Mówi: | Michał Niedzielski |
Funkcja: | dyrektor Działu Wsparcia Sprzedaży |
Firma: | Fiserv Polska |
Bankowość przyszłości będzie idealnie szyta na miarę. Tradycyjne banki mogą utracić dominującą pozycję na rynku
Oczekiwania klientów bankowości elektronicznej skupiają się głównie na wygodzie i bezpieczeństwie. Te preferencje – w połączeniu z konkurencją ze strony fintechów i nowymi regulacjami, jak unijna dyrektywa PSD2 – zmuszają banki do rozwijania usług bankowości cyfrowej. Za kilka lat będzie ona bazować w większości na nowych technologiach, takich jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i big data, oraz trendzie otwartej bankowości. Oznacza on, że dostęp do rynku finansowego zyskają nowe, innowacyjne podmioty, które będą mogły zaoferować klientom lepiej dopasowane produkty i usługi.
– Pozabankowe możliwości rozliczeń i bankowość przyszłości będą jeszcze bardziej konkurencyjne i dostosowane do potrzeb klienta. Bankowość przyszłości będzie cechować otwartość, co oznacza, że już nie tylko banki, lecz także inne podmioty będą świadczyć usługi dotychczas zarezerwowane dla sektora bankowego. Otwartość oznacza także, że podmioty trzecie i konsumenci uzyskają dostęp do informacji, które umożliwią im porównywanie ofert banków. To przełoży się na możliwość skorzystania z lepszej oferty bankowej lub wynegocjowanie dużo lepszej oferty u aktualnego dostawcy usług bankowych – mówi agencji Newseria Biznes Michał Niedzielski, dyrektor działu wsparcia sprzedaży w Fiserv Polska.
Koncepcja otwartej bankowości jest powiązana z unijną dyrektywą PSD2, która na nowo reguluje rynek płatniczy, z uwzględnieniem cyfryzacji i rozwoju nowych firm. Podmioty trzecie będą mogły się komunikować z bankami poprzez otwarte API (otwarty interfejs programowania aplikacji), zyskując dostęp do danych zarezerwowanych do tej pory wyłącznie dla sektora bankowości (dane transakcyjne, informacje zgromadzone na rachunku bankowym). W praktyce banki staną się platformami, za których pośrednictwem fintechy będą mogły oferować klientom udoskonalone produkty i usługi finansowe lepiej dopasowane do ich potrzeb.
– Otwarta bankowość jest ogromną szansą na zbudowanie lojalności klientów i długofalowej przewagi konkurencyjnej. Z drugiej strony jest też zagrożeniem związanym z utratą klientów i udziałów w rynku – wskazuje Michał Niedzielski.
Jak wynika z tegorocznego badania „PSD2: Voice of the Consumer” firmy doradczej Deloitte, w Polsce około 5,2 mln klientów może zmienić bank z powodu unijnej dyrektywy PSD2 i nowych usług, które się dzięki niej pojawią na rynku finansowym.
– Z pewnością otwarta bankowość stworzy nowe produkty i nowoczesne usługi biznesowe. Będą one łączyły dotychczas świadczone przez banki tradycyjne usługi z usługami oferowanymi przez podmioty z sektora pozabankowego – mówi Michał Niedzielski.
Ekspert Fiserv Polska ocenia, że oczekiwania konsumentów e-bankowości skupiają się głównie na wygodzie i bezpieczeństwie. Dlatego musi ona im oferować łatwość obsługi, niezakłóconą dostępność, szybkość działania i gwarancję bezpieczeństwa. Konsumenci oczekują także usług, które są szyte na miarę i oferują dodatkowe możliwości personalizacji, tak aby mogli korzystać z usług bankowych jak, kiedy i gdzie chcą.
– Należy się spodziewać, że w przyszłości banki będą powszechnie wykorzystywać najnowsze technologie cyfrowe, uczenie maszynowe, zaawansowaną analitykę oraz sztuczną inteligencję. Klienci nowoczesnej bankowości będą używać przede wszystkim kanałów samoobsługowych, w których będą obsługiwani przez roboty i automaty wykorzystujące najnowsze technologie cyfrowe – mówi Michał Niedzielski.
Jak wynika z ubiegłorocznego badania „#finanseprzyszłosci, czyli jak Polacy wyobrażają sobie swój bank w 2018 i 2028 roku”, przygotowanego na zlecenie Banku Millenium, polscy klienci są bardzo otwarci na innowacje i technologiczne ułatwienia w kontaktach z bankiem. Zdaniem 90 proc. w ciągu 10 lat własnoręczny podpis zostanie zastąpiony elektronicznym, a obsługa w większości oddziałów będzie automatyczna. 92 proc. sądzi, że za 10 lat założenie lokaty lub wzięcie pożyczki będzie się już odbywać z pomocą wirtualnej rzeczywistości. Ponad połowa uważa, że do banku czy bankomatu będzie można się logować odciskiem palca, komendą głosową lub spojrzeniem prezentującym tęczówkę oka.
Oczekiwania klientów, konkurencja ze strony fintechów oraz nowe regulacje zmuszają banki do rozwijania usług bankowości cyfrowej – to z kolei wniosek z tegorocznego raportu Digital Banking Maturity 2018, przygotowanego przez globalną firmę doradczą Deloitte. Na podstawie badania przeprowadzonego w 238 bankach i 10 fintechach z 38 krajów Europy i Bliskiego Wschodu, w tym Polski, eksperci stwierdzili, że jak na razie większość banków nie wychodzi poza cyfryzację tradycyjnych produktów. To oznacza, że banki oferują klientom w kanałach cyfrowych głównie te usługi, które wcześniej były dostępne w oddziałach. O ich konkurencyjności na rynku w przyszłości zdecyduje tzw. open banking, czyli otwarta bankowość i usługi pozabankowe (beyond banking). Polski sektor bankowy, który w tej chwili jest jednym z cyfrowych liderów, musi inwestować w otwartą bankowość, aby utrzymać się w europejskiej czołówce – wynika z prognoz Deloitte.
– Dla osób przywiązanych do tradycyjnej bankowości dobra wiadomość jest taka, że ona nie zniknie. Banki nadal będą oferować swoje usługi i produkty przez sieć placówek, jednak będą też zachęcać konsumentów do korzystania z kanałów samoobsługowych. A równolegle do bankowości tradycyjnej powstanie także nowoczesna, otwarta bankowość – mówi dyrektor działu wsparcia sprzedaży w Fiserv Polska.
Czytaj także
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-08: Po latach spadków szara strefa tytoniowa w Polsce rośnie. Radykalne podwyżki akcyzy mogą przyspieszyć wzrost nielegalnego rynku
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.