Mówi: | Anna Rak |
Funkcja: | country manager |
Firma: | Trusted Shops w Polsce |
Wyprawkę szkolną coraz częściej kompletujemy w sieci. Przed zakupem warto sprawdzić sklep internetowy
Zeszyty, przybory szkolne czy podręczniki rodzice coraz częściej kupują online. Ze względu na możliwość zwrotu towaru bez podania przyczyny zakupy w sieci to bezpieczna i wygodna alternatywa dla tradycyjnych sklepów. Warto jednak zachować czujność i przed zakupami sprawdzić sklep: przede wszystkim jego dane rejestracyjne w KRS oraz regulamin, a także opinie klientów – radzą eksperci z firmy Trusted Shops, która oferuje gwarancję zwrotu pieniędzy klientom sklepów internetowych.
– Podręczniki i akcesoria szkolne są coraz częściej kupowane w sieci. W sieci nie ma kolejek, godzin zamknięcia, potrzeby dojazdu do sklepu, a jednocześnie mamy bardzo szeroki wybór i łatwo znaleźć potrzebne nam produkty – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Rak, country manager Trusted Shops w Polsce.
Przy kompletowaniu szkolnej wyprawki nie warto czekać na ostatnią chwilę, jeśli mamy już listę potrzebnych podręczników. Zakupy w okresie wakacyjnym mogą się wiązać z promocjami.
– Należy pamiętać o tym, że średni czas dostawy w sieci to 2–3 dni. Warto zamówić nasze rzeczy wcześniej, nawet 2 lub 3 tygodnie wcześniej, aby dzieci poszły do szkoły z pełnym tornistrem – podkreśla Rak.
Badania przeprowadzone przez TNS Polska na zlecenie Trusted Shops wskazują, że prawie co trzeci Polak robi zakupy online przynajmniej raz na pół roku. 12 proc. deklaruje zakupy online dwa razy w miesiącu. Zanim jednak zrobimy zakupy w danym sklepie po raz pierwszy, należy sprawdzić jego wiarygodność.
– Abyśmy byli zadowoleni z zakupów, warto zwrócić uwagę na to, czy sklep jest bezpieczny. Żeby to ocenić, musimy wiedzieć, z kim zawieramy umowę, najczęściej znajdziemy tę informację w regulaminie – przypomina przedstawicielka Trusted Shops.
Klientów powinien zaniepokoić brak informacji identyfikujących sprzedawcę (wymaganych przez prawo) oraz danych kontaktowych. Jeśli w zakładce kontakt na stronie sklepu poza anonimowym elektronicznym formularzem nie ma żadnych innych danych, lepiej zrezygnować z zakupów w tym sklepie. Europejskie Centrum Konsumenckie ocenia, że 65 proc. sklepów udostępnia swoje pełne dane do kontaktu w widocznym dla konsumenta miejscu. Pozostałe e-sklepy ograniczają możliwości kontaktu, np. podając wyłącznie adres e-mail lub numer fax. Zdarzają się pojedyncze przypadki, gdy sprzedawca nie podaje żadnych danych identyfikujących firmę czy danych kontaktowych.
– Możemy sięgnąć do regulaminu, zwłaszcza punktu o odstąpieniu od umowy, i sprawdzić, czy te informacje są dla nas zrozumiałe. Warto również sprawdzić opinie o sklepie – będziemy wiedzieć od innych klientów, czy sklep wywiązuje się z obietnic. Idealnym dopełnieniem są znaki jakości, takie jak Trusted Shops, który oferuje ochronę kupującego, co świadczy o tym, że możemy czuć się bezpiecznie – wskazuje Rak.
Negatywne opinie internautów, choć nie muszą oznaczać, że zakupy będą się wiązać z niebezpieczeństwem, warto przejrzeć i sprawdzić, czego dotyczyły i jak reaguje na nie sprzedawca.
W regulaminie sklepu powinna zaś znaleźć się informacja o możliwości odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od jego otrzymania i zwrotu towaru. Wedle danych ECK 66 proc. sklepów informuje konsumentów o ich prawie do odstąpienia od umowy w sposób zgodny z aktualnymi przepisami prawa oraz udostępnia im odpowiedni formularz. W 67 proc. regulaminów e-sklepów jest wyraźnie wskazane, kto ponosi koszty przesyłki zwrotnej.
– Nie musimy się obawiać zakupów w internecie. Mamy prawo do odstąpienia od umowy. Jeśli buty są za małe albo podręcznik jest zły, to możemy w terminie 14 dni od momentu otrzymania towaru zgłosić, że chcemy odstąpić od umowy. Następnie mamy 14 dni na odesłanie towaru do sklepu i na pewno otrzymamy z powrotem całą wpłaconą kwotę – mówi Anna Rak.
Dodatkowo można skorzystać z gwarancji bezpiecznych zakupów, którą internautom oferuje Trusted Shops.
Czytaj także
- 2025-07-16: Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji
- 2025-07-25: M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania
- 2025-07-23: W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-30: Anna Dec: Często zapominamy, że poza ekranami telefonów jest prawdziwe życie i wartościowi ludzie. Bądźmy blisko nich i komunikujmy się najprościej, jak tylko się da
- 2025-07-11: Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.