Mówi: | Rafał Antczak |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Deloitte |
R. Antczak (Deloitte): górnictwo i usprawnienie administracji wśród priorytetów nowego rządu
Ekonomiści czekają na określenie priorytetów gospodarczych nowego rządu. Mimo że jego kadencja potrwa rok – do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, to oczekiwania są duże. Wystarczy jednak wskazanie jednego czy dwóch konkretnych obszarów, w których rząd zdąży się wykazać – uważa Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte. Ważne będą również pomysły nowej premier dotyczące górnictwa, które potrzebuje kompleksowej restrukturyzacji.
– Obszarów, którymi może zając się rząd, jest naprawdę dużo, bo jest dużo rzeczy do zrobienia, tylko że one mają jeden wspólny mianownik: to jest sektor publiczny. Zaczynamy od usprawnienia administracji, poprzez aparat skarbowy, a skończywszy na polityce dotyczącej służby zdrowia, sektorowego podejścia do górnictwa. Koniec końców chodzi o konkrety – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte.
Rząd Ewy Kopacz będzie funkcjonował w okresie wyborów samorządowych i prezydenckich, a do parlamentarnych pozostał już tylko rok. Wobec tego nowa Rada Ministrów powinna skoncentrować się na kluczowych 1-2 obszarach, w których będzie można pokazać konkretne rezultaty – uważa Antczak.
– To będzie budowało wiarygodność rządu. Ponieważ czasu jest bardzo mało, będziemy mieli przykład 100 dni, po których rząd zostanie rozliczony za pierwsze efekty swoich prac, a potem już zegar będzie odmierzał czas do kolejnych wyborów parlamentarnych. Życie pokazuje, że w takich krótkich odcinkach wszyscy się spieszą, starają się pokazać, że coś robią – mówi Rafał Antczak.
Ostatnie dni pokazały, że premier Kopacz z pewnością będzie musiała zająć się pogarszającą się sytuacją w górnictwie.
– Na razie zadeklarowano dodatkowe kwoty na górnictwo, ale nie widać w tym pomysłu na sektorowe rozwiązania, a problem górnictwa będzie narastał. Ceny surowców, w tym węgla, spadają, więc to nie jest rzecz, którą da się przeczekać i odłożyć na przyszłość – podkreśla ekonomista.
Jeszcze przed wyborem na szefa Rady Europejskiej były premier Donald Tusk ogłosił, że zostanie zwiększona waloryzacja najniższych emerytur, a także - zwiększona i zmieniona ulga w PIT na dzieci. Na wtorkowym posiedzeniu oba projekty zostały przyjęte przez nowy rząd. Zdaniem Rafała Antczaka zmiana zasad waloryzacji nie ma uzasadnienia ekonomicznego, ale pomysł wspierania rodzin wielodzietnych zasługuje na poparcie.
– Grupa emerytów i rencistów już od początku lat 90. nie jest grupą zagrożoną ubóstwem. Wszystkie badania pokazywały, że bieda w Polsce jest skoncentrowana w rodzinach wielodzietnych. Próba połączenia tych dwóch grup z przyczyn politycznych oczywiście jest ekonomicznie bezzasadna – uważa Antczak.
Argumentem przeciw podwyżkom świadczeń z ubezpieczeń społecznych jest wysoki deficyt w FUS i rosnące problemy ze ściągalnością składek – twierdzi Rafał Antczak. Dodaje, że to ostatni moment, by zająć się kryzysem demograficznym w Polsce, wskutek którego polskie społeczeństwo będzie za 20 lat jednym z najstarszych na świecie.
– Na tym polega często błąd w polityce ekonomicznej w Polsce: nie adresujemy bardzo silnie tych problemów, które są wybrane i zidentyfikowane, tylko przydzielamy niewielkie środki publiczne wszystkim grupom, twierdząc, że wszystkim się należy – podkreśla.
Czytaj także
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-29: M. Kobosko: UE i USA są najbliższymi partnerami. Obciążenia celne byłyby fatalne dla tych relacji
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Transport
Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego wystąpił do rządu z inicjatywą wprowadzenia limitu 0,0 promila alkoholu u prowadzących pojazdy. – Obecny limit 0,2 promila bywa nadużywany, część kierujących wydaje się go traktować jako przyzwolenie na wypicie niewielkiej ilości alkoholu – tłumaczy Bartłomiej Morzycki, dyrektor ZPPP – Browary Polskie. Do koalicji tworzonej przez ZPPP dołączyły już Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego i Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Polityka
Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
Bezpieczeństwo jest w tym półroczu terminem odmienianym przez wszystkie przypadki za sprawą priorytetów polskiej prezydencji w Radzie UE. Również bezpieczeństwo militarne. – Nie ma powrotu do czasów, w których kraje UE przeznaczają na obronność procent albo półtora swojego PKB. Jeżeli Europa ma być bezpieczna, musi być uzbrojona – podkreśla europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO. Jej zdaniem gdyby wszystkie państwa członkowskie będące członkami NATO wypełniały swoje zobowiązania co do wydatków na zbrojenia na takim poziomie jak Polska, nasz potencjał obronny byłby 10-krotnie większy niż Rosji.
Handel
Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
Organizacje branżowe i przedsiębiorstwa sektora drzewnego, które porozumiały się w ramach Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna, protestują przeciwko planom Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącym wyłączenia z gospodarki leśnej 20 proc. polskich lasów. Ich zdaniem taka decyzja stwarza realne zagrożenie dla trwałości lasów i uderzy w polską branżę meblarską. Pracę może stracić nawet 70 tys. osób, a straty dla budżetu państwa szacowane są na 4,5 mld zł.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.