Mówi: | Jacek Kur |
Firma: | Expander |
Expander: poręczenie kredytu może prowadzić do pogorszenia historii i zdolności kredytowej żyranta
Poręczenie kredytu to przejęcie na siebie ryzyka niewypłacalności głównego kredytobiorcy, często w całości, wraz z dodatkowymi kosztami i odsetkami. Brak świadomości ukrytych ryzyk wynikających z takiej umowy może prowadzić zarówno do pogorszenia historii kredytowej poręczyciela, jak i obniżenia jego zdolności kredytowej. Dlatego zawsze warto jest dokładnie przeczytać umowę o poręczenie i negocjować z bankiem jej poszczególne warunki.
Na różnych listach nierzetelnych dłużników figuruje dziś ok. 2,2 mln osób, a ich liczba systematycznie rośnie. Dlatego, poręczając czyjś kredyt, warto wziąć pod uwagę, że takie zobowiązanie często wiąże się m.in. z przejęciem na siebie ryzyka spłaty całości cudzego długu.
– Poręczenie jest to zobowiązanie osoby do spłaty długu za kogoś – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kur z Expandera. – Jeśli osoba biorąca kredyt ma kłopoty z jego spłatą, wówczas bank kieruje się do poręczyciela, do żyranta i od niego wymaga spłaty kredytu.
Polacy chętniej zadłużają się niż oszczędzają na planowane wydatki. Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, zobowiązania gospodarstw domowych o ponad 20 mld zł przekraczają zgromadzone przez nie oszczędności.
Poręczanie cudzego kredytu może okazać się niebezpieczne z wielu powodów, również takich, których poręczyciel nie jest świadomy w momencie podpisywania umowy.
– Przejmując ten dług, może zepsuć sobie swoją historię kredytową – tłumaczy Jacek Kur.
Problemem dla poręczyciela może być również obniżenie jego zdolności kredytowej na czas trwania jego zobowiązania.
– Żyrant, który jest zmuszony do spłaty kredytu za kogoś, będzie miał obniżoną zdolność kredytową do zaciągania nowych kredytów, czyli przez to może być niejako zablokowany w braniu nowych kredytów dla siebie – wyjaśnia Kur. – Należy zwrócić uwagę, czy zgodnie z umową będzie zobowiązany do spłacenia całości długu czy jego części.
Warto jest również negocjować z bankiem warunki umowy, np. w przypadku gdy zobowiązują one poręczyciela do spłaty całości zobowiązań kredytobiorcy.
– W tym kierunku, żeby był odpowiedzialny jedynie za część długu, a nie za cały dług – podkreśla Jacek Kur. – Poręczyciel powinien dążyć do tego, żeby wziąć na siebie odpowiedzialność za spłatę samego długu, czyli kapitału zaciągniętego kredytu, a nie odsetek i kosztów windykacji – zaznacza.
Czytając umowę o poręczenie kredytu, warto też zwrócić uwagę na kolejność, w jakiej bank będzie windykował dłużnika i poręczyciela. Przede wszystkim powinien bowiem egzekwować należności od głównego kredytobiorcy, aż do wyczerpania wszystkich możliwości windykacji. Jeśli nie odniosą one skutku, dopiero wówczas ma prawo zwrócić się do poręczyciela o zapłatę.
– Często mamy taką sytuację, że bank idzie, mówiąc kolokwialnie, na łatwiznę, i najpierw kieruje się do poręczyciela, ponieważ poręczyciel ma lepszą pracę, lepsze dochody i łatwiej jest bankowi wyegzekwować dług – dodaje Jacek Kur.
Czytaj także
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
- 2024-06-20: Branża chemiczna w Europie na zakręcie. Konkurencja z Azji i Europejski Zielony Ład wymuszają inwestycje w innowacje
- 2024-06-07: Fala zwolnień grupowych budzi obawy o konkurencyjność polskiego rynku. Spodziewana duża reorganizacja w działaniu firm
- 2024-06-14: Polska w światowej czołówce najchętniej wybieranych lokalizacji dla centrów usług wspólnych oraz ośrodków BPO. Generują one 4,5 proc. polskiego PKB
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-05-22: Tylko 20 proc. oświetlenia w gminach jest po modernizacji. Motywacją do inwestycji są znaczące oszczędności energii
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
- 2024-03-01: Mały wybór mieszkań na rynku zwraca inwestorów w kierunku domów. Ceny materiałów budowlanych przestały drożeć w szybkim tempie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Wylesianie jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę
Ze względu na różnorodną i szczególnie istotną rolę, jaką pełnią lasy, coraz więcej mówi się o potrzebie wzmocnienia ich ochrony. Wylesianie i degradacja lasów są bowiem jednymi z głównych czynników, które przyspieszają zachodzącą globalnie zmianę klimatu. W działania na rzecz ochrony lasów angażują się również firmy. Jedną z inicjatyw, która w tym pomaga, jest certyfikacja lasów poświadczająca, że pochodzące z nich drewno jest pozyskiwane z poszanowaniem przyrody i ludzi z nimi związanych. Rozpoczynający się właśnie Tydzień Lasów FSC to dla tych firm okazja, by pokazać swoje działania na rzecz ochrony lasów, a jednocześnie edukować swoich klientów w tym zakresie.
Konsument
Właściciele mieszkań obawiają się nierzetelnych najemców. Rynek najmu profesjonalizuje się bardzo powoli
Po dwucyfrowych wzrostach stawek najmu w dużych miastach z okresu dużego napływu uchodźców z Ukrainy rynek wpadł w stagnację. W I kwartale 2024 roku średnie ceny transakcyjne najmu spadły, a inwestycja w mieszkanie na wynajem nieco straciła na atrakcyjności. Na rozproszonym polskim rynku wciąż dominują indywidualni właściciele i problemem dla nich jest znalezienie rzetelnego lokatora. W razie konfliktu z najemcą wynajmujący zostaje bowiem na lata z zamrożonym majątkiem. Pomóc mogłyby arbitraże zamiast postępowań sądowych oraz dalsza profesjonalizacja rynku.
Farmacja
Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia
Fenole i parabeny, obecne powszechnie w mydłach, emulsjach, produktach do makijażu, filtrach ochronnych czy produktach higieny osobistej, podnoszą ryzyko nadciśnienia u kobiet w ciąży – alarmują naukowcy z Northeastern University w Bostonie w stanie Massachusetts. To o tyle istotne, że kobiety średnio korzystają codziennie z 12 produktów higieny osobistej. Naukowcy podkreślają, że powinny rozważyć rezygnację z niektórych rodzajów kosmetyków, ale nie rozwiązuje to problemu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.