Newsy

Młodzi Polacy chcą realizować swoje pasje. Jeden z największych banków w Polsce i platforma crowdfundingowa łączą siły, by ich wspierać

2018-09-19  |  06:25

Dla młodych Polaków pasje i ich realizacja są bardzo ważne. Jak wynika z badań przeprowadzonych dla ING, pieniędzy przeznaczonych na ten cel młodzi nigdy nie żałują, w przeciwieństwie do wydatków na ubrania, kosmetyki czy imprezy. ING Bank Śląski i platforma crowdfundingowa Patronite chcą wspierać ludzi z pasją na drodze do sukcesu. W ramach wspólnej kampanii „Najlepiej robić swoje” najlepsi pasjonaci mają szansę dostać 10 tys. zł na realizację wymarzonych projektów.

– Wierzymy, że pasja jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu, że jest zdolna przenosić góry i motywować nas do osiągania wielkich celów. Ważne, żeby tę pasję wspierać i szukać tego wsparcia pośród mecenasów – czy to indywidualnych, czy biznesowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Leksiński z Patronite.

Jak wynika z raportu „ING Leon. Generation & Banking Audit”, pieniądze są dla młodych niezwykle ważne. Stanowią one środek do rozwoju i realizacji marzeń. Młodzi przyznają, że często żałują spontanicznych wydatków na ubrania, kosmetyki czy imprezy, ale za to pieniądze wydawane w czasie podróży i na realizację pasji już ich nie bolą. Oba te cele określają jako inwestowanie w siebie.

– Wspieramy ludzi w samorealizacji, dostarczamy narzędzi finansowych do podejmowania mądrych decyzji. Młodzi ludzie są bardzo aktywni, mają pasje i marzenia, które nie zawsze są rozumiane przez starszych, czasami są to pasje bardzo nietypowe. Zachęcamy ich do odwagi, do tego, by podejmowali wyzwania i starali się realizować swoje marzenia. Z drugiej strony, wierzymy, że jesteśmy w stanie zainspirować starszych do tego, aby byli bardziej otwarci na idee młodych i bardziej ich słuchali – mówi Mariusz Witecki, ekspert ING.

Historie o młodych i utalentowanych, którzy rzucają pracę w korporacji, żeby realizować pasje i zakładać własne biznesy, są dziś dość powszechne. Młodzi Polacy mają silną potrzebę samorealizacji, mają swoje pasje i są bardzo aktywni w ich realizacji. Przyznają, że marzenia są paliwem pozwalającym trzymać orientację na cel. Młodzi często jednak nie wiedzą, jak zacząć i wyjść z przysłowiowej szuflady. Ideą kampanii „Najlepiej robić swoje” jest wspieranie młodych, aby mogli wykorzystać swój potencjał i rozwijać twórczość u boku najlepszych.

 Tysiące młodych ludzi udowodniło, że można połączyć pasję z pracą. Robią to, co kochają, i jeszcze znaleźli sposób, żeby na tym zarabiać. To wspaniała rzecz móc spełniać swoje marzenia, a na dodatek czerpać z tego korzyści – mówi Mariusz Witecki. – Kampania społeczna „Najlepiej robić swoje”, którą prowadzimy we współpracy z platformą Patronite, pomaga młodym ludziom realizować swoje marzenia i pasje.

Patronite to platforma crowdfundingowa, której celem jest budowanie społeczności i kojarzenie pasjonatów, artystów i twórców z mecenasami, którzy są skłonni zapewnić im finansowanie. Za jej pośrednictwem dziennikarz Tomasz Sekielski zbiera fundusze na swój najnowszy film dokumentalny, a pieniądze na nowe projekty zdobywa Krzysztof Gonciarz, jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów. Patronite to platforma dla tych, którzy nie chcą albo nie mogą prowadzić działalności komercyjnej, za to potrzebują finansowania na realizację swoich marzeń i pasji.

 Kiedy kilka lat temu zaczynałem swoją górską przygodę, w życiu bym nie przewidział, że ta pasja i determinacja doprowadzą mnie do tak niesamowitych wydarzeń jak zimowa wyprawa narodowa na K2, której byłem rzecznikiem – mówi Michał Leksiński.

Portal crowdfundingowy i lubiany przez młodych Polaków bank właśnie połączyły siły we wspólnej akcji. Spośród wszystkich profili założonych na platformie, które zgłoszą się do 12 października, wpływowi autorzy Patronite wybiorą dziewiątkę najbardziej obiecujących i wejdą z nimi we współpracę mentorską, której celem będzie rozwinięcie ich pasji. Może to zaowocować na przykład specjalnym projektem, autorskim pomysłem czy serią contentu o wybranej tematyce. Trójka najlepszych otrzyma po 10 tys. zł na rozwinięcie skrzydeł.

– Często zadajemy sobie pytanie: „Co chcę w życiu robić?”. Na to właśnie odpowiada hasło  kampanii „Najlepiej robić swoje”. Będziemy razem z ING łowić takich pasjonatów i starać się wesprzeć ich w rozwoju ich pasji. Zgłoszenie jest niezwykle proste. Wystarczy wejść na stronę patronite.pl, założyć tam konto, wypełnić je treścią, pochwalić się i pokazać nam swoją pasję. Wszystkie te profile będą przez nas przeglądane i analizowane, a następnie wyłonimy grupę najlepszych – mówi Michał Leksiński.

Kampania „Najlepiej robić swoje”, która zainaugurowała współpracę ING i Patronite, jest skierowana głównie do osób w wieku 18–26 lat. W kampanii ING proponuje młodym Polakom również wsparcie w realizacji ich pasji poprzez ofertę dopasowaną do ich oczekiwań – aplikację Moje ING mobile z nowym Kontem Mobi. 

– W codziennym życiu młodzi ludzie są zabiegani, bankowość jest dla nich czymś przy okazji. Nie chcą specjalnie poświęcać na nią czasu, chcą załatwiać sprawy w kolejce, w autobusie. Wolną energię i czas wolą poświęcać na swoje pasje. Dlatego wprowadziliśmy Konto dla młodych Mobi, które odpowiada na ich potrzeby. Wiemy, że młodzi lubią zera, których w Koncie Mobi jest jeszcze więcej. Jeżeli bankujesz komórką, masz darmowe wypłaty z bankomatów w Polsce BLIK-iem, bezwarunkowo darmowa jest też karta debetowa do konta. Dodatkowo z kontem dostępna jest aplikacja, która pomaga w codziennym życiu. Łatwiej rozliczać się z przyjaciółmi dzięki przelewom na telefon, łatwiej płacić w internecie dzięki BLIK-owi. A specjalna klawiatura ING pozwala to zrobić, nie wychodząc z przeglądarki czy komunikatora – wylicza Mariusz Witecki.

Z badania socjologicznego przeprowadzonego dla ING wynika, że brak pieniędzy jest dominującym motywem krążących online treści przekazywanych przez młodych ludzi. Sytuacje, w których nie mogą realizować swoich pragnień, sprawiają, że czują się bezradni. Z treści przez nich tworzonych wynika także, że młodzi ludzie nie mają poczucia sprawczości w obszarze pieniędzy, nie mają nad nimi kontroli i to im doskwiera.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.