Newsy

Polacy mają dużą świadomość mechanizmów chroniących przed wzrostem cen energii. Większość uważa je za wystarczające [DEPESZA]

2023-10-13  |  06:20
Wszystkie newsy

43 proc. Polaków zna mechanizm zamrożenia cen energii elektrycznej na poziomie z 2022 roku, a 31 proc. wie o podwyższonych limitach, do których obowiązują preferencyjne stawki – wynika z badań YOTTA dla Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. – To świadczy o wysokiej świadomości działań wspierających odbiorców energii elektrycznej – podkreślają eksperci PKEE. Z badań wynika także, że większość badanych uznaje wdrożone mechanizmy jako wystarczające.

YOTTA w najnowszym badaniu opinii dla Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej zapytała Polaków o to, do jakiej kwoty państwo i spółki energetyczne powinny pokrywać różnicę pomiędzy kosztami wytworzenia energii a ceną dla gospodarstw domowych. W odpowiedzi na to pytanie łącznie aż 88 proc. badanych wskazało na wartości mniejsze niż te, które pokrywa aktualnie obowiązująca rządowa Tarcza Solidarnościowa – mówi Maciej Maciejowski z Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

Wśród badanych przez YOTTA jedna czwarta (24 proc.) wskazała, że państwo i spółki energetyczne powinny pokrywać mniej niż 1 tys. zł różnicy pomiędzy kosztami wytworzenia energii a ceną dla gospodarstw  domowych. Co trzeci (34 proc.) uznał, że to powinno być między 1 tys. a 2 tys. zł, a co piąty (22 proc.) – że między 2 tys. a 3 tys. zł.

– Dzięki Tarczy Solidarnościowej oszczędności na rachunkach za prąd w 2023 roku w polskich gospodarstwach domowych wyniosą w tym roku od 3 tys. do 4 tys. zł – mówi Maciej Maciejowski.

Jedynie 12 proc. badanych wskazało, że to kwoty wsparcia powinny być wyższe niż te wyliczane przez ekspertów jako zaoszczędzone dzięki rządowej Tarczy Solidarnościowej. Obecnie mniej więcej 60 proc. kosztów cen energii pokrywane jest ze środków specjalnego Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, który finansują spółki energetyczne oraz budżet państwa.

– Wyniki badania pokazują, jak ogromne znaczenie dla polskich rodzin ma wsparcie oferowane w ramach rządowej Tarczy Solidarnościowej. Nie tylko spełnia potrzeby Polaków i chroni ich przed wzrostami cen energii elektrycznej, ale w niektórych przypadkach wręcz je przewyższa – podkreśla ekspert.

Podstawowym mechanizmem wdrożonym w Tarczy Solidarnościowej jest zamrożenie cen netto energii na poziomie z ubiegłego roku. Wynoszą one nieco ponad 40 gr za 1 kWh, czyli ok. 10 eurocentów przy średniej unijnej na poziomie 25 eurocentów. Mniej więcej 60 proc. kosztów cen energii pokrywane jest ze środków specjalnego Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, który finansują spółki energetyczne oraz budżet państwa.

Preferencyjne ceny obowiązują do pewnych limitów przyjętych w regulacji. Po ostatniej nowelizacji prawa wynoszą one 3 tys. kWh rocznie w przypadku wszystkich gospodarstw domowych, 3600 kWh w przypadku rodzin z osobami z niepełnosprawnościami oraz 4000 kWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.

To znacznie więcej niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie – dodaje przedstawiciel PKEE.

Jak przypomina, powyżej tych limitów obowiązuje cena maksymalna energii – od października wynosi ona 693 zł netto za MWh i jest o 12 proc. niższa niż w poprzednich miesiącach.

O Tarczy Solidarnościowej słyszał co trzeci badany przez YOTTA Polak. Podobny odsetek wie o podwyższonych w sierpniu limitach zużycia, a o mechanizmie zamrażania cen – 43 proc. badanych. Z kolei 27 proc. słyszało o wprowadzonym we wrześniu dodatkowym upuście w wysokości 125 zł na rachunku za prąd.

– Sprzedawcy energii są zobowiązani do udzielenia jeszcze w tym roku jednorazowego upustu wszystkim gospodarstwom domowym, które spełnią jeden z sześciu warunków. Aby go otrzymać, wystarczy wyrazić zgodę na otrzymywanie elektronicznych faktur albo komunikację drogą elektroniczną o oferowanych produktach i usługach. Możemy również sprawdzić i potwierdzić poprawność swoich danych u sprzedawcy energii – wymienia Maciej Maciejowski.

Upust przysługuje również prosumentom OZE, gospodarstwom domowym, które w okresie minimum trzech kolejnych miesięcy pomiędzy styczniem a wrześniem br. ograniczyły zużycie prądu o 5 proc. w skali roku, a także gospodarstwom domowym z Kartą Dużej Rodziny, z osobą z niepełnosprawnością lub rolnikom.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.