Newsy

Rośnie liczba niespłacanych kredytów hipotecznych, głównie walutowych

2012-06-20  |  06:44
Mówi:Piotr Krupa
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Kruk S.A.
  • MP4

    W portfelu firm windykacyjnych wciąż największą część stanowią pożyczki gotówkowe i długi na kartach kredytowych. Jednak to w najbliższym czasie może się zmienić, bo coraz więcej osób ma problem ze spłatą hipoteki. W tym roku banki chcą sprzedać ok. 6-7 mld zł tzw. "złych" kredytów.

    Do firm windykacyjnych wciąż najczęściej trafiają kredyty gotówkowe.

      To są pożyczki, karty kredytowe, kredyty w rachunku bieżącym. Hipotek jest bardzo mało, aczkolwiek już wiemy, że w bilansach banków rośnie ilość niespłacanych hipotek, szczególnie tych wyrażonych w walutach obcych, ponieważ klientom coraz trudniej płacić raty kredytu, kiedy waluta znacząco drożeje  wyjaśnia prezes Kruka.

    W Biurze Informacji Gospodarczej znajduje się baza kilkudziesięciu tysięcy firm, które są dłużnikami, jednak zdecydowanie częściej ze spłatami kredytów mają problemy klienci detaliczni banków i innych firm. Jak wyjaśnia Piotr Krupa, do firmy Kruk, oprócz banków, zgłaszają się również np. operatorzy telefoniczni, którzy mają problem ze ściągnięciem należności od swoich klientów.

    Zdaniem prezesa spółki Kruk, która działa również na rynku czeskim i rumuńskim, Polacy na tle pozostałych państw nie wyglądają źle. W 2011 roku tylko 9 proc. Polaków miało problem zadłużenia. W Rumunii problem ten dotyczył co czwartego badanego, a w Czechach ok. 12 proc. ankietowanych. 

      W przypadku rynku rumuńskiego, poziom odsetek niepłaconych długów jest prawie dwa razy większy niż w Polsce. W Czechach jest trochę lepiej niż w Polsce, to pewnie wynika z faktu, że Czesi są bardziej rozważnymi konsumentami. Ale i tak ten poziom jest najwyższy od kilku lat  podkreśla Krupa.

    Problemy ze spłatą kredytów, nie tylko w Polsce, Czechach i Rumunii, mogą się nasilić w przypadku eskalacji kryzysu w strefie euro. Piotr Krupa wyjaśnia, że firmy windykacyjne z jednej strony obawiają się czarnych scenariuszy dla eurolandu, z drugiej  mogą na nich zarobić.

      Sami jesteśmy spółką publiczną, więc sytuacja na rynku giełdowym ma bezpośredni wpływ na notowania akcji i na poziom zadowolenia naszych akcjonariuszy. Po drugie, sprzedajemy dużo obligacji, a ich cena jest uzależniona od aktualnej sytuacji na rynku  mówi prezes Kruk S.A.  Z drugiej strony rosłaby ilość osób, które nie są w stanie płacić swojego zadłużenia, bo spadłaby produkcja, zwiększyłoby się bezrobocie. Banki musiałyby korzystać z pomocy firm specjalistycznych lub sprzedawać te długi.

    Rynek wierzytelności w Polsce z roku na rok staje się coraz większy.

    Na bilansach banków jest blisko 80 mld zł "złych" kredytów. Z tego niemal połowa to są "złe" kredyty osób fizycznych i gospodarstw domowych mówi Piotr Krupa, prezes spółki Kruk.

    Według szacunków Kruka, w tym roku banki sprzedadzą na polskim rynku wierzytelności o wartości nawet 7 mld zł.

    Głównie sprzedadzą je firmom windykacyjnym, a te z kolei wydadzą ok. 1 mld zł gotówki, by kupić te długi ocenia Piotr Krupa. W tym znaczeniu będzie to bardzo silny rok, porównywalny z ubiegłym, a może nawet nieco lepszy.

    Jeszcze dwa lata temu wartość rynku wierzytelności była dwa razy mniejsza.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje

    Prace nad pakietami deregulacyjnymi trwają. Biznes liczy na ich sprawne przeprocesowanie, ale i tak nie spodziewa się, żeby pierwsze efekty były widoczne przed jesienią. Dziś przedsiębiorcy 40 proc. swojego czasu spędzają na wypełnianiu różnego typu wymagań, a dodatkowo wstrzymują się z inwestycjami ze względu na niestabilność prawa. Zdaniem przedsiębiorców deregulacja to krok w dobrym kierunku, który pozwoli na przesunięcie zamrożonych w bankach pieniędzy na inwestycje i zwiększy konkurencyjność polskich firm.

    Ochrona środowiska

    Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać

    Aktualizacja programu Czyste Powietrze, która wystartowała 31 marca br., przyniosła m.in. uszczelnienie zasad finansowania oraz zwiększenie monitoringu wykonawców. – Obecna edycja programu jest najbardziej wymagająca ze wszystkich, jakie do tej pory realizowaliśmy – mówi Paweł Bednarek, prezes zarządu Columbus ONE. Wiele firm nie było w stanie się odpowiednio przygotować do zmian i teraz wstrzymały pozyskiwanie nowych klientów. Grupa Columbus ma ambicję, by konsolidować ten bardzo rozdrobniony rynek.

    Handel

    Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

    Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.