Mówi: | Paweł Jabłoński |
Funkcja: | podsekretarz stanu |
Firma: | Ministerstwo Spraw Zagranicznych |
Czeska kopalnia od roku działała bez oceny oddziaływania na środowisko. Polski rząd wykorzysta ten fakt podczas negocjacji w sprawie Turowa
Polska i Czechy wznowiły negocjacje dotyczące działalności kopalni węgla brunatnego w Turowie. Przedstawiciel MSZ Paweł Jabłoński wskazuje, że konflikt wciąż jest daleki od rozwiązania, ale mimo to rząd liczy na wypracowanie satysfakcjonującego dla obu stron porozumienia. Asem w rękawie polskich negocjatorów może okazać się kwestia położonej tuż przy granicy czeskiej kopalni węgla kamiennego ČSM. Polska chce zarzucić Czechom, że pod koniec 2021 roku przedłużyli jej koncesję bez przeprowadzenia nowej oceny oddziaływania na środowisko i konsultacji transgranicznych. – Zareagowaliśmy niezwłocznie, kiedy dowiedzieliśmy się o tej decyzji, bo uważamy, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia – mówi Paweł Jabłoński.
– 30 grudnia ub.r. została wydana pewna decyzja administracyjna dotycząca jednej z kopalni położonych na terenie Republiki Czeskiej. Mamy powody uważać, że ta decyzja została wydana bez koniecznych uzgodnień środowiskowych. Będziemy chcieli również tę sprawę niezwłocznie wyjaśnić, zwróciliśmy się już o to do strony czeskiej. I mam nadzieję, że uda się tę sprawę rozwiązać w drodze rozmów dwustronnych – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w MSZ ds. współpracy ekonomicznej i rozwojowej.
Chodzi o działalność czeskiej głębinowej kopalni węgla kamiennego ČSM, położonej tuż przy granicy z Polską. Jak podkreśliła w poniedziałek na Twitterze Wanda Buk, członek zarządu PGE, kopalnia przez ostatni rok działała bez oceny środowiskowej, a wydana pod koniec grudnia decyzja nie została poprzedzona obowiązkowymi uzgodnieniami transgranicznymi. Koncesja została przedłużona pomimo uwag zgłaszanych przez polską stronę, dotyczących wpływu kopalni na teren powiatu cieszyńskiego w województwie śląskim. Innymi słowy: Polska na zarzuty w sprawie Turowa ma odpowiedzieć identycznymi zarzutami dotyczącymi kopalni ČSM.
– Zareagowaliśmy niezwłocznie, kiedy dowiedzieliśmy się o tej decyzji, bo uważamy, że ta sprawa wymaga przede wszystkim wyjaśnienia. I na pewno będziemy o tej sprawie ze stroną czeską rozmawiali – mówi podsekretarz stanu w MSZ ds. współpracy ekonomicznej i rozwojowej.
We wtorek do Warszawy przyjechała czeska delegacja na czele z nową minister środowiska Anną Hubaczkovą (wcześniejsze negocjacje prowadził jej poprzednik, Richard Brabec), która spotka się z szefową resortu klimatu i środowiska Anną Moskwą. Będzie to pierwsze spotkanie dotyczące Turowa od ponad dwóch miesięcy.
– Zaczynamy na nowo negocjacje ze stroną czeską. W ubiegłym tygodniu w Czechach został zaprzysiężony nowy rząd i teraz mamy powrót do rozmów. Te rozmowy po raz pierwszy odbędą się w Warszawie i mam nadzieję, że to świadczy o zmianie podejścia do tej sprawy z czeskiej strony, bo niestety poprzedni rząd bardzo długo pozorował negocjacje i wolę zawarcia porozumienia. Wydaje się, że nowy chce podejść do tego nieco inaczej – mówi Paweł Jabłoński.
W lutym ubiegłego roku Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) skargę przeciwko Polsce, dotyczącą rozbudowy przygranicznej kopalni węgla brunatnego Turów. Jednocześnie wystąpiły o zastosowanie tzw. środka tymczasowego, czyli nakaz wstrzymania wydobycia. Czesi zarzucili Polsce niezgodne z unijnym prawem przedłużenie koncesji dla tej kopalni i argumentowali, że wpływa ona na poziom lokalnych wód gruntowych, pozbawiając dostępu do wody mieszkańców pobliskiego Liberca, którzy skarżą się też na hałas, pył i zanieczyszczenia związane z działaniem odkrywki.
