Mówi: | Marcin Grzelak |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Tutore Poland |
Edukacja zdalna zaczyna wypierać tradycyjną. Szczególnie w obszarze indywidualnej nauki języków obcych
Edukacja online, która upowszechniła się w czasie pandemii COVID-19, na dobre zadomowiła się w systemie edukacji i w niektórych segmentach, jak np. indywidualna nauka języków obcych, wypiera już tradycyjną, stacjonarną formę. Jej zaletą jest m.in. wzrost zaangażowania i atrakcyjności procesu nauczania, wzbogacenie go o elementy nauki i zabawy oraz większa efektywność przyswajania wiedzy. Wciąż są jednak takie obszary, gdzie lepiej się sprawdza stacjonarna forma. – Edukacja online oraz tradycyjna mogą ze sobą koegzystować, a połączone w jeden, dobrze przemyślany system edukacyjny dadzą lepsze rezultaty niż osobno – mówi Marcin Grzelak, prezes i założyciel Tutore Poland.
– Edukacja online jest w tej chwili głównym trendem widocznym w segmencie edukacyjnym. Idzie w parze ze wzrostem znaczenia technologii w całym procesie kształcenia – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Grzelak.
Do upowszechnienia tego trendu mocno przyczyniła się pandemia COVID-19 i zamknięcie szkół, które w ciągu kilku dni musiały przejść na nauczanie zdalne. Edukacja na wszystkich poziomach przeniosła się do świata online. Raport przygotowany przez OECD („Stan edukacji po roku pandemii”) pokazał, że w czasie pandemii odciętych od tradycyjnej, stacjonarnej edukacji zostało w sumie aż 1,5 mld uczniów ze 188 krajów na świecie. W Polsce zawieszenie działalności placówek oświatowych było jedną z pierwszych decyzji podjętych przez rząd po ogłoszeniu stanu epidemii. Nauka zdalna rozpoczęła się 25 marca 2020 roku, w tym czasie działało w kraju 23,6 tys. szkół, w których uczyło się w sumie 4,8 mln dzieci i młodzieży. Przejście z modelu stacjonarnego na online’owy nie obyło się bez problemów. Jak wskazuje raport NIK, wykluczenie cyfrowe uczniów ze względu na brak odpowiedniego sprzętu, dostępu do internetu i wiedzy technologicznej doprowadziły do nierówności w procesie nauczania. Również wielu nauczycieli borykało się z brakami sprzętowymi i kompetencyjnymi, przynajmniej na początku. Część z nich jednak dostrzegła w tej przymusowej zmianie szansę.
– Pandemia zmieniła reguły gry, jeśli chodzi o edukację – wyjaśnia prezes i założyciel Tutore Poland. – W okresie przedpandemicznym przeważał model tradycyjny, w którym nauczyciel dostarczał konkretną wiedzę za pośrednictwem tradycyjnych materiałów takich jak podręcznik, książka, drukowane materiały dydaktyczne, a rzadziej rzutnik i elementy transmitowane z poziomu komputera. Sytuacja, w której nauczyciel zasiadł za swoim komputerem uzbrojonym w kamerkę, mikrofon i miał do dyspozycji uczniów, którzy też byli połączeni za pośrednictwem komunikatorów internetowych, bardzo wzbogaciła proces edukacyjny. Nauczyciele zostali zmotywowani do użycia materiałów, które uatrakcyjniają proces nauki, np. w postaci quizów, gier, zadań interaktywnych, filmów odpowiednio dobranych do podstawy programowej.
W wielu przypadkach nauka online wypiera już tę tradycyjną. Widać to m.in. w segmencie nauki języków obcych w trybie indywidualnym, w którym kursanci mogą w dogodnym dla siebie czasie i miejscu usiąść do komputera i za pośrednictwem platform edukacyjnych wybrać sobie lektora lub materiał dostosowany stricte do swoich potrzeb i możliwości. Zdaniem eksperta w 2022 roku coraz wyraźniejszy był trend indywidualizacji procesu nauczania.
– Środki powinny być dobierane adekwatnie: innymi nauczyciele operują w przypadku dzieci przedszkolnych, innymi w przypadku dzieci wczesnoszkolnych czy nastolatków, a jeszcze innymi w przypadku osób dorosłych – tłumaczy Marcin Grzelak. – Oczywiście zakładamy model idealny, w którym kurs jest dobrze przygotowany, a kursanci po drugiej stronie są zmotywowani i podejmują wysiłek w celu przyswojenia danej wiedzy.
W idealnym modelu wykorzystanie cyfrowych, interaktywnych narzędzi i kanałów w procesie nauczania ma wiele zalet: powoduje, że nauka staje się bardziej atrakcyjna, a samo przyswajanie wiedzy jest bardziej efektywne. Uczniowie stają się bardziej zaangażowani, kształtują cyfrowe kompetencje, a nauczyciele mają okazję pogłębić z nimi interakcje.
– Edukacja online’owa motywuje też firmy z rynku edukacyjnego do wzbogacania swoich kursów o dodatkowe elementy, takie jak np. automatyczne quizy, gamifikacja, indywidualizacja kształcenia czy wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesie nauki. Wszystko to podnosi jakość doświadczenia edukacyjnego. Potencjalny kursant ma dostęp do materiałów 24 godziny na dobę, może uczyć się i powtarzać je we własnym tempie czy podejmować nieskończoną liczbę powtórek. Wspiera go w tym także bot – wirtualny nauczyciel, który potrafi zaproponować m.in. uczenie się słówek i sprawdzi, jak uczeń przyswoił zagadnienia z danego tematu. To powoduje absolutny wzrost efektywności procesu uczenia się i jest to rzeczywiście główna, obserwowana przez nas zmiana w edukacji w obecnych czasach – tłumaczy ekspert.
Opracowany przez infuture.institute we współpracy z Collegium Da Vinci raport „Przyszłość edukacji. Scenariusze 2046” pokazuje, że według 79 proc. badanych uczniów i 71 proc. nauczycieli e-learning będzie w przyszłości jedną z najważniejszych form nauczania. Platformy edukacyjne, zastosowanie grywalizacji, wirtualnej lub rozszerzonej rzeczywistości stwarzają przestrzeń do aktywnego zaangażowania, wzbogacają naukę o elementy zabawy i pozwalają stworzyć całkiem nowe doświadczenia edukacyjne. Wciąż są jednak takie obszary, gdzie lepiej sprawdza się tradycyjna, stacjonarna forma.
– W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym rola tzw. żywego nauczyciela jest wciąż bardzo mocna i w wielu przypadkach niezastąpiona. Ma to związek chociażby z samą psychologią nauki dzieci, z ich dozorem fizycznym, ze sterowaniem ich atencją i emocjonalnością. To wszystko ma bardzo duży związek z samym procesem nauczania – podsumowuje prezes i założyciel Tutore Poland.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.