Newsy

Gwarancje rządowe lub finansowanie przy pomocy inwestorów. Za kilka tygodni PGE przedstawi strategię dotyczącą budowy elektrowni atomowej

2013-03-25  |  06:00
Mówi:Prof. dr inż. Andrzej Strupczewski
Funkcja:Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego
Firma:Narodowe Centrum Badań Jądrowych w Świerku
  • MP4
  • Polska Grupa Energetyczna pracuje nad stworzeniem modelu finansowania budowy elektrowni atomowej, ale prezes spółki podkreśla, że bez aktywniejszego zaangażowania ze strony rządu, zrealizowanie tej kosztownej inwestycji nie będzie możliwe. Jednak są państwa, gdzie tego typu siłownie budowane są przez prywatnych inwestorów.

    Spółka dokonuje przeglądu portfela inwestycyjnego i – jak zapewnia jej Krzysztof Kilian, prezes Polskiej Grupy Energetycznej – w ciągu najbliższych tygodni przedstawi nową strategię rozwoju. Ma zostać w niej zawarta również ocena projektu dotyczącego wybudowania elektrowni atomowej w Polsce. Nadrzędnym elementem ma być „efektywne wykorzystanie kapitału”. Dopiero wówczas będzie możliwe stwierdzenie, czy i w jaki sposób może zostać wybudowana siłownia.

     – Elektrownie jądrowe najczęściej buduje się w państwach, które mają zdecydowany rząd wspierający ich budowę i dający gwarancje, że w przyszłości produkowana przez nie energia będzie odbierana – mówi prof. Andrzej Strupczewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku. – Są też kraje, które stawiają elektrownie jądrowe finansowane całkowicie prywatnie. W Słowacji bloki numer 3 i 4 w elektrowni Mochovce są budowane przez włoski koncern Enel. We Włoszech nie można budować siłowni z powodu zagrożeń sejsmicznych i niechętnej postawy ludności, a Włosi widzą, że to jest dobry ekonomicznie interes.

    Z kolei w fińskim Olkiluoto budowę kolejnego bloku z reaktorem jądrowym finansuje konsorcjum kilku energochłonnych firm (m.in. papierniczych) i gmin.

     – Firmy dają pieniądze dzisiaj, a potem będą dostawały z tej elektrowni energię elektryczną po takiej cenie, jaka wówczas będzie obowiązywała, czyli po stawce bazowej. Są przeświadczeni, że będzie to opłacalne, że cena będzie niska. Są tego tak pewni, że parlament fiński zatwierdził już budowę następnych dwóch elektrowni. W tej chwili odbywają się przetargi na te dwie następne elektrownie – informuje prof. Andrzej Strupczewski.

    Jednak w grudniu 2012 r. firma Areva, która wygrała przetarg na zaprojektowanie, budowę, montaż i rozruch bloku, oszacowała, że pełne koszty budowy reaktora osiągną 8 mld euro, czyli prawie 3-krotnie więcej od projektowanych 3 mld euro.

     – Olkiluoto to pierwsza elektrownia stawiana po długiej przerwie w Europie. W związku z kłopotami z budową prototypu są duże opóźnienia, koszty wzrosły. Ale Finowie mówią, że to kwestia 2-3 lat, a elektrownia będzie pracować lat 60 i im się to opłaci – przypomina prof. Andrzej Strupczewski.

    Polska elektrownia ze wsparciem rządu?

    PGE podpisało list intencyjny z KGHM, Tauronem i Eneą w sprawie uczestnictwa w projekcie budowania pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Połączone siły jednych z największych spółek Skarbu Państwa mają ułatwić przeprowadzenie inwestycji, której koszt wyceniany jest nawet na 50 mld zł. Jednak PGE analizuje zwłaszcza mechanizmy wsparcia, które próbują wprowadzić w życie Brytyjczycy.

     – Patrzymy z uwagą na Brytyjczyków, którzy też budują dwie duże elektrownie jądrowe. Żeby je uruchomić, robią to, co my kiedyś w kontraktach długoterminowych – zabezpieczaliśmy przez państwo cenę energii. I w zależności od tego, czy to było in plus, czy in minus, to albo my płaciliśmy, albo państwo nam płaciło różnicę między zabezpieczoną ceną energii – mówił niedawno Newserii Krzysztof Kilian, prezes PGE.

     – PGE oczekuje, że rząd przejawi pewnego rodzaju wsparcie dla elektrowni jądrowej, co jest bardzo możliwe. Nie chodzi o to, by rząd dał pieniądze, ale przede wszystkim o to, żeby inwestor dostał tanie kredyty z banku – uważa prof. Andrzej Strupczewski.

    Te rządowe gwarancje miałyby wzmocnić pozycję PGE czy innych spółek uczestniczących w tym projekcie w negocjacjach w sprawie finansowania.

     – Jeżeli rząd zagwarantuje, że elektrownia będzie pracowała, banki dadzą pieniądze na niższy procent. Jeśli będzie on wynosił 12 proc. czy 7 proc. rocznie, to daje ogromną różnicę, bo koszty elektrowni jądrowej są w ponad 3/4 złożone z odsetek od kredytu – wyjaśnia prof. Andrzej Strupczewski.

    PGE może także starać się pozyskać inwestora z zagranicy.

     – Wiarygodność można uzyskać również przez dobranie sobie partnera zagranicznego, który ma doświadczenie i jest wiarygodnym dla banku. Takich partnerów kilku w Europie jest. Być może PGE zdecyduje się na taką drogę – mówi prof. Andrzej Strupczewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Farmacja

    Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

    W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

    Bankowość

    Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

    Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

    Transport

    Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

    System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.