TSUE 21 maja ub.r. przychylił się do wniosku Czechów i nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Rząd Mateusza Morawieckiego nie akceptuje jednak decyzji Trybunału i nie zamierza zamknąć kopalni, wskazując na potrzebę zachowania krajowego bezpieczeństwa energetycznego. W efekcie Polsce naliczana jest dzienna kara w wysokości 500 tys. euro za niedostosowanie się do decyzji TSUE. Rząd wskazuje, że kary płacić nie zamierza, ale jednocześnie podkreśla chęć polubownego rozwiązania sporu z Czechami. Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się w czerwcu ub.r., ale po odbyciu łącznie 18 spotkań zostały przerwane w listopadzie, do czasu ukonstytuowania się w Czechach nowego rządu.
– Jestem daleki od zapowiadania przełomu w negocjacjach. Sam fakt, że ten spór toczy się tak długo i że został wywołany przez stronę czeską poprzez złożenie skargi do Trybunału Sprawiedliwości, to był bardzo poważny cios w dobre stosunki polsko-czeskie. Niestety, poprzedni czeski rząd zdecydował się na coś takiego. My jesteśmy zdania, że spory dwustronne należy rozwiązywać dwustronnie. Mamy nadzieję, że wszystkie sprawy dotyczące Turowa, dotyczące kopalni na pograniczu w Zagłębiu Ostrawsko-Karwińskim, ale także inne sprawy między Polską a Czechami będziemy właśnie w ten sposób rozwiązywali – podkreśla wiceminister spraw zagranicznych.
Jak wskazuje, polsko-czeski konflikt w sprawie Turowa wciąż jest daleki od rozwiązania, ale mimo to rząd liczy na wypracowanie satysfakcjonującego dla obu stron porozumienia, dzięki któremu odkrywka w Turowie będzie mogła kontynuować działalność (w ubiegłym roku Minister Klimatu i Środowiska wydał koncesję na jej rozbudowę, tym samym umożliwiając wydobywanie w niej węgla do 2044 roku). 3 lutego br. ma zostać również ogłoszona opinia rzecznika generalnego TSUE w sprawie dotyczącej kopalni węgla brunatnego Turów.
Czytaj także
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
Rosnąca biurokracja zniechęca europejskie firmy do rozwoju, tym bardziej że borykają się one z surowszymi regulacjami niż ich konkurenci w Chinach i USA. Jedną z poważniejszych barier jest brak spójności przepisów w państwach członkowskich UE, co utrudnia wykorzystanie potencjału jednolitego rynku. Niektóre kraje, w tym Polska, mają tendencję do nadregulacji względem tego, czego wymagają unijne dyrektywy.
Transport
Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne

W 2024 roku liczba aktywnych polis OC w Polsce przekroczyła 29,7 mln, a ubezpieczeni zgłosili ponad 1 mln szkód – wynika z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dane KNF wskazują, że składka przypisana brutto z ubezpieczeń komunikacyjnych trafiła w ubiegłym roku do 17 zakładów ubezpieczeń. Na tym rynku pojawił się właśnie kolejny gracz – Direct pojišťovna, czeska firma ubezpieczeniowa przejęła całość portfela ubezpieczeń od wefox insurance AG i rozpoczyna działalność w Polsce.
Handel
Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie

Ogłoszone przez Donalda Trumpa 2 kwietnia cła na towary z licznych krajów z całego świata zatrzęsły rynkami finansowymi. Indeksy akcyjne ruszyły w dół, zyskiwać za to zaczęły bezpieczniejsze obligacje. Niektóre branże ucierpią bardziej niż inne, np. motoryzacyjna. Skorzystać może za to sektor logistyczny. Paradoksalnie to na obywatelach USA cła mogą się odbić najmocniej, zaś na wzmocnienie swojej pozycji szansę mają Chińczycy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.