Mówi: | dr Małgorzata Kluska-Nowicka |
Funkcja: | wicekanclerz |
Firma: | Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu |
Kobiety zarabiają w Polsce średnio o 19 proc. mniej niż mężczyźni. Wciąż winne są stereotypy
Statystyki pokazują, że luka płacowa w zarobkach kobiet i mężczyzn sięga w Polsce blisko 20 proc. Dysproporcje w wynagrodzeniach są widoczne na wszystkich szczeblach kariery i niezależne od wielkości przedsiębiorstwa. Przyczyniają się do tego wybory odnoście wykształcenia i ścieżki kariery zawodowej, ale również stereotypy i przerwy w pracy spowodowane urlopami macierzyńskimi i życiem rodzinnym – wskazują eksperci.
– W wielu krajach prawo zabrania dyskryminacji płacowej ze względu na płeć, ale na rynku pracy wciąż występują różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn. W Polsce w ubiegłym roku mężczyźni zarabiali średnio o tysiąc złotych więcej niż kobiety. Największa rozpiętość przeciętnych wynagrodzeń występowała wśród 25 proc. najwyżej opłacanych kobiet i mężczyzn. W przypadku szeregowych pracowników mężczyźni zarabiali średnio o 300 zł więcej niż kobiety wykonujące te same obowiązki – mówi agencji Newseria dr Małgorzata Kluska-Nowicka, wicekanclerz Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Potwierdzają to dane firmy doradczo-konsultingowej Sedlak&Sedlak, która przeprowadza cyklicznie Ogólnopolskie Badania Wynagrodzeń. Wynika z niego, że rok temu kobiety zarabiały przeciętnie 3,4 tys. brutto miesięcznie, a więc średnio o 800 zł mniej niż mężczyźni (4,2 tys. zł brutto). Luka płacowa wyniosła więc 19 proc. Dysproporcje w zarobkach kobiet i mężczyzn są widoczne na wszystkich szczeblach kariery, niezależnie od stażu pracy.
Przykładowo, dyrektor z co najmniej 10-letnim stażem może liczyć na pensję sięgającą 14 tys. zł brutto. W przypadku kobiety na analogicznym stanowisku, z tym samym doświadczeniem zawodowym średnie wynagrodzenie spada do 10 tys. zł brutto. Z raportu płacowego Sedlak&Sedlak wynika, że różnice w płacach kobiet i mężczyzn występują we wszystkich miastach (największe w Gdańsku i Katowicach), zarówno w firmach polskich, jak i zagranicznych i niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa.
– Pierwotną przyczyną nierówności płacowych mogą być wybory dokonywane krótko przed rozpoczęciem kariery zawodowej i w okresie życia zawodowego. Wybory te dotyczą przede wszystkim wykształcenia, zawodu, branży czy sektora, a także wielkości firm, w których jesteśmy zatrudnieni – wskazuje dr Małgorzata Kluska-Nowicka.
Na dysproporcję zarobków mogą wpływać przerwy w karierze zawodowej, które częściej dotyczą kobiet ze względu na okres ciąży i wychowania dziecka, szczególnie w pierwszych latach jego życia. Ciągłość zatrudnienia przekłada się z kolei na ścieżkę kariery i w efekcie na wysokość wynagrodzenia. Nawet po powrocie do pracy kobiety dokonują innych wyborów zawodowych niż mężczyźni. Przykładowo, częściej wybierają elastyczne formy zatrudnienia, które łatwiej pogodzić z wymagającym życiem rodzinnym albo pracę w niepełnym wymiarze czasu.
– Inną kwestią, którą trudno logicznie wytłumaczyć, są również stereotypy. Pomimo wzrostu świadomości nadal funkcjonują one na rynku pracy. Najbardziej widoczne są dysproporcje w usługach związanych z biznesem, w których kobiety zarabiają średnio o 1,4 tys. zł mniej niż mężczyźni. Podobnie ma to miejsce w branży IT i w handlu, gdzie różnice wynoszą 1 tys. zł na korzyść mężczyzn – mówi dr Małgorzata Kluska-Nowicka.
Ze statystyk Sedlak&Sedlak wynika, że w ciągu ostatnich lat dysproporcje w zarobkach kobiet i mężczyzn podlegały minimalnym wahaniom, ale utrzymują się stale na podobnym poziomie. Pod tym względem Polska wypada natomiast lepiej na tle pozostałych państw Europy.
– Polska na tle innych krajów Europy Zachodniej wypada bardzo dobrze. Pod względem różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w krajach Unii Europejskiej najgorzej wypada Estonia, gdzie różnice w płacach sięgają aż 30 proc., nieznacznie mniejsze są one w Austrii i w Niemczech – mówi wicekanclerz Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Według Eurostatu w Unii Europejskiej kobiety za godzinę pracy zarabiają średnio o 16,1 proc. mniej niż mężczyźni (dane za 2014 rok). W Polsce stawka godzinowa różni się o 7,7 proc. na korzyść mężczyzn. Pierwsze miejsca zajmują Słowenia i Malta, gdzie dysproporcje w zarobkach obu płci są najmniejsze. Polska znalazła się na czwartej pozycji, natomiast w ogonie państw europejskich uplasowały się Estonia, Czechy i Niemcy, gdzie różnice w płacach są największe.
W Niemczech, gdzie przekraczają one 20 proc., rząd przyjął w połowie stycznia projekt ustawy, która ma odgórnie wyrównać wynagrodzenia obu płci i przeciwdziałać dyskryminacji finansowej. Na mocy nowych przepisów pracownicy będą mogli się domagać od pracodawcy wyjaśnień dotyczących kryteriów systemu wynagradzania w danym przedsiębiorstwie.
Wicekanclerz Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu zauważa, że kobiety, które chcą być wynagradzane na rynkowych zasadach, powinny od początku projektować swoją ścieżkę kariery. Ze względu na dynamikę zmian na rynku pracy powinny również zadbać o to, żeby nieustannie się dokształcać i poszerzać swoje kompetencje.
– Kobieta może zrobić kilka rzeczy, aby zminimalizować tego typu sytuacje. Ważny jest wybór ścieżki wykształcenia, mając na uwadze przyszłe zatrudnienie. Szukając pracy po zakończeniu kształcenia, warto jest wybrać sektor i branżę, w których zarobki są relatywnie wyższe. Z kolei po powrocie z urlopu macierzyńskiego warto wybrać taką firmę, która oferuje placówki opiekuńcze dla dzieci. Niezależnie od tego na każdym etapie swojej kariery warto negocjować wysokość swojej pensji – mówi dr Małgorzata Kluska-Nowicka.
Czytaj także
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.
Handel
Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.
Transport
W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.