Mówi: | Jakub Bojanowski |
Funkcja: | partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Deloitte w Europie Środkowej |
Cyberprzestępcy szukają nowych punktów ataku na firmy. W dużym przedsiębiorstwie może być ich nawet dwieście
Cyberprzestępcy nieustannie doskonaloną swoje umiejętności. Wraz z rozwojem technologicznym przybywa też obszarów, które można wykorzystać do ataku na organizację. W dużym przedsiębiorstwie potencjalnych miejsc jest 150–200 – wynika z wyliczeń Deloitte. Żeby ograniczać zagrożenie, kluczowe jest poznanie tych punktów i rozwój systemów zabezpieczających.
Skala potencjalnych skutków ataku na infrastrukturę IT sprawia, że problem cyberbezpieczeństwa staje się kwestią strategiczną firm.
– Kwestia świadomości zagrożeń dotyczy zarówno małych, jak i dużych firm. Właściciel, który zarządza małą firmą, wie, jakie są podstawowe problemy jego firmy, jakich zagrożeń się obawia, a to pierwszy krok do zapobiegania cyberprzestępczości. Barierą dla małej firmy może być brak know-how, bo nie stać jej na zatrudnienie specjalisty od cyberbezpieczeństwa. Takie usługi trzeba kupić na rynku komercyjnym – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Bojanowski, partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Deloitte w Europie Środkowej.
W średnich i większych przedsiębiorstwach odpowiedzialność za ten obszar przesuwa się z działów IT w kierunku członków zarządu. Jak wskazuje Bojanowski, problemem jest jednak to, by świadomość zagrożeń przełożyć na odpowiednie działania. Tymczasem w przypadku większości firm temat jest delegowany na służby informatyczne.
– Jak pokazuje nasze badanie, zaledwie 15–20 proc. punktów styku pomiędzy firmą a internetem jest w gestii działów IT. O pozostałych służby informatyczne często nie wiedzą – przekonuje ekspert Deloitte. – Duża firma, w której pracuje kilkuset pracowników, tworzy około 200 punktów styku z internetem. Każdy z nich może być wykorzystany przez hakerów jako furtka do dostania się do infrastruktury informatycznej.
W mniejszych przedsiębiorstwach punktów dostępu jest 20–50, tym samym skala zagrożenia jest mniejsza. Punktami dostępu mogą być strony internetowe i media społecznościowe, na których aktywni są pracownicy i sama firma, używane aplikacje mobilne oraz infrastruktura techniczna. Potencjalne niebezpieczeństwo stwarzają również dostawcy usług, którzy sami mogą stać się celem cyberataku.
– Nie należy się skupiać na ochronie głównego łącza internetowego strony www, bo żaden rozsądny haker nie będzie się włamywał taką drogą. Skupmy się na drobnych ankietach, formularzach, informacjach wymienianych z dostawcami. Każdy z nich jest potencjalnym źródłem dla hakera, żeby mógł dotrzeć do naszej firmy i wykorzystać zdobytą wiedzę do swoich celów – podkreśla Bojanowski.
Aby wyznaczyć priorytety w zakresie ochrony, dobrze jest próbować „zrozumieć” hakera, czyli zastanowić się, jakimi informacjami może być zainteresowany i w jaki sposób może przeprowadzić ewentualny atak. Kluczowe jest również poznanie i właściwe zarządzenie ekspozycją na zagrożenia. W ten sposób będzie można dobrać odpowiednie narzędzia ochrony, tak by móc skutecznie obronić się przed atakiem lub na niego odpowiedzieć.
– Musimy się zastanowić, czy bardziej zależy nam na ochronie wizerunku firmy, informacji zgromadzonych na serwerach czy ochronie konta bankowego. Jeśli odpowiemy na pytanie, jakiej informacji chcemy chronić, na tej podstawie można podejmować skoordynowane działania mające na celu zabezpieczenie przed cyberprzestępcami – tłumaczy ekspert.
Każdy haker ma inną taktykę i cel, reakcja powinna więc być dostosowana do rodzaju działań. Ataki mogą mieć również inną dynamikę, przypadkowe, wynikające ze słabych zabezpieczeń lub błędów w systemie, czy realizowane przez dłuższy czas. W przypadku części hakerów celem jest sukces medialny. Jeszcze inni nastawieni są na zyski, najgroźniejsi zaś są cyberprzestępcy, którzy w ramach międzynarodowego szpiegostwa są angażowani przez agendy rządowe.
– Cyberprzestępcy profesjonalizują się i rozwijają umiejętności. W ślad za tym powinien iść rozwój narzędzi technicznych systemów informatycznych, które służą do diagnozowania cyberataków. Istotne jest to, aby narzędzia były wykorzystywane na bieżąco i wciąż modernizowane. Te najnowsze potrafią się uczyć podczas wykorzystywania, jeśli są rzeczywiście zainstalowane, a nie kiedy stoją na półce w serwerowni – wskazuje przedstawiciel Deloitte.
Ofiarami cyberprzestępców padają banki, instytucje ubezpieczeniowe, firmy telekomunikacyjne, serwisy aukcyjne oraz agendy rządowe. Jak przekonuje Bojanowski, Polska – ze względu na brak wspólnej waluty – może się czuć nieco bezpieczniejsza, przede wszystkim w zakresie cyberataków nastawionych na korzyści finansowe.
– Natomiast pod względem cyberaktywistów sytuacja jest odwrotna. Im więcej gorących tematów w życiu politycznym, w opinii publicznej, tym można się spodziewać ich zwiększonej aktywności. Myślę, że nie powiedzieli oni jeszcze ostatniego słowa – podkreśla Jakub Bojanowski.
Czytaj także
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.