Newsy

Mizerne zainteresowanie Polaków dobrowolnym oszczędzaniem na emeryturę

2012-11-27  |  06:30
Mówi:Agnieszka Nogajczyk-Simeonow
Funkcja:Prezes zarządu
Firma:PTE Allianz
  • MP4

    Aktualizacja 15:32

    Tylko kilkanaście tysięcy osób oszczędza na IKZE – indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego, które działają od początku tego roku. Natomiast IKE – indywidualne konta emerytalne, zachęciły w ciągu ośmiu lat około miliona osób. Małe zainteresowanie trzecim filarem wynika głównie z niewielkich korzyści podatkowych, związanych z tą formą oszczędzania na starość.

    Oszczędzanie na indywidualnym koncie emerytalnym jest możliwe od 2004 roku. Od 1 stycznia 2012 roku – obok oszczędzania na IKE – można także oszczędzać na indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego. Można – ale nie trzeba. 

     – Statystyki pokazują, że Polacy nie są zainteresowani oszczędzaniem w trzecim filarze – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Agnieszka Nogajczyk-Simeonow, prezes zarządu PTE Allianz.

    Znaczna część dobrowolnych kont emerytalnych została otwarta dawno temu, a nowe otwierane są rzadko.

    Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec 2011 roku liczba otwartych rachunków IKE wyniosła 814,4 tys. Łącznie wartość aktywów zgromadzonych na IKE wyniosła 2,8 mld zł, a średnia wartość środków na rachunku wyniosła zaledwie 3,4 tys. zł. Z danych KNF wynika też, że według stanu na 30 czerwca 2012 roku wpłaty na IKZE dokonano tylko na 12,2 tys. rachunków, a łączna wartość aktywów zgromadzonych na IKZE to kwota 5,5 mln zł. 

     Z naszego punktu widzenia myślę, że ustawodawca powinien się bardziej skupić na tym, jak należałoby ten produkt uatrakcyjnić dla wszystkich, stworzyć możliwości dla instytucji finansowych, aby ten produkt był jeszcze bardziej atrakcyjny – mówi prezes PTE Allianz.

    IKE i IKZE są prowadzone przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych, towarzystwa ubezpieczeniowe, banki, domy maklerskie oraz powszechne towarzystwa emerytalne. Prawo do wpłat na oba rodzaje kont przysługuje osobie, która ukończyła 16 lat.

    Górny limit wpłat na IKE to 3-krotność przeciętnego prognozowanego miesięcznego wynagrodzenia w danym roku, czyli w całym 2012 roku wynosi 10,578 zł.

    Górny limit wpłat na IKZE nie może przekroczyć 4 proc. podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe za rok poprzedni, czyli – w przypadku umowy o pracę – 4 proc. zarobków brutto z zeszłego roku. Jest jednak granica – w 2012 roku to 4030,80 zł.

    Zdaniem prezes PTE Allianz przyczyna niskiego zainteresowania oszczędzaniem w trzecim filarze leży w zbyt małym katalogu zachęt do takiej formy zabezpieczenia swojej przyszłości.

      W przepisach brakuje zachęt podatkowych. Istniejące zachęty w postaci odroczenia podatku dla najlepiej zarabiających nie jest wystarczającą zachętą również dla tych osób, które są w drugim progu podatkowym – uważa Agnieszka Nogajczyk-Simeonow.

    Przy wpłacaniu pieniędzy na IKZE można odliczyć sobie tę kwotę od podstawy opodatkowania. Dopiero przy wypłacie pieniędzy na emeryturze trzeba będzie zapłacić podatek dochodowy według aktualnych stawek.

    W 2012 roku maksymalna ulga podatkowa z tytułu wpłat na IKZE może wynieść niecałe 1290 zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Ochrona środowiska

    Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji

    Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.

    Media i PR

    Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa

    Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.