Newsy

Rewolucyjne zmiany w podatku dochodowym. Projekt resortu finansów może uderzyć w przedsiębiorców i branżę nieruchomości

2017-09-05  |  06:35

Przygotowana przez resort finansów nowelizacja ustawy o podatku dochodowym zakłada m.in. wprowadzenie od 2018 roku podatku dochodowego od nieruchomości komercyjnych czy zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów usług niematerialnych. Zmiany oznaczają de facto podniesienie podatków – nie poprzez zmianę stawki podatku, ale poprzez zwiększenie podstawy opodatkowania – oceniają eksperci MDDP. To uderzy w przedsiębiorców i branżę nieruchomości. Przedstawiciele resortu zapowiadają, że trwają prace nad zmianami w projekcie.

 Od 1 stycznia 2018 roku, jeżeli propozycje Ministerstwa Finansów wejdą w życie, będziemy mieć do czynienia z najszerszym od 10 lat zakresem zmian w podatku dochodowym od osób prawnych i osób fizycznych. Zmiany dotkną przede wszystkim przedsiębiorców – niezależnie od tego, czy będą prowadzić swoją działalność w formie osoby prawnej czy osoby fizycznej, spółek cywilnych, jawnych, komandytowych i innych nieposiadających osobowości prawnej –mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Mazurkiewicz, doradca podatkowy z MDDP.

Nowelizacja ustawy zakłada wprowadzenie podatku od nieruchomości komercyjnych. Obejmie on budynki handlowo-usługowe sklasyfikowane jako centra handlowe, domy towarowe, samodzielne sklepy i butiki oraz budynki biurowe (bez urzędów pocztowych, urzędów miejskich, gminnych, samorządowych, ministerstw i sądów), których początkowa wartość przekraczała 10 mln zł. Podatek ma wynieść 0,042 proc. wartości nieruchomości miesięcznie, czyli 0,5 proc. rocznie.

– W tym zakresie będziemy mieć do czynienia po raz pierwszy w naszym systemie podatkowym z podatkiem quasi-majątkowym. Będziemy obliczać podatek dochodowy niezależnie od tego, czy jakikolwiek dochód z takiej nieruchomości osiągniemy – wskazuje Mazurkiewicz.

Od 2018 roku ograniczone mają też zostać możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodu odsetek i innych kosztów związanych z wykorzystaniem zewnętrznego finansowania otrzymanego zarówno od podmiotów powiązanych, jak i niepowiązanych (w części przekraczającej wartość 30 proc. zysku operacyjnego EBITDA).

Według nowych przepisów nadwyżka kosztów finansowania zewnętrznego będzie podlegać odliczeniu jedynie do wysokości 30 proc. wyniku finansowego podatnika przed uwzględnieniem odsetek, opodatkowania, deprecjacji i amortyzacji (EBITDA). Resort przekonuje, że takie przepisy muszą zostać wprowadzone w związku z dyrektywą unijną ATAD.

 Wprowadzamy ją jednak w najbardziej brutalny sposób. Ta dyrektywa pozwala państwom członkowskim UE na wiele różnych odstępstw, natomiast my przyjęliśmy, że tych odstępstw praktycznie nie będzie. Biorąc pod uwagę specyfikę naszego kraju, przede wszystkim to, że mamy stosunkowo mało kapitału i potrzebujemy od początku naszej transformacji ustrojowej importować kapitał, to wydaje się to rozwiązanie bardzo ryzykowne – ocenia doradca podatkowy.

Proponowana nowelizacja przepisów o podatku dochodowym przewiduje też ograniczenie prawa zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu wydatków na usługi niematerialne, m.in. doradczych, zarządczych, księgowych, prawnych, przetwarzania danych do wysokości 5 proc. EBITDA w odniesieniu do nadwyżki ponad kwotę 1,2 mln zł.

– To rozwiązanie nieznane w żadnym europejskim kraju. Trudno znaleźć powody, dla których jednolity współczynnik 5 proc. EBITDA miałby działać dla wszystkich podmiotów. Zupełnie inaczej opodatkowalibyśmy w tym nowym systemie podmioty, które potrzebują np. outsourcingu księgowego i informatycznego i dużo reklam, a zupełnie inny podatek będą płacić podmioty, które się nie reklamują. Mamy nadzieję, że ten pomysł w trakcie prac legislacyjnych odpadnie, był zresztą krytykowany przez KNF i NBP – mówi Mazurkiewicz.

Jak podkreśla ekspert MDDP, zapowiadane zmiany mają zwiększyć dochody budżetu państwa. Choć stawka podatkowa pozostanie na dotychczasowym poziomie, to zwiększy się podstawa opodatkowania, tym samym opodatkowanie będzie większe.

 Łatwiej jest wprowadzać zmianę, którą opisuje się w bardzo szczegółowy sposób, dla wielu obywateli kompletnie niezrozumiały, niż po prostu powiedzieć, że zamiast 19 proc. trzeba będzie płacić 30 proc. podatku, bo w przypadku wielu podatników te zmiany mogą do tego doprowadzić. Zmiany mogłyby najmocniej uderzyć w sektor nieruchomości. Najwyraźniej po stronie fiskusa panuje przeświadczenie, że płaci on w Polsce za mało podatku, celem jest podwyższenie obciążenia fiskalnego szeroko pojętej branży real estate – tłumaczy Paweł Mazurkiewicz.

Wiceminister finansów zapowiedział zmiany w projekcie w lipcu. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.