Newsy

Lubelszczyzna i Łódzkie z dużym potencjałem innowacyjności. Gonią pod tym względem krajowych liderów

2019-09-12  |  06:20

Duże ośrodki biznesowe i akademickie pozostają lokomotywą innowacyjności, dając województwom mazowieckiemu, małopolskiemu, dolnośląskiemu i pomorskiemu czołowe miejsca w rankingu najbardziej innowacyjnych regionów Banku Millennium. Jednak to Lubelszczyzna w ciągu ostatnich 5 lat najmocniej poprawiła swój potencjał innowacyjny. Pozytywnie wyróżnia się też województwo łódzkie, awansując na 7. lokatę. Katalizatorami innowacji są nie tylko wydatki na badania i rozwój, wynalazki i patenty, lecz także zaufanie i współpraca w regionach.

– Czołówka najbardziej innowacyjnych regionów pozostaje niezmienna od kilku lat. Są to województwa mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie, a także pomorskie. To, co łączy te regiony, to fakt bycia dużym ośrodkiem gospodarczym, biznesowym. Jednocześnie są to duże ośrodki akademickie, które zaopatrują biznes i firmy w liczną i dobrze wykształconą kadrę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Czwarta edycja rankingu „Indeks Millennium – Potencjał Innowacyjności Regionów” wskazuje, że rozbudowana baza naukowa oraz badawczo-rozwojowa w tych ośrodkach wspiera rozwój innowacyjności. W przypadku województwa dolnośląskiego wpływa na nią przede wszystkim wydajność pracy – efekt wysokiego udziału produktywnego górnictwa i przetwórstwa przemysłowego. Pomorskie z kolei jest silnym ośrodkiem badawczo-rozwojowym, z dużą grupą absolwentów kierunków techniczno-przyrodniczych.

– Patrząc na wyniki rankingu „Indeksu Millennium” w ostatnich latach, warto zwrócić uwagę na dwa regiony. Województwo lubelskie w ciągu ostatnich 5 lat najbardziej poprawiło swój potencjał innowacyjności i lokuje się na 6. pozycji, czyli relatywnie wysoko, biorąc pod uwagę mniejszy potencjał gospodarczy. W tym roku wyróżnia się też Łódź, która przesunęła się na 7. lokatę, i co ciekawe, wyprzedziła w ten sposób województwo wielkopolskie – wymienia Grzegorz Maliszewski.

Łódź stopniowo odbudowuje swoją pozycję ośrodka przemysłowego, a centralna lokalizacja, coraz lepsza infrastruktura i obecność dużego ośrodka akademickiego sprawiają, że potencjał regionu rośnie.

Na dole rankingu znajdują się województwa warmińsko-mazurskie, lubuskie i świętokrzyskie. Są stosunkowo mało uprzemysłowione i mają słabo rozbudowaną infrastrukturę edukacyjną, co sprawia, że trudno gonić im czołówkę.

– To, co zwraca uwagę w tych regionach, to relatywnie efektywni innowatorzy. Dysponując mniejszymi nakładami i zasobami, osiągają oni relatywnie wyższe efekty w postaci czy to wydajności pracy, czy to liczby uzyskanych patentów. Ale biorąc pod uwagę skalę tych regionów, jest im trudniej nadganiać dystans do liderów – ocenia ekonomista Banku Millennium.

Jak podkreśla Maliszewski, tegoroczne badanie „Indeks Millennium” uwidoczniło, że na wzrost potencjału gospodarczego i innowacyjnego regionów duży wpływ ma dobra współpraca między firmami, instytucjami i ośrodkami naukowymi oraz wzajemne zaufanie. To czynniki, które mogą się stać katalizatorami innowacyjności. Przykładem mogą być Lubelszczyzna i Podkarpacie, gdzie potencjał innowacyjny jest wyższy niż ich siła gospodarki.

– Zaufanie i współpraca pozwalają zrozumieć potrzeby wszystkich uczestników procesu gospodarczego, zarówno przedsiębiorstw, jak i samorządów czy uczelni wyższych. Współpraca nie tylko pomiędzy regionami, lecz także pomiędzy tymi ośrodkami na poziomie lokalnym pozwoli bardziej efektywnie wykorzystać zlokalizowane w tych regionach zasoby i stworzyć przyjazny ekosystem innowacyjności dający efekty synergii w postaci poprawy efektywności i usprawnień. Te zaś dają wymierne korzyści gospodarcze – tłumaczy ekspert.

Wzrost innowacyjności regionów ma bezpośrednie przełożenie na atrakcyjność inwestycyjną Polski. Inwestorów przyciąga nie tylko tania siła robocza, lecz także stabilność gospodarcza i wykształcone kadry, które są zdolne do wytwarzania nowatorskich rozwiązań. Do spełnienia tych warunków kluczowa jest współpraca różnych ośrodków na różnych płaszczyznach.

– W gospodarce konieczne jest stworzenie sprawnego ekosystemu innowacji, kultury innowacyjności, która pozwoli wdrażać efekty prac badawczo-naukowych. Jest to szczególnie ważne w regionach, które dysponują mniejszymi zasobami kadrowymi i finansowymi, aby te, które są ponoszone, dawały wymierne korzyści gospodarcze – wskazuje Grzegorz Maliszewski.

Do pobrania

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.