Mówi: | Wojciech Życzyński |
Funkcja: | senior business development manager |
Firma: | Microsoft Polska |
Połowa polskich start-upów to eksporterzy. Ekspansja na rynki zagraniczne to dla nich warunek rozwoju
„Polska to blisko 40-milionowy rynek. Wystarczająco duży, by na nim rozpocząć działalność, ale grożący pułapką średniego wzrostu” – wynika z ostatniego raportu fundacji Startup Poland. Dlatego dla polskich start-upów kluczowym warunkiem rozwoju jest wychodzenie ze swoimi pomysłami za granicę, ekspansja na globalny rynek.
Inicjatywą, która ma wspierać młode przedsięwzięcia w ekspansji, jest program akceleracyjny Startberry, który w połowie października ogłosił drugą rundę akceleracji spółek technologicznych. Zakwalifikowane firmy będą rozwijać swój biznesowy potencjał pod okiem ekspertów EY, Microsoft oraz Senfino.
– Początkujące pomysły i start-upy wymagają bardzo różnego wsparcia – nie tylko wsparcia od strony consultingu finansowego czy prawnego, lecz także przepisu na marketing, przepisu na to, jak budować ofertę dla klientów, jak współpracować z innymi firmami czy jak wychodzić poza rynek lokalny i konkurować globalnie. Dlatego zapraszamy start-upy do Startberry. Od roku – już nie tylko samą przestrzenią, lecz także programem akceleracyjnym -–umożliwiamy start-upom podejście do swojego biznesu w skali makro, w skali globalnej – mówi Wojciech Życzyński, senior business development manager w Microsoft Polska.
Jak wynika z ostatniego raportu fundacji Startup Poland, na sprzedaż swoich produktów bądź usług za granicą decyduje się już co drugi polski start-up (46 proc.). To bardzo dobry wynik, zwłaszcza na tle sektora MŚP (z danych GUS wynika, że zaledwie 5 proc. małych lub średnich firm eksportuje swoje towary, a 1 proc. – usługi). Pod względem aktywności zagranicznej start-upom bliżej więc do dużych przedsiębiorstw. Co piąty start-up, który eksportuje swoje produkty bądź usługi, może się pochwalić zagranicznym biurem swojej firmy. Dane fundacji Startup Poland pokazują też, że start-upy, które decydują się na ekspansję i wychodzą na rynki zagraniczne, dobrze na tym wychodzą. Zarabiają więcej i szybciej, zatrudniają więcej osób i otrzymują wyższe dofinansowania – głównie od funduszy venture capital.
Ekspert Microsoft Polska Wojciech Życzyński podkreśla, że polskie start-upy w branżach takich jak medycyna, usługi finansowe czy choćby produkcja mają bardzo innowacyjne pomysły. Jednak często te innowacyjne projekty mają stosunkowo niewielką grupę odbiorców na rynku lokalnym. Dlatego wychodzenie ze swoimi pomysłami za granicę, budowanie partnerstwa na rynku globalnym jest polskich start-upów krytycznym warunkiem rozwoju.
Inicjatywą, która ma wspierać młode przedsięwzięcia w ekspansji, jest Startberry – szyty na miarę program akceleracyjny oraz przestrzeń dla start-upów. Projekt jest wynikiem współpracy Microsoftu, Senfino i firmy doradczej EY. Jest to program przeznaczony dla dojrzałych przedsięwzięć biznesowych, które etap planowania mają już dawno za sobą. Uczestnicy mają nie tylko gotowe prototypy swoich rozwiązań, niektórzy z nich mogą pochwalić się już pierwszymi wdrożeniami. Rolą partnerów projektu jest wsparcie uczestników programu w lepszym dopasowaniu oferty do rynku, przygotowaniu odpowiedniej strategii marketingu i sprzedaży a – co najważniejsze – w dotarciu z ofertą poza granice kraju.
– Po pierwszym roku funkcjonowania programu Startberry mamy takie dwa wnioski, na które chcemy zwracać uwagę start-upom od strony biznesowej. Pierwszy to budowanie partnerstw, żeby wychodzić do klientów i dużych organizacji z gotowym rozwiązaniem, które wpisuje się w różne obszary ich działania. Druga rzecz to właśnie ten rynek globalny – czyli konkurujemy nie tylko na rynku polskim, lecz także myślimy w skali makro, myślimy o całym świecie, o naszym rynku i naszych rozwiązaniach adresujących potrzeby całego globu – mówi Wojciech Życzyński.
W pierwszej rundzie akceleracji Startberry wzięło udział dziesięć projektów tworzących rozwiązania m.in. dla takich sektorów jak telemedycyna, analityka operacji finansowych, komunikacja wewnętrzna czy nowoczesne metody rekrutacji. Były wśród nich m.in.: Migam, FrameLOGIC – firma tworząca systemy zarządzania transportem oparte na AI, Vector Synergy oferująca usługi Cyber Defence, Nuadu – firma z branży technologii edukacyjnych oferująca oparte o dane spersonalizowane środowisko nauczania oraz spółka Medapp, która oferuje urządzenia m.in. do samodzielnego badania EKG, spirometrii, pulsoksymetrii. Każda z firm wzięła udział w szeregu warsztatów oraz indywidualnych sesji z mentorami, udoskonalając nie tylko same rozwiązania, lecz także modele biznesowe czy strategię ekspansji rynkowej.
W połowie października Startberry ogłosił drugą rundę akceleracji spółek technologicznych. Zakwalifikowane firmy będą rozwijać swój biznesowy potencjał pod okiem ekspertów EY, Microsoft oraz Senfino. Mogą liczyć nie tylko na wsparcie merytoryczne czy dostęp do technologii, lecz przede wszystkim na pomoc w dotarciu na zagraniczne rynki i międzynarodowe wdrożenia.
– Pierwszy rok funkcjonowania programu akceleracyjnego Starberry to już pierwsze sukcesy. Widzimy, jak start-upy z pierwszej edycji zdobywają klientów na rynku globalnym. Z drugiej strony myślimy o nowych partnerach, tych dziesięciu start-upach, które w tej chwili oddają poniekąd swój biznes w nasze ręce. Myślimy o tym, w jaki sposób budować ich przewagę konkurencyjną na rynku globalnym, jak budować między tymi firmami partnerstwa – podkreśla Wojciech Życzyński, senior business development manager w Microsoft Polska.
Czytaj także
- 2025-01-24: MŚP coraz więcej wnoszą do polskiego eksportu. Postęp technologiczny ułatwia im ekspansję
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.