Mówi: | Borys Budka |
Funkcja: | poseł do Parlamentu Europejskiego, Koalicja Obywatelska, Europejska Partia Ludowa |
Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski zatwierdził wniosek KE ws. przedłużenia unijnego systemu magazynowania gazu do końca 2027 roku. Zgodnie z przyjętymi w 2022 roku przepisami system ten miałby wygasnąć z końcem tego roku. Posłowie wprowadzili kilka poprawek w celu złagodzenia napięć na rynku gazu, ponieważ spekulacje dotyczące istniejącego obowiązkowego 90-proc. wskaźnika napełnienia do 1 listopada każdego roku powodowały wzrost kosztów napełniania w okresie letnim.
– W dotychczasowych przepisach proponujemy niewielkie, ale istotne zmiany z punktu widzenia funkcjonowania rynku. Przede wszystkim proponujemy dłuższe okno, przedział czasowy, w którym magazyny miałyby być docelowo wypełnione, właśnie dlatego, by rynek nie znał dokładnej daty zakupu gazu i by te ceny nie były przez to zawyżane w momencie finalizacji transakcji – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Borys Budka, europoseł z Platformy Obywatelskiej i Europejskiej Partii Ludowej, sprawozdawca tego projektu. – Po drugie, dajemy możliwość państwom członkowskim marginesu zapełniania tych magazynów gazowych oraz, co jest bardzo ważne, nie dajemy ścisłych wytycznych, w jakim miesiącu, jaka ilość ma być kupiona, właśnie po to, by państwa członkowskie same o tym decydowały.
Europosłowie proponują, żeby państwa członkowskie mogły osiągnąć wymagany poziom napełnienia magazynów gazu w dowolnym momencie między 1 października a 1 grudnia każdego roku. Docelowy poziom ma zostać zmniejszony z 90 proc. do 83 proc. Co więcej, przepisy przewidują też margines (maksymalnie 4 punkty procentowe) od tego poziomu, w przypadku niekorzystnych warunków rynkowych, czyli np. zakłóceń dostaw lub wysokiego popytu. Komisja może zwiększyć to odchylenie o dodatkowe 4 pp., jeśli takie warunki rynkowe będą się utrzymywać. Państwa członkowskie muszą jednak zapewnić, że na skutek tych odchyleń ich rezerwy nie spadną poniżej 75 proc.
– Komisja Europejska będzie miała wszelkie narzędzia, by na bieżąco monitorować napełnienie magazynów gazowych. Te proponowane przepisy zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej. One są wystarczające, patrząc na to, jaki poziom wypełnienia magazynów był dotychczas, a jednocześnie powodują, że obywatelki i obywatele Unii Europejskiej odczują znaczący spadek cen gazu – ocenia Borys Budka.
Posłowie rozpoczną teraz negocjacje ws. propozycji z polską prezydencją w Radzie. Pierwsza runda rozmów zaplanowana jest na 13 maja.
Europarlamentarzyści wezwali też do nałożenia pełnego embarga na rosyjski gaz. Jak wskazali, „państwa członkowskie powinny się powstrzymać od magazynowania gazu pochodzenia rosyjskiego”.
– Cieszę się, że Komisja Europejska jasno zadeklarowała, że celem dla nas wszystkich będzie całkowite uniezależnienie się od gazu z Rosji, całkowita eliminacja tego paliwa pochodzącego z Rosji, właśnie po to, by już nigdy Putin nie mógł Europy szantażować. Europa jest bezpieczna dzięki takim rozwiązaniom, które zostały wcześniej zaprojektowane, jak między innymi rozporządzenie gas storage. Solidarność europejska, to, że kraje pomagają sobie wzajemnie, że kraje, które dysponują dużymi magazynami, wzięły na siebie dosyć sporą odpowiedzialność – to również jeden z elementów bezpieczeństwa. Pokazaliśmy jako Unia Europejska, że ta solidarność jest nawet ważniejsza od pieniędzy – podkreśla europoseł z Platformy Obywatelskiej.
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska przedstawiła mapę drogową do całkowitego odcięcia się od rosyjskich surowców i pełnej niezależności energetycznej UE od Rosji. Określono w niej działania nakierowane na stopniowe wycofywanie rosyjskiej ropy naftowej, gazu i energii jądrowej z rynków UE. Jak zapewnia KE, środki te zostały opracowane w celu zachowania bezpieczeństwa dostaw energii przy jednoczesnym ograniczeniu wszelkiego wpływu na ceny i rynki. Wprowadzone dotychczas rozwiązania pozwoliły już znacząco ograniczyć import gazu z Rosji ze 150 mld m3 w 2021 roku do 52 mld m3 w 2024 roku, przy czym jego udział spadł z 45 proc. do 19 proc. Cały import rosyjskiego węgla został zakazany sankcjami. Import ropy zmniejszył się z 27 proc. na początku 2022 roku do 3 proc. obecnie. W sektorze jądrowym państwa członkowskie, które nadal korzystają z reaktorów WWER zaprojektowanych przez Rosję, poczyniły postępy w zastępowaniu rosyjskiego paliwa jądrowego paliwem innych producentów.
– Wybudowaliśmy w krajach Unii Europejskiej nowe porty, budujemy połączenia między krajami, uniezależniamy się od rosyjskiego gazu, tak samo będzie z innymi paliwami. Ważne jest, by kraje członkowskie działały wspólnie, by tutaj była synergia, żeby Komisja Europejska to koordynowała, bo tylko wówczas uda się zrealizować te stawiane cele – podkreśla Borys Budka.
Czytaj także
- 2025-07-25: M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-07-08: K. Brejza: Potrzebna silniejsza demokratyczna kontrola nad działalnością służb specjalnych. Ten system wymaga przebudowy
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-07-21: Damian Janikowski: Po ostatniej walce muszę porządnie odpocząć i wyleczyć kontuzje. Zazwyczaj na wakacje wybieram Egipt albo Turcję
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-06-02: UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.