Newsy

PiS chce referendum ws. pakietu energetyczno-klimatycznego. Dziś decyzja w tej sprawie

2012-06-13  |  06:35
Mówi:dr Andrzej Kassenberg
Funkcja:Prezes
Firma:Instytut na rzecz Ekorozwoju
  • MP4

    Prawo i Sprawiedliwość chce, by Polacy wypowiedzieli się, czy chcą renegocjacji unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego, który wejdzie w życie 1 stycznia 2013 roku. Dziś tą propozycją zajmie się Sejm. – Nie ma szans, by projekt zyskał polityczne poparcie – uważa Andrzej Kassenberg, prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju. – Nawet jeśli tak by się stało, frekwencja będzie bardzo niska.

    Wniosek o referendum w sprawie renegocjacji pakietu energetycznego posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli do Sejmu pod koniec kwietnia.

     – Jesteśmy państwem demokratycznym. Każda grupa może starać się o referendum i to jest jej niezbywalne prawo. Nie ma szans według mnie w obecnym parlamencie, żeby takie referendum mogło uzyskać polityczne poparcie – prognozuje dr Andrzej Kassenberg.

    Aby zarządzić referendum potrzebna jest bezwzględna większość głosów, przy czym głosowanie musi odbyć się w obecności co najmniej połowy liczby posłów.

     – Nawet jak uzyska polityczne poparcie, byłoby to bardzo trudne referendum ze względu na to, jak wyjaśnić bardzo skomplikowane sprawy związane z polityką klimatyczną, z przechowywaniem CO2 w głębokich warstwach geologicznych zwykłemu, szaremu obywatelowi – uważa ekspert.

    Pomysłodawcy projektu chcą, by Polacy w referendum odpowiedzieli na dwa pytania. W pierwszym zapytają, czy "zgodnie z wynegocjowanym przez rząd PO-PSL pakietem klimatyczno-energetycznym, Polacy są za podziemnym składowaniem CO2 przy kosztach dochodzących do 100 euro za tonę, co musi skutkować wzrostem cen energii i może blokować nasze rodzime zasoby energetyczne jak węgiel kamienny, węgiel brunatny, gaz łupkowy i unikatowe zasoby geotermalne, uzależniając równocześnie Polskę od obcych technologii i obcych źródeł energii?"

    Natomiast w drugim Polacy mieliby odpowiedzieć, czy są "zwolennikami tego, aby wbrew ratyfikowanej przez Polskę Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu i ratyfikowanemu Protokołowi z Kioto nie wykorzystywać polskich lasów państwowych do pochłaniania CO2, co eliminuje polskie szanse na obniżenie cen energii, obniża rangę gospodarczą polskich lasów państwowych, stymuluje bezrobocie w terenach przemysłowych oraz wiejskich i jest sprzeczne z ochroną bioróżnorodności?"

     – Podejrzewam, że w większości obywatele nie chcieliby wziąć w tym udziału, bo by nie bardzo rozumieli, co to jest. Wydaje się, że to z tego punktu widzenia, to referendum miałoby bardzo niską frekwencję – ocenia Kassenberg.

    Zdaniem eksperta, nawet jeśli okazałoby się, że pomysł referendum jednak przejdzie i Polacy opowiedzą się za zmianami, w sensie prawnym na forum unijnym niewiele to może zmienić.

     – To państwa muszą wystąpić o renegocjacje do Komisji Europejskiej, a tylko Komisja Europejska ma możliwość podjęcia procedury legislacyjnej. Więc trudno sobie wyobrazić, żeby Komisja Europejska podjęła taką procedurę, kiedy do tej pory właściwie się to nie zdarzyło – wyjaśnia Andrzej Kassenberg. – Innymi słowy, jest to prawo, można z niego skorzystać, natomiast szanse na to są żadne.

    To już kolejne podejście posłów PiS do zmiany pakietu energetyczno-klimatycznego UE. W marcu Sejm odrzucił projekt uchwały, która wzywa rząd do renegocjacji dokumentu. Jan Szyszko, były minister środowiska, obecny poseł PiS argumentuje, że pakiet w obecnej formie jest szkodliwy dla polskiej gospodarki. Może doprowadzić nie tylko do niebotycznego wzrostu cen energii, ale również do blokady polskich zasobów energetycznych.

    Według eksperta z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, ogólny pogląd na pakiet klimatyczno-energetyczny jest w Polsce wypaczony.

     – Traktuje się to w dużej części jako zagrożenie dla polskiej gospodarki, dla przemysłu węglowego, dla przemysłu energetycznego, natomiast nie patrzy się na to z punktu widzenia przyszłości, tego, co będzie za 20-30 lat. I to wydaje się podstawowym problemem  wyjaśnia Kassenberg.

    Zgodnie z założeniami pakietu państwa członkowskie muszą ograniczyć emisję CO2 o 20 proc. do 2020 roku, co dla polskiej gospodarki, opartej głównie na węglu, będzie szczególnie trudnym wyzwaniem. Analizy Krajowej Izby Gospodarczej wskazują, że spadek PKB w Polsce będzie trzykrotnie większy niż średnio w Unii Europejskiej. Za trzy lata polscy przedsiębiorcy będą płacić rocznie 5 mld zł więcej z tytułu działań wdrożonych w ramach pakietu, natomiast w ciągu następnych 15 lat koszty te wzrosną do 13 mld zł rocznie.

    W opinii Andrzej Kassenberga, Polska powinna to wykorzystać jako argument w dyskusji z Brukselą.

      Powinniśmy mówić: mamy pakiet, chcemy go realizować, ale on jest zbyt trudny dla nas, bo u nas udział węgla w produkcji energii elektrycznej stanowi blisko 90 proc. W związku z tym musimy mieć pieniądze na restrukturyzację, na zmiany, na unowocześnienie, na innowacyjne podejście  podkreśla ekspert.

    To szczególnie ważne w kontekście negocjowanej właśnie nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020.

      Mówi się o tym, że znaczące środki powinny pójść na niskoemisyjną gospodarkę. A gdzie te pieniądze powinny pójść? Przede wszystkim do państwa, która ma najwyższe nawęglenie gospodarki, w związku z tym to powinien być nasz argument  podpowiada dr Andrzej Kassenberg.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Handel

    Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

    – Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.

    Polityka

    Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

    Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.

    Transport

    Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

    W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.