Newsy

Sektor wydobywczy traci na wartości. Mimo to otwarte fundusze emerytalne inwestują w akcje spółek z tej branży

2019-02-14  |  06:00

Spółki węglowe i energetyczne straciły w ubiegłym roku ponad jedną piątą swojej wartości. Z samego tylko portfolio OFE zniknęło poprzez te aktywa 800 mln zł – wynika z analiz Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”. Tymczasem w tym roku zaczynają się tworzyć Pracownicze Plany Kapitałowe, które również mogą chcieć lokować środki w sektorze wydobywczym i energetycznym. Według ekspertów Fundacji byłoby to nie tylko nieekonomiczne, lecz także nieetyczne działanie.

Z naszej analizy wynika, że otwarte fundusze emerytalne wciąż nabywały aktywa spółek sektora węglowego pomimo spadających cen notowań akcji tych podmiotów w 2018 roku, tym samym narażając się na ryzyko finansowe związane ze zmianami klimatu i nie odpowiadając na dylemat natury etycznej, jaki wiąże się współcześnie z inwestowaniem w aktywa paliw kopalnych, a w szczególności sektora węglowego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jan Chudzyński, analityk i kampanier z Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”. – Przeglądając wyniki OFE, zauważyliśmy, że z wyjątkiem jednego wszystkie one na przestrzeni zeszłego roku nabywały dodatkowe akcje.

Jak podaje fundacja na podstawie analizy publikowanych w styczniu raportów przedstawiających roczną strukturę aktywów OFE, wartość posiadanych przez fundusze aktywów głównych węglowych spółek wydobywczych i energetycznych na koniec 2018 roku spadła o blisko 11 proc. w porównaniu do grudnia 2017 roku. Nie jest to jednak efektem sprzedaży części akcji, a silnego trendu spadku wartości węglowych spółek. Indeks WIG-Górnictwo, w skład którego wchodzą KGHM, Bogdanka, JSW i Prairie Mining, stracił w 2018 roku niemal 22,6 proc., natomiast WIG-Energia złożony z jedenastu spółek stracił niemal 20 proc.

Z 5,9 mld zł węglowych aktywów (dane na koniec 2018 roku; rok wcześniej wartość ta wynosiła 6,7 mld zł) w portfolio funkcjonujących w Polsce OFE 60 proc. znajdowało się w portfelach OFE Nationale-Nederlanden (1,7 mld zł), PZU Złota Jesień (1,09 mld zł) oraz Aviva Santander (1,06 mld zł). Trzy największe fundusze są także liderami pod względem zaangażowania w Energę i Eneę, czyli spółki realizujące projekt Ostrołęka C, w spółki prowadzące odkrywkowe kopalnie węgla brunatnego – PGE i ZE PAK, jak również w producentów węgla.

Z danych i z tej tendencji, którą obserwujemy na podstawie naszych corocznych analiz, można wyciągnąć wniosek, że ten strumień inwestycji będzie na jakimś poziomie utrzymywany – mówi Jan Chudzyński. – Tak samo w tym roku, pomimo spadku cen akcji, cały czas były one nabywane. To jest oczywiście problematyczne, zarówno z punktu widzenia opłacalności tej inwestycji, jak i na poziomie etycznym.

Analityk przytacza tu doświadczenia Wielkiej Brytanii, które pokazują, że trend inwestowania w aktywa węglowe pomimo wątpliwej rentowności tych inwestycji, da się odwrócić. W 2018 roku brytyjski nadzór nad funduszami emerytalnymi zaczął pracować nad regulacjami, które mają wręcz zachęcać zarządzających funduszami do tego, by w swoich decyzjach inwestycyjnych zdecydowanie w większym stopniu przyglądali się przyszłym klimatycznym czynnikom ryzyka w sektorze paliw kopalnych.

Kwestia tych inwestycji w Polsce pozostaje istotna z punktu widzenia PPK, czyli pracowniczych planów kapitałowych, które zaczną się pojawiać na rynku jeszcze w tym roku. Będą one wprowadzane w poszczególnych firmach stopniowo do 2021 roku i mają umożliwić oszczędzanie na emeryturę ponad 11 milionom Polaków. Fundacja „Rozwój TAK – Odkrywki NIE” obawia się, że również gromadzone na kontach tych instytucji środki mogą być inwestowane w akcje firm przyczyniających się do zanieczyszczania środowiska, zwłaszcza że ustawa zobowiązuje PPK do inwestowania co najmniej 40 proc. części akcyjnej środków w spółki z WIG20, w skład którego wchodzą spółki węglowe i energetyczne.

Jako potencjalny klient wolałbym, żeby moje wkłady w ten plan emerytalny nie były inwestowane w aktywa węglowe. Mogę się posłużyć danymi, które uzyskaliśmy dzięki naszej analizie, które pokazują, że w przypadku niektórych spółek 15–20 proc. ich akcji jest we władaniu OFE. Podatność na zmiany cen akcji spółek węglowych jest odczuwana w tym portfelu, więc myślę, że nie jest to najlepszy pomysł – argumentuje analityk Fundacji. – Inwestycje w ten sektor nie wydają się mieć wielkiej przyszłości. Poza kwestią finansową mamy też kwestie natury etycznej. W krajach Europy Zachodniej odchodzenie od inwestycji w sektor węglowy jest konsekwencją nie tyle głębokich analiz zarządzających funduszami, ile pewnej presji społecznej, ducha czasu i zmiany podejścia do tego typu inwestycji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

Handel

Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

Transport

Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.