Mówi: | Marek Skała |
Funkcja: | prezes i założyciel |
Firma: | Megalit – Instytut Szkoleń |
Chude lata polskiej branży szkoleniowej. Kryzys i odpływ unijnych funduszy zmniejszają popyt na ich usługi
Rynek szkoleniowy wciąż odczuwa skutki kryzysu. Nie chodzi tylko o cięcia firm w wydatkach na szkolenia, lecz także o zmieniające się potrzeby przedsiębiorstw. Cały czas stawiają one na doskonalenie umiejętności zarządzania zmianą, zarządzania w nowej sytuacji, niezależnie od tego, czy chodzi o rozwój firmy, czy o jej restrukturyzację. Szkoleniowcy muszą sobie też radzić z rosnącą konkurencją ze strony uczelni wyższych.
– To, co się dzieje na rynku szkoleniowym i na wielu rynkach usługowych, jest efekt kryzysu, mimo że upłynęło już 6 lat. Firmy poszukują przede wszystkim szkoleń z zakresu umiejętności zarządzania zmianą i umiejętności znalezienia się w innej sytuacji, niż była do tej pory – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Skała, prezes i założyciel szkoleniowej firmy Megalit z Krakowa. – W mojej opinii to jest to, czego najbardziej rynek potrzebował w ciągu ostatnich 2-3 lat, być może jeszcze ze dwa lata tak będzie się działo.
Kryzys spowodował, że wiele firm zostało zmuszonych do restrukturyzacji i zmiany sposobu działania, co pociągnęło za sobą także przemodelowanie współpracy z kontrahentami. Skała wyjaśnia to na przykładzie rynku farmaceutycznego. Działalność przedstawicieli firm farmaceutycznych, odpowiedzialnych za kontakty z właścicielami aptek, zmieniła się o tyle, że apteki łączą się w sieci, więc odwiedzanie każdej z nich przestaje mieć sens. Trzeba więc zmienić nie tylko sposób pracy przedstawicieli, lecz także strukturę firmy.
– Czasami zmiany wiążą się z cięciami, z konieczności restrukturyzacji w firmie. W takiej sytuacji trzeba rozwinąć umiejętności kadry menadżerskiej dotyczące tego, jak pracować z własnymi pracownikami, żeby ten proces przebiegł w miarę bezboleśnie – podkreśla Marek Skała. – Również zmiany polegające na rozwoju wymagają umiejętności radzenia sobie z nimi.
Kolejnym wzywaniem dla firm szkoleniowych jest rosnąca konkurencja ze strony uczelni wyższych, które coraz częściej stawiają na specjalizację w nowych dziedzinach, w których do tej pory specjalizowali się właśnie szkoleniowcy.
– Trzeba szukać tego, do czego uczelnie jeszcze nie dotarły: do najnowszych osiągnięć i technik i znając rynek, trzeba umieć przełożyć tę nową wiedzę na konkretne rozwiązania i mechanizmy, które można wykorzystać na co dzień. Tutaj jest duże pole do popisu dla firm szkoleniowych, czyli trochę w kierunku consultingu i oczywiście absorbowanie nowych efektów badań, które się pojawiają – uważa Marek Skała.
Rozwój polskiego rynku szkoleniowego wspomagał w znacznej mierze dopływu środków unijnych z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Wyczerpanie się środków z tego programu i trudna sytuacja finansowa może doprowadzić do spowolnienia w branży. 60 proc. uczestników badania „EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń w Polsce” zrealizowanego przez firmę HRP uznała, że popyt na szkolenia będzie spadał. Zdaniem Marka Skały, rosnąca konkurencja i dojrzałość rynku spowodują, że w najbliższych latach rynek będzie wymagał certyfikacji.
– Obawiam się jednak o to, by wydawanie certyfikatów nie było traktowane tylko źródłem dodatkowych dochodów – mówi Skała. – Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką wartość będzie mieć certyfikat i kto będzie go wydawał. Obecnie rolę certyfikatu spełnia członkostwo w Izbie Firm Szkoleniowych, ale myślę, że w przyszłości system certyfikacji firm szkoleniowych będzie bardziej rozwinięty – dodaje.
Czytaj także
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2025-01-10: W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2025-01-16: Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.
Polityka
Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.