Newsy

Przyszli polscy naukowcy zaczynają kariery już w liceum. Najlepsi mogą liczyć na obozy naukowe i stypendia w wysokości 40 tys. zł

2019-01-07  |  06:35

Gra alternatywnej rzeczywistości z zagadkami z biologii czy astrofizyki to pierwszy etap rekrutacji do programu stypendialnego ADAMED SmartUP. Zgłosić się można jeszcze tylko do połowy stycznia. Na najlepszych czekają indywidualne konsultacje naukowe oraz stypendium w wysokości 40 tys. zł. W ten sposób fundacja jednej z największych polskich firm medyczno-biotechnologicznych wyłania i wspiera przyszłą czołówkę polskiej nauki.

 Program jest skierowany do uczniów w wieku 15–19 lat, którzy interesują się naukami przyrodniczymi i ścisłymi oraz mają już za sobą pierwsze doświadczenia i pomysły, co chcieliby dalej z tym zrobić. Kierujemy go do tych najzdolniejszych, którzy chcą się rozwijać – mówi agencji Newseria Biznes Martyna Strupczewska, kierownik programu ADAMED SmartUP.

Program stypendialny, który organizuje Fundacja Grupy Adamed, ma wyłuskać i wesprzeć największe młode talenty w dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych. Główną, ale nie jedyną nagrodą jest stypendium w wysokości 40 tys. zł.

Rekrutacja do 5. edycji programu ADAMED SmartUP jest otwarta i potrwa jeszcze do 15 stycznia. Aby wziąć w niej udział, należy się zarejestrować na stronie programu i spróbować swoich sił w specjalnie zaprojektowanej grze alternatywnej rzeczywistości. Uczestnicy zmierzą się tam z zadaniami z zakresu biologii, chemii, astrofizyki i informatyki w czterech laboratoriach naukowych.

Gra pozwala nam zweryfikować wiedzę i kreatywność w rozwiązywaniu naukowych problemów. Uczniów, którzy najlepiej sobie poradzą z naszymi zagadkami, zapraszamy później do kolejnych etapów – mówi Martyna Strupczewska.

Inspiracją do innowacyjnego, wirtualnego sposobu rekrutacji były najlepsze programy rekrutacyjne na świecie np. Centrali Łączności Rządowej w Wielkiej Brytanii. W trakcie gry uczestnik dostaje zaszyfrowane wskazówki i zagadki o zwiększającym się poziomie trudności. Na wynik nie wpływa szybkość odpowiedzi, lecz umiejętność wykorzystywania informacji z różnych źródeł i kreatywne podejście do rozwiązania problemów. Gra ma wyłonić zwycięzców cechujących się wysokim ilorazem inteligencji, zdolnością myślenia „out of the box” i szybkiego łączenia faktów.

Uczestnicy, którzy najlepiej poradzą sobie w tym etapie, zostaną poproszeni o przesłanie aplikacji ze swoimi osiągnięciami. Spośród nich, 50 uczestników otrzyma zaproszenie na letni obóz naukowy, w trakcie którego będą mogli rozwijać swoje zainteresowania pod okiem praktyków i naukowców.

– Sam obóz jest niesamowitą przygodą – to dwa tygodnie wypełnione zajęciami praktycznymi i teoretycznymi. To szansa na spotkanie z rówieśnikami, którzy mają takie same zainteresowania, możliwość wymiany doświadczeń i pomysłów. Jest to również szansa na spotkanie się z młodymi naukowcami, którzy potrafią ciekawie przekazywać wiedzę i inspirować do rozwoju – mówi Martyna Strupczewska.

Dziesiątka najlepszych uczestników obozu ma szansę na 10-miesięczne, indywidualne konsultacje naukowe z profesjonalistami, szyte na miarę każdego z nich. Natomiast trójka najlepszych otrzyma stypendium naukowe, które wynosi 40 tys. zł.

Do tej pory w czterech takich obozach udział wzięło 200 uczniów w wieku 15–19 lat, z których 40 zostało laureatami nagrody głównej, a 9 otrzymało stypendia naukowe.

– Możemy się już pochwalić naprawdę dużą rzeszą uczniów, którzy próbowali swoich sił. Do dotychczasowych edycji zarejestrowało się ponad 25 tys. uczestników. Zainteresowanie stale rośnie – mówi Martyna Strupczewska.

Jak podkreśla, ADAMED uważnie śledzi dokonania swoich stypendystów. Większość z nich studiuje już na najbardziej prestiżowych polskich i zagranicznych uczelniach, część prowadzi pierwsze, własne projekty naukowe.

– Wyedukowana młodzież jest siłą napędową i ma wpływ na wszystko, co się wydarzy w przyszłości, kształtuje tę przyszłość. Wiemy, że odpowiednie wsparcie, w dobrym momencie, kiedy młodzi ludzie stoją przed wyborami, zastanawiają się, jakie decyzje podjąć, jest kluczowe. Stąd pomysł na promowanie nauki i wspieranie tych najzdolniejszych, żeby mieli odpowiedni kapitał, aby móc rozpocząć naprawdę ciekawą karierę naukową – mówi kierownik programu ADAMED SmartUP.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.