Newsy

System wsparcia dla kogeneracji na nowych zasadach. Przedsiębiorstwa aplikujące o wsparcie muszą pamiętać o obowiązkowym audycie

2019-02-11  |  06:20

Od dwóch tygodni działa ustawa, która wprowadziła nowy system wsparcia dla energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji. Wygaszony z końcem 2018 roku system oparty na świadectwach pochodzenia zastąpiła procedura aukcyjna i system premiowy. Jednak aby ubiegać się o wsparcie i poprawnie wyliczyć jego wysokość, wytwórcy muszą przeprowadzić audyt udzielonej pomocy publicznej. Niedopełnienie tego obowiązku spowoduje, że przedsiębiorca będzie narażony na odpowiedzialność finansową i karną.

– Wytwórcy energii elektrycznej pochodzącej z procesu kogeneracyjnego na podstawie nowej ustawy i nowego systemu wsparcia produkcji energii z wysokosprawnej kogeneracji mogą liczyć także na wsparcie z budżetu państwa. Są trzy rodzaje tego wsparcia: system aukcyjny oraz system premii gwarantowanych i premii indywidualnych – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Fornalczyk, założyciel i partner w firmie doradczej Comper Fornalczyk i Wspólnicy.

Kogeneracja jest procesem technologicznym, który polega na jednoczesnym wytwarzaniu w elektrociepłowni energii elektrycznej i ciepła użytkowego. To jedna z najbardziej efektywnych metod przetwarzania energii pierwotnej, na dodatek zapewniająca ponad 10-proc. oszczędności w porównaniu z wytwarzaniem energii i ciepła w systemie rozdzielonym. Dodatkowo jest bardziej ekologiczna i przyczynia się do ograniczania emisji dwutlenku węgla, dlatego wsparcie kogeneracji jest narzędziem polityki energetycznej Polski i UE.

25 stycznia br. weszła w życie ustawa o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, która ma się przyczynić między innymi do poprawy jakości powietrza, rozwoju ciepłownictwa systemowego i zapewnić bezpieczeństwo dostaw ciepła i energii elektrycznej pochodzących z procesu kogeneracyjnego. Ustawa wprowadziła nowy mechanizm wsparcia, który zastąpił system oparty o świadectwa pochodzenia.

– W ślad za prawodawstwem unijnym polski ustawodawca nałożył na wytwórców energii elektrycznej [ubiegających się o wsparcie – red.] obowiązek uwzględnienia inwestycyjnej pomocy publicznej, którą pozyskali w ciągu ostatnich 10 lat – mówi Maciej Fornalczyk. – Niektórzy przedsiębiorcy mają bieżącą pomoc operacyjną, która jest przeznaczana na inwestycje, inni wytwórcy takiego wsparcia nie mają. Dlatego aby wyrównać możliwości konkurowania o wsparcie publiczne, w nowej ustawie znalazł się art.14, który nakazuje odpowiednie wyliczenie wartości pomocy publicznej i uwzględnienie tej wartości przy aplikowaniu o wsparcie.

Jak podkreśla, aby w dopełnieniu nowego obowiązku pomocny będzie audyt udzielonej pomocy publicznej. To rozwiązanie stosowane jest od dekady również w innych sektorach.

– Taki audyt jest połączeniem czterech elementów: audytu prawnego, stricte księgowego, ekonomicznego i audytu rachunkowości zarządczej. Na tej podstawie uzyskujemy wynik w postaci kwoty pomocy publicznej, jaką otrzymał dany wytwórca, w przeliczeniu na jednostkę wytwórczą. Dalej ta wartość jest przeliczana na ekwiwalent dotacji. Sprowadzamy wszystkie formy pomocy publicznej do wspólnego mianownika, czyli do konkretnej kwoty, która ma de facto pomniejszać wartość, o jaką wytwórca będzie aplikował do systemu wsparcia – wyjaśnia Maciej Fornalczyk.

Jak podkreśla ekspert, przedsiębiorcy powinni przyłożyć dużą wagę do zasad wyznaczania wartości pomocy inwestycyjnej w kalkulacji dopłaty. Zwłaszcza że w nowej ustawie definicja pomocy inwestycyjnej jest dosyć lakoniczna, a przepisy nie precyzują dokładnie, jakie środki należy wliczyć do sumy wartości pomocy publicznej.

– Wytwórca musi uzyskać informację o tym, jakie środki pomocowe zostały przez niego pozyskane w ciągu ostatnich 10 lat – i to nie tylko inwestycyjne, lecz także środki o charakterze operacyjnym czy pokrywające koszty operacyjne. Z tej wartości powinny być wyseparowane środki, które mają charakter inwestycyjny. Nie musi być to pomoc inwestycyjna sensu stricto, może być to np. pomoc operacyjna przeznaczona na inwestycje – tłumaczy partner w firmie doradczej Comper Fornalczyk i Wspólnicy.

W momencie, gdy audyt udzielonej pomocy publicznej zostanie przeprowadzony błędnie albo w ogóle zostanie pominięty, ustawodawca przewidział odpowiedzialność finansową oraz karną do 8 lat pozbawienia wolności dla osoby, która umyślnie poświadczyła nieprawdę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

Handel

E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

Firma

Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.