Newsy

Prof. E. Chojna-Duch: optymalny poziom stóp to 3,25 proc.

2013-02-18  |  06:55
Mówi:Prof. Elżbieta Chojna-Duch
Funkcja:członkini Rady Polityki Pieniężnej
  • MP4

    W najbliższych miesiącach inflacja będzie spadać, a pierwsze oznaki przyspieszenia wzrostu gospodarczego zobaczymy dopiero na początku przyszłego roku – prognozuje profesor Elżbieta Chojna-Duch. Według członkini Rady Polityki Pieniężnej, optymalny poziom stóp to 3,25 proc. Na najbliższym posiedzeniu RPP będzie więc wybierać między obniżką o 0,5 punktu procentowego lub kontynuowaniem dotychczasowego trendu minimalnych cięć stóp.

    Obecnie główna stopa NBP wynosi 3,75 proc. Z ostatniego raportu GUS wynika, że w styczniu inflacja wyniosła 1,7 proc., czyli mniej niż zakładała większość cytowanych w mediach analityków, którzy przewidywali wzrost cen o 1,9 proc. Spadek cen mogą dodatkowo pogłębić niższe ceny gazu, ropy naftowej i żywności. Dolna granica bezpiecznych dla polskiej gospodarki widełek, które zakłada RPP, to 1,5 proc.

     – Z jednej strony spowolnienie gospodarcze, obniżka dynamiki PKB, a z drugiej strony wyraźnie spadająca inflacja z miesiąca na miesiąc. Rada powinna te wszystkie czynniki makroekonomiczne wziąć pod uwagę – przekonuje Elżbieta Chojna-Duch.

    W lutym RPP zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego. Była to już czwarta z rzędu obniżka. Cykl Rada rozpoczęła w listopadzie. Na marcowym posiedzeniu Rada podejmie zapewne decyzję dotyczącą dalszych obniżek stóp.

    Członkini RPP twierdzi, że scenariusze są dwa: Rada może kontynuować dotychczasowe drobne cięcia lub zdecyduje się na większą obniżkę.

     – Kolejnym pytaniem pozostaje sformułowanie daty zamknięcia tego cyklu, trwale bądź przejściowo. To są te dylematy, przed którymi będzie stała Rada przed najbliższym posiedzeniem decyzyjnym – mówi Elżbieta Chojna-Duch.

    I podkreśla: – Kilka miesięcy wcześniej scenariusz radykalnego, głębszego obniżenia stóp procentowych był lepszy. Dałby możliwość zamknięcia tego cyklu i przygotowania się do wzrostu gospodarczego, który będzie – jak to zwykle w cyklu – w drugiej połowie 2013 roku albo w 2014 roku.

    Jak podkreśla jednak profesor, Polsce recesja nie grozi.

    Mamy czynniki pozytywne, np. element dobrego eksportu, dzięki naszym przedsiębiorcom poszukującym rynków, nie tylko w strefie euro, ale również nowych, np. na Wschodzie. Mamy intensywną działalność gospodarczą przedsiębiorców. I to pozwala nam myśleć o tym, że będzie możliwe zwiększenie zatrudnienia w miesiącach wiosennych i letnich, i nie wydaje się, aby miała nastąpić recesja – tłumaczy Elżbieta Chojna-Duch.

    Większość ekspertów prognozuje przyspieszenie gospodarcze jeszcze w drugim półroczu 2013 roku. Członkini RPP jest nieco ostrożniejsza.

     – Ja bym raczej myślała o 2014 roku, dlatego że z jednej strony mamy program Inwestycje Rozwojowe, który dopiero zadziała w przyszłym roku. Jak również fundusze unijne, które będą nam sprzyjały, czyli w tym roku przygotowanie, a w przyszłym absorpcja funduszy, która pozwala nam myśleć o przyspieszeniu wzrostu gospodarczego – podkreśla Elżbieta Chojna-Duch.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.