Newsy

Kompania Węglowa ogranicza koszty. Szuka nowych złóż i chce inwestować w energetykę.

2013-02-21  |  06:40
Mówi:Joanna Strzelec-Łobodziński
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Kompania Węglowa
  • MP4
  • Kompania Węglowa ma plan awaryjny na ciężkie czasy, jakie zapanowały w górnictwie. Działania antykryzysowe mają za zadanie ograniczyć koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, przy jednoczesnym utrzymaniu zatrudnienia. W dalszych planach są inwestycje. Spółka chce m.in. zaangażować się w produkcję energii.

    Sposób Kompanii Węglowej na kryzys w długim terminie to dywersyfikacja działalności. Spółka próbuje pozyskać partnera do budowy elektrowni węglowej, która miałaby stanąć w Woli koło Pszczyny, na terenach dawnej kopalni Czeczott. Koszt budowy to ok. 6 mld złotych. W długiej perspektywie ma to przynieść jednak duże zyski.

    – Nie chcemy uzyskiwać marży 2-procentowej na sprzedaży węgla, tylko np. 20-procentową marżę na wytwarzaniu energii elektrycznej – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej.

    Drugą dużą planowaną inwestycją, głównie ze względu na potencjalne ogromne pokłady węgla i niższe koszty eksploatacji, jest budowa kopalni na Lubelszczyźnie (ponad 70 ha teren w Pawłowie, 50 km na wschód od Lublina). Próbne odwierty, które rozpoczną się wiosną br., mają potwierdzić opłacalność tej inwestycji. Prace badawcze potrwają ok. dwóch lat.

    Plan na kryzys

    Kompania Węglowa musi stawić czoła trudnej sytuacji, jaka od kilku miesięcy panuje na rynku węgla kamiennego. Systematycznie spada jego wydobycie i sprzedaż. Obrazują to wyniki handlowe spółki, która jeszcze w 2011 roku sprzedała 39 mln ton węgla, a w ubiegłym roku o 3 mln ton mniej.

    Stąd opracowane i wdrożone we wrześniu ubiegłego roku działania antykryzysowe, których celem przede wszystkim jest optymalizacja kosztów. Dzięki temu udało się osiągnąć planowany wcześniej zysk na poziomie ok. 150 mln złotych. Prezes spółki zapewnia, że plan będzie konsekwentnie realizowany. Można spodziewać się wprawdzie ograniczeń w rekrutacji nowych pracowników, ale nie oznacza to zwolnień wśród dotychczasowej załogi.

     – To ostatni punkt, do którego byśmy mogli sięgnąć, ponieważ po pierwsze mamy funkcjonujące od dawna w Kompanii porozumienia, z których wynikają gwarancje zatrudnienia, głównie w stosunku do pracowników zatrudnionych pod ziemią – tłumaczy prezes spółki Joanna Strzelec-Łobodzińska. – Po drugie, branża górnicza jest taką branżą, w której z punktu widzenia bezpieczeństwa pracy przy określonym wydobyciu bardzo łatwo można wyliczyć, ile osób powinno w takim procesie pracować.

    Spółka, decydując się na zwolnienia wśród załogi, musiałaby ograniczyć wielkość wydobycia. A tego chce właśnie uniknąć.

     – Nie chcielibyśmy, by Kompania zwijała swoje moce produkcyjne, to jest podstawowy cel – zapewnia Joanna Strzelec-Łobodzińska. – Chcemy, żeby spółka była podstawowym podmiotem dostarczającym węgiel energetyczny, czyli by utrzymała swój udział w miksie energetycznym Polski.

    Zarząd spółki ma nadzieję, że wkrótce zmieni się sytuacja gospodarcza w Europie i zwiększy się zapotrzebowanie na węgiel kamienny. Kompania Węglowa jest jego największym producentem w Europie. I jak podkreśla prezes, spółka musi być gotowa na zmianę koniunktury.

     – Te koszty nie mogą być ograniczone w zakresie robót przygotowawczych. Kiedy ten cykl kryzysowy się odwróci i ktoś się nas zapyta: jesteście największym producentem węgla w UE, dlaczego nie dostarczacie węgla wtedy, kiedy on jest potrzebny. W związku z tym musimy mieć przygotowane fronty, ściany do eksploatacji, kiedy z tego kryzysu wyjdziemy – mówi Joanna Strzelec-Łobodzińska.

    Dlatego dalsza restrukturyzacja przedsiębiorstwa będzie polegała przede wszystkim na cięciach kosztów niezwiązanych z procesem wydobywczym. Jak przekonuje prezes Kompanii Węglowej, w kosztach wydobycia cięcia są już niemożliwe.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

    Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

    Ochrona środowiska

    Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

    Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.