodowo, które nie zawsze są zarejestrowane jako bezrobotni czy poszukujący pracy.
Polski rynek pracy wciąż boryka się z wieloma problemami, m.in. niedostosowaniem kompetencji pracowników do zapotrzebowania pracodawców, emigracją i niekorzystną demografią, które pogłębiają lukę na rynku pracy, oraz wysokim na tle UE odsetkiem osób biernych zawodowo i długotrwale bezrobotnych (powyżej 12 miesięcy). Według danych GUS na koniec II kwartału ub.r. liczba osób długotrwale poszukujących pracy wyniosła 360,8 tys. To nieco ponad 41 proc. wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych.
Co istotne, długotrwałe bezrobocie częściej występuje wśród kobiet. Ponad 45 proc. kobiet zarejestrowanych w urzędach pracy w połowie ubiegłego roku pozostawała bez zatrudnienia przez okres powyżej 12 miesięcy. Wśród mężczyzn ten odsetek wyniósł 35,8 proc.
– W urzędach pracy jest zarejestrowanych jeszcze wiele osób, które posiadają status długotrwale bezrobotnych. Dzisiaj aktywizujemy ich już nie tylko od strony zawodowej, ale też bardziej holistycznie. Staramy się objąć takiego człowieka kompleksową pomocą. Angażujemy do tego instytucje pomocy społecznej i NGO-sy – mówi Alina Nowak. – W pierwszej kolejności jest to przede wszystkim aktywizacja społeczna, a nie tylko zawodowa. Musimy zdiagnozować, dlaczego te osoby nie podejmują zatrudnienia. Bierzemy też pod uwagę ich sytuację rodzinną, zwracamy uwagę, czy taka osoba nie musi korzystać z pomocy przy opiece nad rodzicami, czy ma zapewnioną opiekę nad małoletnimi dziećmi.
Kolejny priorytet resortu pracy na nadchodzący rok to aktywizacja osób biernych zawodowo. Za takie uważa się ludzi, którzy ukończyli 15. rok życia, ale nie pracują i się nie uczą. W Polsce odsetek osób biernych zawodowo jest wysoki na tle całej UE. Według danych GUS na koniec III kwartału ub.r. ich populacja liczyła 13 mln 281 tys. osób (w porównaniu z 13 mln 254 tys. w poprzednim kwartale). To oznacza, że blisko połowa Polaków nie pracuje i nie jest gotowa do podjęcia aktywności. Dużą część tej grupy stanowią emeryci, studenci i kobiety, które rezygnują z pracy na rzecz opieki nad dziećmi. GUS wskazuje, że w połowie ubiegłego roku 1,55 mln kobiet było biernych zawodowo z powodu obowiązków rodzinnych i związanych z prowadzeniem domu.
– Mamy spore grono osób biernych zawodowo i nie są to tylko bezrobotni. Myślę, że właściwym rozwiązaniem jest tutaj promocja ofert pracy atrakcyjnych dla osób, które są skłonne poszukiwać zatrudnienia. Mamy również sporo osób niepełnosprawnych, które nie mają pracy. Powinniśmy też myśleć o osobach powracających z zagranicy, stwarzać im takie warunki, aby chciały przyjeżdżać i pracować w Polsce – mówi wiceminister pracy. – Mamy materiał analityczny, w niedługim czasie zasiądziemy do stołu z partnerami społecznymi i gospodarczymi i wspólnie będziemy zastanawiać się nad tym, jak zwiększać wskaźniki zatrudnienia i poprawiać sytuację na rynku pracy.
Mimo dużej luki na polskim rynku pracy (firma doradcza PwC szacuje, że do 2025 roku deficyt sięgnie już 1,5 mln pracowników) wiceminister ocenia, że w pierwszej kolejności należy aktywizować niewykorzystane dotąd zasoby w kraju, a dopiero w drugim kroku sięgnąć po pracowników z zagranicy.
– Na naszym rynku pracuje około 800 tys. osób z zagranicy. Trzeba się zastanowić, w jaki sposób przyspieszyć procedury, aby te osoby mogły podejmować pracę szybciej. Należy też stwarzać im przyjazne warunki, aby mogły się u nas odnaleźć. Jednak jestem zwolennikiem tego, żeby w pierwszej kolejności przeanalizować nasz rynek pracy i proponować osoby, które mają odpowiednie kwalifikacje, na terenie naszego kraju – mówi Alina Nowak.
Czytaj także
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.