Newsy

Coraz łatwiej dostać się na studia dzienne. Na wielu uczelniach rekrutacja jeszcze trwa.

2013-09-30  |  06:55
Mówi:Piotr Lisiecki
Funkcja:wiceprezes, dyrektor pionu marketingu i rozwoju sieci
Firma:Centrum Rozwoju Szkół Wyższych TEB Akademia
  • MP4
  • Jutro zaczyna się rok akademicki, a uczelnie wciąż prowadzą rekrutację na studia dzienne. Chętnych na studia jest coraz mniej ze względu na niż demograficzny. To powoduje, że uczelnie obniżają wymagania wobec kandydatów, dlatego coraz łatwiej dostać się na studia bezpłatne.

     Rekrutacja na studia wyższe jeszcze trwa, co jest zjawiskiem nietypowym w porównaniu z latami ubiegłymi – mówi Piotr Lisiecki, wiceprezes, Centrum Rozwoju Szkół Wyższych TEB Akademia.

    Absolwenci szkół średnich decydują się częściej na pragmatyczne, poszukiwane przez pracodawców kierunki. Dlatego na uczelniach technicznych chętnych nie brakuje.

     – W ostatnich kilku latach można zauważyć zwiększone zainteresowanie studiami technicznymi, a więc tymi, które są trudniejsze niż kierunki społeczne. Studenci są coraz bardziej pragmatyczni, wiedzą, że nie tylko dyplom jest dzisiaj gwarancją pozyskania dobrej pracy, ale przede wszystkim kwalifikacje i popyt na pracowników, jaki zgłasza rynek – wyjaśnia Piotr Lisiecki.

    Na względnie stałym poziomie jest rekrutacja na studia dzienne w uczelniach publicznych, które mimo braku czesnego i niższych kryteriów przyjęć, mają problemy z pozyskaniem odpowiedniej liczby studentów. Ekspert ocenia, że rekrutacja na studia płatne w kolejnych latach może spaść o 14-15 proc. Na taką tendencję wskazują dane GUS za lata 2008-2011.Liczba studentów I roku na studiach dziennych wzrosła według danych GUS o 15 proc., pomimo niżu demograficznego. W tym samym okresie liczba maturzystów spadła o 17 proc. 

     – Uczelnie państwowe, jak i niepubliczne, chcąc pozyskać kandydatów, poszerzają ofertę i obniżają wymagania. Ale także dostosowują warunki kształcenia do potrzeb nowego pokolenia osób, które chcą w sposób łatwy, praktyczny i przyjazny zdobywać kwalifikacje – mówi Piotr Lisiecki.

    Wśród propozycji, które mają zachęcić przyszłych studentów do kształcenia się na danej uczelni, a jednocześnie przynieść oszczędności, Piotr Lisiecki wymienia poszukanie nisz rynkowych, łączenie kierunków studiów i tworzenie multikierunków, wygaszanie niektórych kierunków (jak Stosunki Międzynarodowe czy Europeistyka) i wprowadzanie w ich miejsce kierunków inżynierskich. Kluczowe są także dowody na upraktycznienie studiów (jak partnerstwa biznesowe czy programy opracowywane wspólnie z firmany, dodatkowe certyfikaty, które mogą uzyskać studenci) oraz poszukiwanie przez uczelnie trwałych wyróżników rynkowych.

     – Dzisiaj niż demograficzny, który wywołuje konieczność większej walki o pozyskanie studenta powoduje to, że uczelnie muszą się starać. Student staje się w coraz większym zakresie klientem, rosną jego wymagania wobec usług i wiedzy, które uczelnie powinny tym studentom dostarczać – mówi Lisiecki.

    Jak podkreśla ekspert, obniżanie wymagań wobec studentów wcale nie oznacza, że poziom kształcenia jest niższy.

     – Powiedziałbym inaczej, że to jest zwiększanie dostępności studiów w naszym kraju, natomiast ostatecznie jaka liczba osób kończy studia jest uwarunkowane od poziomu uczelni oraz pracy włożonej przez studentów i słuchaczy podczas kształcenia – dodaje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

    Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

    Prawo

    Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

    Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

    Transport

    Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

    W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.