Newsy

Energetyczna strategia rządu budzi wątpliwości górników. Obawiają się też o plany tworzenia miejsc pracy po zamykaniu kopalni

2022-08-09  |  06:25

– Musimy zadbać o to, żeby nie zabrakło w Polsce ani ciepła, ani energii elektrycznej w najbliższych miesiącach, ale naprawdę potrzebny jest rzetelny, realny i konsekwentnie realizowany program wytwarzania energii elektrycznej i ciepła z innych źródeł niż tylko węgiel – mówi Andrzej Radzikowski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Górnicy zdają sobie sprawę z konieczności odchodzenia od węgla, ale tej strategii – jak oceniają – brakuje ciągłości i logiki. Dlatego domagają się renegocjowania umowy społecznej i stworzenia nowego, spójnego programu transformacji górnictwa i energetyki.

– Uważamy, że trzeba ponownie usiąść do aktualizacji polityki energetycznej Polski, żeby z jednej strony zastanowić się, w jakim tempie możemy i powinniśmy ograniczać wydobycie własnego węgla, a z drugiej – jak ten węgiel zastąpić. To jest dzisiaj chyba najważniejsze wyzwanie. Drugie to oczywiście odtwarzanie miejsc pracy, dlatego bardzo nas niepokoi, że znowu powstały jakieś zawieruchy wokół Krajowego Planu Odbudowy, bo znaczna część tych środków mogłaby być przeznaczona na unowocześnienie gospodarki, na nowe technologie i nowe miejsca pracy – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Radzikowski.

Pierwsza połowa lipca upłynęła pod znakiem protestów związków zawodowych w Polskiej Grupie Górniczej i Tauronie Wydobycie. Po intensywnych negocjacjach osiągnięto porozumienie w sprawie wyrównania inflacyjnego.

Oprócz postulatów płacowych związkowcy wciąż domagają się jednak renegocjacji tzw. umowy społecznej, którą rząd zawarł z górnikami w maju ubiegłego roku. Reguluje ona zasady transformacji sektora węglowego i wygaszanie polskich kopalń do 2049 roku. Jednak górnicze związki zawodowe wskazują, że zapisy zawarte w tym porozumieniu wciąż nie są realizowane, a obecny kryzys na rynku węgla – zwłaszcza w obliczu nacisków na zwiększenie wydobycia – pokazuje potrzebę renegocjacji. Na dodatek umowa społeczna między rządem i górnikami wciąż nie została notyfikowana przez Komisję Europejską.

– Rząd podpisał z górnikami umowę społeczną, która w jednej części mówi o harmonogramie zamykania kopalń, w drugiej miała mówić o odtwarzaniu utraconych w ten sposób miejsc pracy. Mamy największe zastrzeżenia do tej drugiej części, czyli odtwarzania miejsc pracy na Śląsku, bo tam głównie zamykamy kopalnie – mówi przewodniczący OPZZ.

Związkowcy domagają się też rozmów dotyczących przyszłości branży górniczej, bo – jak wskazują – kolejne mutacje rządowych programów transformacji górnictwa i energetyki nie rozwiązują narastających problemów branży, a wręcz je pogłębiają. 

– Mamy do rządu pretensje o brak konsekwencji i logiki w polityce energetycznej, bo przez ostatnie lata szybciej zamykaliśmy kopalnie i ograniczaliśmy wydobycie, niż wynikało to z zapotrzebowania polskiej energetyki i ciepłownictwa. Dzisiejszy kryzys węglowy jest właśnie wynikiem tej złej polityki rządu – ocenia Andrzej Radzikowski. – Pewnie węgla rzeczywiście nie zabraknie, bo na rynkach światowych węgiel jest. Jest tylko pytanie, jaką cenę będziemy za niego płacili. Natomiast druga sprawa jest też taka, jakie to będzie miało skutki dla klimatu.

Jak podkreśla, górnicze związki zawodowe mają świadomość tego, że rezygnacja z węgla jest nieunikniona, ale ten proces powinien być zharmonizowany z zapotrzebowaniem polskiej gospodarki.

– Nie można tylko ograniczać węgla i zamykać kopalń, jeżeli nie zbudujemy alternatywnych źródeł energii elektrycznej. Mieliśmy dużo zahamowań w rozwoju energetyki odnawialnej, elektrownię atomową w budowie i zero postępów. Dzisiaj nie budujemy tych alternatywnych źródeł wytwarzania prądu. To jest chyba największa bolączka i problem, przed którym dzisiaj stanęliśmy, bo gdybyśmy mieli więcej elektrowni wytwarzających prąd niekoniecznie z węgla, nie byłoby dzisiaj takiego problemu z jego brakiem – mówi przewodniczący OPZZ.

25 lipca br. na Śląsku z przedstawicielami górniczych związków zawodowych spotkał się premier Mateusz Morawiecki, który zapowiedział, że tzw. umowa społeczna z górnikami będzie notyfikowana. Jednak oni zwracali uwagę na sprzeczności w komunikatach rządu. Fundamentem tego porozumienia jest bowiem założenie, że kopalnie będą sukcesywnie zamykane, a węgiel ograniczany. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki zaledwie tydzień wcześniej apelował o „pracę ponadnormatywną” i zwiększenie wydobycia w związku z niedoborami krajowego węgla. Górnicy obawiają się więc, że rząd chce ich wykorzystać do krótkotrwałego zwiększenia wydobycia węgla w najbliższych kilku latach, żeby zażegnać obecny kryzys, po czym szybko wrócić do polityki likwidacji górnictwa węgla kamiennego na rzecz gazu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.