Newsy

Rekordowo długie zawieszenie działania amerykańskiej administracji rządu nie przełoży się na dolara. Obciąży za to PKB

2019-01-18  |  06:25

Tzw. shutdowny nie są w amerykańskiej polityce i gospodarce niczym nowym. Obecny jest jednak o tyle wyjątkowy, że trwa rekordowo długo, gdyż piątek będzie 28. dniem funkcjonowania administracji na zwolnionych obrotach. Zdaniem głównego ekonomisty Banku Pekao SA Marcina Mrowca obecna sytuacja zostanie wkrótce zakończona, by gospodarka nie poniosła zbyt dużych strat. Ameryka i świat i tak wchodzą w okres wolniejszego wzrostu.

– Musimy pamiętać o tym, że amerykańskie władze mają plan B na takie sytuacje – uspokaja w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao SA. – Tam, gdzie pracownicy mogą przez jakiś czas nie pracować i nie będzie to miało poważnych skutków, np. w parkach narodowych, większość pracowników jest na przymusowym urlopie, za który prawdopodobnie nie dostaną wynagrodzenia. Jeżeli chodzi np. o Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Departament Sprawiedliwości, to tam zdecydowana większość pracowników jednak pracuje, na razie za darmo i nie mają pewności, czy będą za to wynagrodzeni. Natomiast funkcje państwowe są podtrzymywane, chociaż w ograniczonym zakresie.

Problem polega na tym, że amerykański Kongres, zdominowany przez demokratów, nie chce zabezpieczyć kwoty 5 mld dol. na uszczelnienie granicy z Meksykiem, głównie budowę muru i wzmocnienie ochrony, czego stanowczo domaga się Donald Trump. Amerykański prezydent zapowiedział wprawdzie, że nie ustąpi, jednak ekonomiści przypuszczają, że jakiś kompromis będzie musiał zostać wypracowany już wkrótce. Wysłanie na przymusowy urlop niemal połowy z 800 tys. pracowników administracji oznacza bowiem, że nie jest wypracowywane PKB. Z kolei brak wypłat nie tylko demotywuje pracowników, którzy pracują mniej efektywnie, lecz także pozbawia ich dochodu, który mogliby wydać i napędzić konsumpcję.

Jedna z agencji ratingowych wyliczyła tygodniowe koszty zawieszenia funkcjonowania rządu to około 1,2 mld dol. niewyprodukowanego PKB – informuje Marcin Mrowiec. – Trudno powiedzieć, kiedy to niepełne funkcjonowanie przejdzie w pełne. Jednak nikt nie zakłada, żeby to miało trwać bardzo długo, bo szkody dla funkcjonowania amerykańskiego rządu byłyby zbyt duże. Prawdopodobnie makroekonomiczne skutki nie będą więc bardzo istotne i odczuwalne w odczytach makroekonomicznych, natomiast niewątpliwie podkopuje to zaufanie do dolara, amerykańskiego rządu i stabilności sytuacji politycznej.

W 2017 roku amerykański produkt krajowy brutto wyniósł niemal 20 bln dol. i rośnie nieprzerwanie od 2009 roku. Ekonomiści prognozują, że w 2018 roku gospodarka tego kraju urosła o 2,9 proc. rok do roku, a w 2019 roku tempo to spowolni do 2,4–2,5 proc. w ujęciu rocznym. W 2020 roku przewidywany jest dalszy spadek tempa. Natomiast dolar trzyma się stabilnie: w ostatnim miesiącu wzrósł w stosunku do euro o 0,33 proc, od początku roku natomiast minimalnie się osłabił (o 0,72 proc.).

– To, że część agend rządowych nie pracuje w pełni albo w ogóle nie pracuje, ma raczej stosunkowo niewielkie przełożenie na same notowania waluty. Inwestorzy bardziej zwracają uwagę na to, jakie sygnały będą płynęły ze strony amerykańskiego Zarządu Rezerwy Federalnej odnośnie do podwyżek bądź ich braku, bądź ewentualnie obniżek stóp procentowych – komentuje główny ekonomista Banku Pekao SA. – Inwestorzy nasłuchują danych makroekonomicznych. Oczekiwane jest spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Stanach w tym roku, ale pytanie: jak ono będzie głębokie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Firma

Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.

Infrastruktura

Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.