Newsy

Steinhoff: Nie stać nas na bycie prymusem w ekologii. Polska musi zwolnić tempo zmian

2012-06-20  |  06:51
Mówi:Janusz Steinhoff
Funkcja:Były wicepremier i minister gospodarki, przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej
  • MP4

    – Polska była prymusem, jeśli chodzi o porozumienie z Kioto, redukcja emisji różnych toksyn okazała się w naszym przypadku znacząca – mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Tym razem, jego zdaniem, musimy zmniejszyć tempo zmian. Po 20 latach odbywa się drugi Szczyt Ziemi w Rio de Janeiro, gdzie światowi przywódcy podejmą decyzje o kolejnych krokach mających zredukować biedę i chronić naturę.

     – Polska przez ten czas zrobiła ogromne postępy. Zredukowaliśmy emisje związków siarki, azotu i pyłów – Janusz Steinhoff pozytywnie ocenia skutki poprzedniego Szczytu Ziemi w Brazylii. – Dbamy o środowisko naturalne nieporównywalnie bardziej niż kilkadziesiąt lat temu.

    Podkreśla, że zdecydowanie zwiększyła się świadomość ekologiczna.

     – Jeszcze 30 lat temu nie było katalizatorów w samochodach, a teraz nie do pomyślenia byłoby produkowanie aut bez takiego urządzenia – uważa ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.

    Przed nami stoją kolejne wyzwania na rzecz ochrony środowiska i redukcji biedy.

     –  Ochrona wód, atmosfery, czyli promowanie przemysłu funkcjonującego w ekologiczny sposób oraz udział energii odnawialnej w miksie energetycznym – wymienia Janusz Steinhoff. – To są działania kosztowne, ale dające pozytywne efekty dla środowiska. I mam nadzieję, że za Europą pójdzie świat.

    Mimo to, sytuacja gospodarcza nie sprzyja dziś podejmowaniu kolejnych zobowiązań.

     – Potrzebne są konkrety, zobowiązania, ale i świadomość  kosztów, które przyjdzie nam zapłacić za ochronę środowiska. Jeżeli będziemy ograniczać emisję dwutlenku węgla, to musimy powoli odchodzić od paliw stałych, budować instalacje CCS, czyli wychwytywania i magazynowania CO2. A są one energochłonne i obniżają sprawność elektrowni nawet do 10 proc. Trzeba też wymyślić w jaki sposób i gdzie składować we wnętrzu ziemi CO2. To są wielkie problemy do rozwiązania i nie możemy tego procesu nadmiernie przyspieszać – wyjaśnia Steinhoff.

    Liczy, że światowi przywódcy, pod naciskiem opinii publicznej swoich krajów, będą „wreszcie poważnie traktowali swoje zobowiązania”.

    Udział w globalnym szczycie Rio+20 zapowiedzieli światowi przywódcy – m.in. prezydent Francji, François Hollande oraz szef Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso. Polskę na szczycie reprezentuje Marcin Korolec, minister środowiska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy

    Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.

    Ochrona środowiska

    Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa

    1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.

    Handel

    T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu

    Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.