Mówi: | Marcin Grzelak |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Tutore Poland |
Ponad połowa Polaków uczy się języka obcego. Coraz więcej osób wybiera szkoły i kursy językowe
Trzy czwarte Polaków deklaruje, że posługuje się w stopniu komunikatywnym przynajmniej jednym językiem obcym. Tylko 14 proc. przyznaje, że nie będzie w stanie porozumieć się z innymi w żadnym języku obcym – wynika z badań Zymetrii dla Tutore Poland. Co istotne, rośnie jednak motywacja do nauki – ponad połowa społeczeństwa uczy się obecnie jakiegoś języka. Z jednej strony wynika to z chęci rozwoju osobistego, z drugiej – wymogów rynku pracy. Widać rosnące zainteresowanie mniej popularnymi do tej pory językami, np. skandynawskimi, chińskim czy japońskim.
– Spośród języków, które są najczęściej wybierane, oczywiście króluje język angielski. To jest wybór ponad 40 proc. dorosłych Polaków. Drugim najczęściej wybieranym językiem obcym jest niemiecki – według naszych badań wybiera go ponad 11 proc. osób. Innymi popularnymi językami są włoski, hiszpański, francuski, ale też coraz częściej widzimy wybór niepopularnych dotychczas języków, takich jak języki skandynawskie, czeski, słowacki czy chiński bądź japoński – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Marcin Grzelak, prezes Tutore Poland.
Przykładowo naukę coraz popularniejszego ostatnio języka hiszpańskiego rozpoczęło w ubiegłym roku o 5 proc. więcej osób, a zainteresowanie językiem duńskim wzrosło o 7 proc.
– Według naszych badań co trzecie ogłoszenie o pracę powiązane jest ze znajomością konkretnego języka obcego. Najczęściej pożądanym przez pracodawców jest angielski, ale też znajomość innych, również tych „bardziej egzotycznych”, jest bardzo ceniona na rynku pracy. To czynnik, który powoduje, że motywacja do nauki, szczególnie wśród dorosłych, jest dosyć silna – mówi Marcin Grzelak. – Nauka języka obcego to wysiłek intelektualny, okupiony dużą ilością pracy, więc ta decyzja nie jest taka oczywista. Motywacja wewnętrzna i zewnętrzna to miks dwóch czynników, które powodują, że proces kształcenia staje się bardziej efektywny.
Jak wyjaśnia ekspert, pandemia wpłynęła na globalizację działalności i świadczenia usług w niektórych branżach, a za tym poszły również większe wymagania pracodawców wobec znajomości języków obcych. Przykładem takiego sektora jest IT.
– Dosyć często spotyka się sytuację, w której polski programista ze swojego mieszkania w trybie online pracuje dla firmy ulokowanej w Europie Zachodniej, Stanach Zjednoczonych czy Azji. Więc w takich branżach jak IT, ale też związanych z nowymi technologiami, jak grafika komputerowa oraz bardziej tradycyjnych, np. w budownictwie, a także architekturze, komunikatywna znajomość języka, szczególnie angielskiego, jest bardzo pożądanym kryterium, często decydującym o zatrudnieniu – mówi prezes Tutore Poland.
Pandemia wpłynęła także na sposób nauki i oczekiwania wobec kursów. W ostatnich latach coraz więcej osób korzysta z oferty szkół językowych. W 2019 roku 68 proc. osób podejmujących naukę języka obcego robiło to w domu, samodzielnie, na podstawie własnych materiałów. Po pandemii odsetek uczących się w szkołach wzrósł do 57 proc.
– Wyraźnie widać, że osoby, które podejmują wysiłek nauki języka obcego, szukają zorganizowanych form kształcenia. Pierwszym wyborem w tej sytuacji jest zazwyczaj szkoła językowa, która się w tym specjalizuje, ma know-how, podstawę programową i która gwarantuje określoną jakość doświadczenia edukacyjnego – mówi Marcin Grzelak.
Najczęściej z ich oferty korzystają kobiety, osoby w wieku 24–37 lat oraz mieszkańcy dużych miast. Jak oceniają eksperci, stopniowy wzrost zainteresowania nauką w szkołach językowych może wynikać z coraz bogatszej oferty dostępnych metod nauczania – połączenia tych tradycyjnych i nowoczesnych, związanych z e-learningiem.
– Okres pandemii zmienił zasady gry na tym rynku bardzo drastycznie. Dużo kursów prowadzonych jest obecnie w formule online we wszystkich szkołach językowych i to doświadczenie przenosi się na sposób ich funkcjonowania – podkreśla prezes Tutore Poland.
Dla 85 proc. Polaków przy wyborze szkoły językowej ważna jest dobra atmosfera. Zbliżony odsetek bierze pod uwagę to, czy podczas lekcji wykorzystywane są materiały interaktywne oraz czy zajęcia są prowadzone przez native speakerów. Dla 79 proc. ważna jest możliwość wyboru kursów indywidualnych.
Czytaj także
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2025-01-15: Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.