Newsy

Odpowiednia wycena firmy wzmacnia jej pozycję w negocjacjach. Ma kluczowe znaczenie przy sprzedaży przedsiębiorstwa czy ubiegania się o kredyt

2018-03-19  |  06:03

Wycena przedsiębiorstwa, czyli oszacowanie jego faktycznej wartości, przydaje się w momencie sprzedaży udziałów, ubiegania się o kredyt albo o pozyskanie inwestora. W praktyce najczęściej sporządza się ją przy sprzedaży firmy. W procesie wyceny musi zostać uwzględniony cały szereg czynników – od wielkości i majątku firmy, aż po jej otoczenie rynkowe. Im bardziej profesjonalna i rzetelna wycena, tym lepsza pozycja negocjacyjna przedsiębiorstwa w trakcie sprzedaży. 

– Wycena firmy zwykle polega na tym, aby przeanalizować, jakie są przyszłe, możliwe do uzyskania korzyści z jej posiadania. Analizujemy przyszłe przepływy pieniężne, biorąc pod uwagę kilka możliwych scenariuszy, i sprowadzamy je do wielkości bieżącej. Te zdyskontowane przepływy są wartością tego, co można z takiej firmy uzyskać. Od nich odejmujemy dług firmy, czyli to, co trzeba najpierw zapłacić wierzycielom. To, co zostanie po odjęciu długu, będzie przypadało na nowych akcjonariuszy – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wojciech Kryński, wspólnik w firmie doradczo-audytorskiej Ground Frost.

Wycena firmy polega na ustaleniu jej faktycznej wartości w oparciu o szereg informacji i danych finansowych. Pod uwagę brana jest m.in. jej forma prawna i zakres działalności, składniki jej majątku czy otoczenie rynkowe.

Taka wycena jest niezbędna w wielu sytuacjach, do których należą na przykład sprzedaż udziałów, pozyskanie inwestora czy ubieganie się o kredyt. W niektórych przypadkach sporządzenie wyceny jest wymagane przez prawo, np. przy prywatyzacji, fuzji z innym podmiotem czy przekształceniu formy prawnej przedsiębiorstwa. W praktyce wycenę najczęściej sporządza się na potrzeby transakcyjne w momencie sprzedaży firmy.

– Zakładając, że dobrze zmierzymy przepływy pieniężne i wymodelujemy przyszłe działanie tej firmy, uzyskujemy średnią wypadkową różnych poglądów uczestników rynku. Stąd taka wycena jest wiarygodna i rzeczywiście odzwierciedla kwotę, za którą firma zostałaby sprzedana – wyjaśnia Wojciech Kryński.

Firma, która jest wyceniana, nie odnosi z tego bezpośredniej korzyści, bo jej wartość dzięki temu nie wzrasta. Wspólnik w firmie doradczo-audytorskiej Ground Frost podkreśla, że właściciele wycenianych firm często miewają co do tego procesu nierealne oczekiwania – ich wyobrażenia często znacznie przekraczają rzeczywistą wartość przedsiębiorstwa.

Tymczasem wycena musi się opierać na racjonalnych prognozach wzrostu, realnie możliwych do osiągnięcia korzyściach. Im bardziej jest profesjonalna i rzetelna, tym lepsza pozycja negocjacyjna firmy przy ewentualnej sprzedaży. Każdorazowo musi też brać pod uwagę specyfikę i sytuację branży, w której działa firma, oraz jej wielkość i pozycję rynkową.

– Każda wycena jest inna. Różnią się one w zależności od tego, z jakiej branży pochodzi firma. Dla różnych branż budujemy różne modele wyceny, dlatego że zwykle bazują one na danych operacyjnych. Przykładowo, jeżeli ktoś produkuje meble, musimy wiedzieć, ile potrzebuje drewna, jakiego spodziewa się popytu. Na tej podstawie budujemy oczekiwane przepływy pieniężne. Nie można mówić o jakiejkolwiek standaryzacji, bo każda wycena ma swoją specyfikę – mówi Wojciech Kryński.

W zależności od celu, w jakim sporządza się wycenę przedsiębiorstwa, istnieje kilka metod oszacowania jego wartości. Przykładowo w metodzie dochodowej podstawą określenia wartości firmy jest prognoza dotycząca jej przyszłych dochodów z działalności. W metodzie porównawczej szacunkową wartość firmy określa się na podstawie porównania z innymi podmiotami o podobnym profilu. Natomiast metoda majątkowa, opiera się głównie na wycenie zasobów majątkowych przedsiębiorstwa.

– Koszt profesjonalnej wyceny jest tajemnicą handlową i jest mocno uzależniony od tego, jaką firmę i jakiej wielkości wyceniamy. Im większa firma, tym większe ryzyko związane z tą wyceną i tym większa opłata, którą trzeba zapłacić za oszacowanie jej wartości – mówi wspólnik w firmie doradczo-audytorskiej Ground Frost. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.