Mówi: | Michał Kurtyka |
Funkcja: | wiceminister energii |
M. Kurtyka (wiceminister energii): dzięki dostawom z Norwegii gaz dla konsumentów będzie tańszy. Brama Północna to nasz najważniejszy projekt
Projekt Bramy Północnej, przez którą Polska będzie odbierać gaz z norweskiego szelfu, wraz z gazoportem w Świnoujściu przyczyni się do dywersyfikacji dostaw gazu i poprawy bezpieczeństwa energetycznego. Planowana inwestycja ma zielone światło Unii Europejskiej, a polski rząd szacuje, że nowe połączenie ruszy w 2022 roku i w długiej perspektywie przyczyni się do spadku cen surowca, co odczuje statystyczny Kowalski.
– Dywersyfikacja dostaw gazu do Polski poprzez Bramę Północną, czyli połączenie północy Polski z szelfem norweskim przez Danię, to obecnie najważniejszy projekt, nad którym pracujemy. Przykład innych państw takich jak Litwa pokazuje, że pojawienie się alternatywnego źródła dostaw gazu przyczyniło się do skokowego zmniejszenia kosztów dotychczasowego dostawcy – mówi agencji Newseria wiceminister energii Michał Kurtyka.
Brama Północna ma połączyć złoża gazu na szelfie norweskim z polskim systemem przesyłowym. Obejmuje dwa projekty: interkonektor gazowy między Polską i Danią (tzw. Baltic Pipe) oraz między Danią i Norwegią. W połowie października planowana inwestycja była przedmiotem dyskusji w Parlamencie Europejskim, zaś wiceszef Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz uznał, że Brama Północna może stać się stabilną drogą dostaw norweskiego gazu nie tylko do Polski, ale i całego regionu Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej. Gazociąg Baltic Pipe został uznany przez KE za projekt o znaczeniu wspólnotowym.
Brama Północna ma być konkurencją dla gazociągu Nord Stream 2, który połączy Rosję i Niemcy. Zdaniem rządu projekt ten zapewni Polsce bezpieczeństwo dostaw i przełoży się na niższe ceny gazu.
– Spodziewamy się, że polityka rozbudowy alternatywnych źródeł dostaw gazu w długiej perspektywie przełoży się na kieszeń przeciętnego Kowalskiego, czyli po prostu dla konsumentów gaz będzie tańszy. Jest to uwarunkowane budową połączenia z szelfem norweskim, ale również rozbudową naszego systemu gazowego, co pozwoliłoby gazyfikować te miejsca na mapie Polski, które jak dotąd jeszcze nie zostały zgazyfikowane – dodaje Michał Kurtyka.
Na dywersyfikację dostaw gazu do Polski i spadek cen wpłynie również terminal w Świnoujściu, który odbiera dostawy gazu LNG w ramach długoterminowej umowy z dostawcą z Kataru. Obecnie po regazyfikacji gazoport w Świnoujściu może przekazać do systemu przesyłowego 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, co odpowiada około jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania, rozważane są jednak możliwości jego rozbudowy.
– Gaz jest surowcem, którego ceny są regulowane na rynkach światowych. W ciągu ostatnich dwóch lat obserwowaliśmy spektakularny spadek cen ropy, podobne wahania mogą dotyczyć również cen gazu. Globalnym trendem jest pojawienie się gazu LNG w postaci ciekłej, którego jest bardzo duża nadpodaż, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, ale również wkraczającej na ten rynek Australii. To już teraz powoduje stopniowe obniżanie się cen gazu w światowych hubach gazowych, co odczuwa przeciętny konsument nie tylko w Polsce – mówi wiceminister energii.
Przyszłość rynku gazu, paliw i nowoczesna energetyka były jednymi z głównych tematów podczas tegorocznej edycji Konferencji Energetycznej EuroPOWER, organizowanej przez MM Conferences.
Czytaj także
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-07-15: Dostawy elektrykiem w centrum Warszawy. DACHSER wprowadził do Polski swój bezemisyjny program
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
Polska coraz mocniej stawia na powroty swoich obywateli z zagranicy. Rządowa strategia współpracy z Polonią na najbliższe lata zakłada system zachęt dla osób powracających, ale też ułatwienia w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji, podejmowaniu studiów czy staży zawodowych. To w obliczu rosnących wyzwań demograficznych i zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowaną kadrę szansa na wzmocnienie rynku pracy. Napływ wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem zdobytym za granicą może pomóc w modernizacji krajowej gospodarki.
Prawo
ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców

Choć rząd zgodnie z zapowiedziami realizuje szeroko zakrojone zmiany deregulacyjne, przedsiębiorcy alarmują, że brakuje w nich spójności, przewidywalności i realnej poprawy, zwłaszcza w kontaktach z administracją. Jako przykład ZPP podaje przypadek firmy British American Tobacco (BAT) i jej zatrzymanego przez izbę celno-skarbową zamówienia 200 tys. kartridży do e-papierosów. Dotknięte tą decyzją spółki liczą straty.
Konsument
Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki. Nowy raport CASE wskazuje, że generuje ona 3 proc. dochodów budżetowych i 85 tys. miejsc pracy w samych browarach i innych powiązanych sektorach. Dlatego kurczący się rynek piwa może mieć poważne reperkusje – już dziś nadwyżka mocy produkcyjnych przekracza 10 mln hl. Spadki są spowodowane m.in. znaczącym wzrostem kosztów działalności, spadkiem konsumpcji, a także uderzającymi w browarników zmianami regulacyjnymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.