Mówi: | Mariusz Witoński |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowe |
Polska ma dobre warunki do rozwoju morskich farm wiatrowych. Do 2050 roku ich moc może sięgnąć 20 GW
W morskich farmach wiatrowych w przyszłości produkowana będzie większość energii elektrycznej wykorzystywanej przez państwa leżące w pobliżu obszarów morskich. – W Polsce do 2050 roku mamy szansę osiągnąć 20 GW mocy zainstalowanej na morzu – mówi Mariusz Witoński z Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej. To największy potencjał spośród państw bałtyckich. Efektem rozwoju takich farm wiatrowych dla polskiego rynku może być wygenerowanie nawet 60 tys. nowych miejsc pracy i pobudzenie wielu sektorów gospodarki.
W 2030 roku moc zainstalowana morskich farm wiatrowych może sięgnąć 6 GW, a do 2040 roku dwa albo nawet trzy razy więcej.
– Polska ma duży potencjał związany z możliwością powstawania morskich farm wiatrowych, największy spośród państw bałtyckich. Trudno na razie powiedzieć, czy i w jakim zakresie na przyłączanie nowych mocy pozwoli nasz system przesyłowy. To się okaże w trakcie realizacji planów inwestycyjnych naszego operatora systemu przesyłowego. Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że do 2050 roku będziemy mieli szansę osiągnąć 20 GW mocy zainstalowanej na morzu – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Witoński, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Efektem rozwoju morskich farm wiatrowych dla polskiego rynku może być wygenerowanie nawet ok. 60 tys. nowych miejsc pracy. Ocena skutków regulacji przygotowana do ustawy offshore’owej (ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych) zakłada, że w fazie inwestycyjnej, podczas rozwoju i budowy farm (lata 2024–2033), będzie potrzebnych 34 tys. etatów, natomiast w fazie operacyjnej przy obsłudze gotowych farm, po 2033 roku, będzie to ok. 29 tys.
Jak podkreśla ekspert PTMEW, napędzi to także rozwój całego przemysłu morskiego oraz tradycyjnych gałęzi, jak np. przemysłu elektromaszynowego, ciężkiego czy kablowego.
– Z kolei wysokość inwestycji może w ciągu dekady wynieść 70 mld zł. To jest skala zamówień, o które będą mogły się ubiegać polskie firmy, plus wpływy podatkowe, które bezpośrednio zasilą budżet – mówi. – Jest to interesujący obszar dla wszystkich branżowych inwestorów operujących w skali globalnej w sektorze energetycznym.
Według oceny skutków regulacji pozytywne efekty dla sektora finansów publicznych w formie wpływów z podatków będą widoczne do 2058 roku
Morska energetyka wiatrowa jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów energetyki w Europie.
– W jej przypadku można realizować bardzo duże wolumeny mocy i tworzyć liczne zgrupowania elektrowni wiatrowych, dlatego jest to interesujący obszar dla wszystkich branżowych inwestorów operujących w skali globalnej w sektorze energetycznym. To w morskich farmach wiatrowych w przyszłości produkowane będzie gros energii elektrycznej wykorzystywanej przez państwa leżące w pobliżu obszarów morskich – mówi Mariusz Witoński.
W 2019 roku, zgodnie z danymi Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej WindEurope, na morzu zostało zainstalowanych 3,6 GW nowych mocy (łącznie w 12 krajach było na koniec roku zainstalowanych 22 GW). Do użytku zostało oddanych 10 farm morskich w pięciu krajach. Liderem pozostaje Wielka Brytania, która zainstalowała 1,7 GW nowych mocy, czyli połowę rocznego wyniku w Europie. Niemcy zainstalowały 1,1 GW, Dania – 374 MW, natomiast Belgia – 370 MW.
– Jeśli chodzi o rozwój morskiej energetyki w Europie, z całą pewnością wszystkie oczy zwrócone są na Wielką Brytanię. To w tej chwili lider rynku oraz prekursor wielu rozwiązań regulacyjnych, które spowodowały, że to właśnie morza okalające Zjednoczone Królestwo są największym offshore’owym poligonem inwestycyjnym w Europie – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Ten kraj był inspiracją dla zaproponowania w projekcie polskiej ustawy offshore’owej regulacji dotyczących zapewnienia udziału lokalnego przemysłu w łańcuchu dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. Według zapowiedzi Ministerstwa Klimatu projekt ustawy, w nowej wersji zaprezentowany w lipcu br., ma trafić do Sejmu w październiku. Zakłada ona w pierwszej fazie działania systemu wsparcie dla farm o łącznej mocy 5,9 GW.
– Jeśli chodzi o rozwiązania technologiczne, to ciekawym kierunkiem jest rozwijanie zintegrowanych systemów wyprowadzenia mocy z morskich farm wiatrowych w technologiach prądu stałego. Rozwiązania w tym zakresie w skali systemowej realizowane są przede wszystkim w Niemczech. Wszystko wskazuje na to, że pierwsza faza rozwoju projektów morskich farm wiatrowych w Polsce będzie bazować na rozwiązaniach zmiennoprądowych, natomiast w nieco odleglejszej przyszłości, zwłaszcza w odniesieniu do projektów położonych dalej od brzegu, najprawdopodobniej będziemy mieli do czynienia z rozwojem technologii z wykorzystaniem prądu stałego – mówi Mariusz Witoński.
Global Wind Energy Council ocenia, że w kolejnych latach spodziewany jest dynamiczny rozwój tego sektora energetyki nie tylko w Europie, która jest liderem, ale i w Azji, np. w Chinach, oraz w Ameryce Północnej. Do 2030 roku ma zostać oddanych ponad 230 GW nowych morskich mocy wiatrowych.
Od 2021 roku zmienią się przepisy budowlane. Nowe budynki będą bardziej energooszczędne
Branża morskiej energetyki wiatrowej czeka na nowe przepisy. Mogą one doprowadzić do stworzenia 34 tys. etatów przy budowie farm na Bałtyku
Biznes coraz chętniej inwestuje w energię ze słońca. Własne mikroelektrownie powoli stają się rynkowym standardem
Czytaj także
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
65 proc. produktów spożywczych i napojów w europejskich supermarketach jest sprzedawanych w plastikowych opakowaniach. W Polsce ten odsetek jest podobny. Jak wynika z raportu DS Smith „Material Change Index”, w przypadku 40 proc. opakowań zawierających tworzywa sztuczne w Polsce, plastik można by wyeliminować, usuwając go całkowicie lub zastępując go zrównoważonymi alternatywami, np. tekturą czy opakowaniami biodegradowalnymi. W Polsce tylko 22 proc. firm spożywczych planuje w nadchodzącym roku zmiany w opakowaniach.
Transport
Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira. Irlandzka linia w letnim rozkładzie lotów na 2025 roku będzie obsługiwał ponad 300 tras, w tym 23 nowe kierunki, przede wszystkim na południe Europy. Rekordowy letni rozkład lotów Ryanair w Polsce będą obsługiwać 44 samoloty bazujące na polskich lotniskach. W tym roku, pierwszy raz w historii, przewoźnik oferuje ponad 20 milionów miejsc.
Polityka
M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią już 30 lat, 26 stycznia będzie się ubiegał o siódmą kadencję. W nadchodzących wyborach nie będzie niezależnych obserwatorów i demokratycznych kandydatów opozycji. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i olbrzymimi represjami, a w 2024 roku przybrały jeszcze na sile. – Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego sąsiada – ocenia europosłanka Małgorzata Gosiewska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.