Mówi: | dr Robert Gawłowski |
Funkcja: | prodziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy |
Przywrócenie ośmioletnich szkół podstawowych będzie rewolucją organizacyjną dla samorządów. Mają niecały rok na wprowadzenie zmian
Wdrożenie nowej ustawy oświatowej dla samorządów lokalnych będzie oznaczało konieczność stworzenia nowej sieci szkół i zmian w sposobie zarządzania nimi. Potrzebne będzie także dostosowanie wydatków przeznaczonych na edukację do nowej struktury placówek. Skuteczność reformy będzie zależała od tego, czy władze samorządowe będą w pełni zaangażowane w przygotowywanie projektów aktów prawnych w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz środowisk nauczycielskich.
Likwidacja gimnazjów, 8-letnia szkoła powszechna, w której edukacja wczesnoszkolna będzie prowadzona w klasach I–IV, oraz 4-letnie liceum ogólnokształcące i 5-letnie technikum – to główne założenia nowej reformy oświatowej, która wejdzie w życie od przyszłego roku. W ramach zapowiadanej przez MEN reformy szkolnictwa przewidziano trzyletni okres przejściowy. W tym czasie klasy VII będą mogły się znajdować albo w budynku gimnazjum, albo w budynku szkoły podstawowej. Docelowo klasy I–IV i V–VIII mają być połączone w jedną szkołę.
Uczniowie, którzy jesienią 2017 r. trafią do I i VII klas szkół powszechnych, będą pierwszymi rocznikami, które będą uczyć się zgodnie z nową podstawa programową kształcenia ogólnego. Przywrócenie ośmioletnich szkół podstawowych i czteroletniego liceum będzie dużą rewolucją organizacyjną dla samorządów. Przed wdrożeniem tej reformy konieczne będzie przeprowadzenie zmian na kilku płaszczyznach.
– Pierwszy obszar to zmiany w prawie miejscowym, czyli przygotowanie nowej sieci szkół, które będą wymagały nowych uchwał. Zmiany organizacyjne będą polegały na przygotowaniu nowych arkuszy organizacyjnych, a zmiany finansowe będą związane z dostosowaniem wydatków do nowej struktury szkół. Niewykluczone, że będzie się to również wiązało ze zwolnieniami nauczycieli w szkołach. I ostatnie zadanie to obszar informacyjny , czyli dotarcie z precyzyjną informacją na temat szczegółów reformy do rodziców – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Robert Gawłowski, prodziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.
Skuteczność tej reformy będzie zależała od prawnej współpracy strony rządowej i samorządowej, ponieważ założenia, które zostaną przyjęte w ustawie, następnie będą musiały być w praktyce wdrożone przez jednostki samorządu terytorialnego.
– W związku z tym im szybciej strona rządowa rozpocznie współpracę ze stroną samorządową, np. w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, tym większe będą szanse na to, że ta zmiana zostanie wprowadzona szybko i skutecznie i że nie będziemy mieli jakichś problemów organizacyjnych po drodze – tłumaczy dr Robert Gawłowski.
Na razie samorządy i pedagodzy mają jedynie zapowiedź reformy, a bez konkretnego dokumentu samorządy nie mogą podejmować w tej sprawie żadnych decyzji. Kiedy ustawa zostanie przyjęta przez Sejm, Senat i podpisana przez prezydenta, dopiero wtedy będzie można rozpocząć wszelkie przygotowania.
– Wcześniej jednostki samorządu terytorialnego nie mogą ponosić żadnych wydatków publicznych ani wprowadzać zmian organizacyjnych, bo nie mają podstawy prawnej. W związku z tym ważne jest to, aby z zapowiedzi, jak najszybciej przejść do pracy nad projektami ustaw, rozpocząć współpracę ze stroną samorządową i dopiero na tej podstawie rozpocząć akcję informacyjną dla rodziców – podkreśla dr Robert Gawłowski.
Szefowa MEN Anna Zalewska podkreśla, że celem nowej ustawy jest „wprowadzenie cykliczności etapów szkolnych”. Czwarta klasa szkoły powszechnej będzie ostatnią klasą edukacji wczesnoszkolnej, tak by dzieci mogły się lepiej przestawić na system nauczania przedmiotowego. Absolwenci podstawówki będą mieli do wyboru: 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum lub dwustopniową szkołę branżową, która ma zastąpić dzisiejszą szkołę zawodową. Likwidacja gimnazjów ma być stopniowa, szkoły te całkowicie znikną na przełomie 2022 i 2023 r.
Czytaj także
- 2025-07-23: W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane
- 2025-08-01: M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu
- 2025-07-28: Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich
- 2025-06-11: TEDx w stolicy przyciąga coraz więcej mówców i słuchaczy. Wśród tematów przeważają nowe technologie
- 2025-07-04: W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-06-04: Trwa budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania. Ma być gotowy do końca tego roku
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.