Newsy

Do 2020 roku będzie 50 mld urządzeń połączonych z siecią

2014-01-14  |  06:25
Mówi:Michał Szczęsny
Funkcja:ekspert technologii ICT
Firma:Exatel
  • MP4
  • Z obliczeń firmy Ericsson wynika, że do 2020 roku na całym świecie będzie ponad 50 mld urządzeń połączonych w sieci. Będą to głównie tablety i smartfony, ale również sprzęt domowy. Średnio na każdego mieszkańca globu będzie przypadało około siedmiu takich gadżetów. Szacuje się również, że połowa ruchu w sieci będzie generowana właśnie przez komunikację między tymi urządzeniami. Drugą połowę użytkownicy będą wykorzystywać do rozrywki.

     – Ludzie będą korzystać z rozrywki w sieci, a maszyny będą wykonywały naszą pracę, komunikując się między sobą. Potencjał, jeśli chodzi o komunikację M2M [machine-to-machine – red.] jest olbrzymi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Szczęsny, ekspert technologii teleinformatycznych z firmy Exatel.

    W wielu polskich miastach już dziś jesteśmy świadkami tego typu zmian. W kilku z nich trwają testy liczników połączonych z siecią, dzięki którym można kontrolować i zarządzać zużyciem prądu, gazu czy wody. Szacuje się, że do końca 2020 roku w Polsce wymienionych zostanie 16 mln tradycyjnych liczników energii elektrycznej.

     – W ofercie pojawią się usługi zakładające, że np. licznik poinformuje pralkę, że jesteśmy akurat w dołku energetycznym, więc powinno się rozpocząć pranie, ponieważ prąd w danej taryfie będzie dwa czy cztery razy tańszy – wyjaśnia Michał Szczęsny.

    Tzw. smart metering w obszarze energii w konsekwencji będzie prowadzić do rozwoju tzw. inteligentnych domów. Istniejące już systemy pozwalają przy użyciu aplikacji w smartfonie sterować np. światłem i systemem alarmowym w domu. 

     – Lodówka będzie mogła wysłać nam informację na naszego smartfona, który będzie dostępny pod LTE, że właśnie skończyło nam się mleko, albo że jest przeterminowane. Będziemy też mogli sterować każdym elementem, który jest w mieszkaniu, ale na to trzeba poczekać jeszcze 2-3 lata – prognozuje ekspert. – Innym przykładem są samochody z systemami typu eCall. W momencie wypadku samochód wysyła o nim informacje do centrum powiadamiania lub też informuje o złych parametrach pracy silnika.

    Rozwój tego typu usług będzie zależał od przepustowości łącz internetowych i ich dostępności. Służyć ma temu  przyjęty w ubiegłym tygodniu przez rząd program Polska Cyfrowa 2014-2020. Program zakłada też rozwój e-administracji i przeciwdziałanie wykluczeniu  cyfrowemu. Zapisano w nim również, że do 2020 roku każdy Polak będzie mógł mieć dostęp do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności

    Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.

    Robotyka i SI

    Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

    Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.

    Handel

    Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

    Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.