Mówi: | Aleksandra Krugły |
Funkcja: | p.o. dyrektorki ds. rzecznictwa |
Firma: | Fundacja Habitat for Humanity Poland |
Trwają prace nad strategią migracyjną Polski na lata 2025–2030. Eksperci apelują o duży nacisk na mieszkalnictwo
Wysokie ceny najmu mieszkań, likwidacja dopłat 40+ dla osób goszczących uchodźców wojennych z Ukrainy i brak spójnego programu pomocy emigrantom, zwłaszcza w zakresie mieszkania – to główne problemy polityki migracyjnej Polski w kontekście mieszkaniowym. Zgodnie z zapowiedziami MSWiA projekt strategii migracyjnej zostanie wkrótce przedstawiony tak, żeby rząd mógł go przyjąć przed końcem roku. Eksperci Fundacji Habitat for Humanity apelują, żeby duży nacisk stawiała ona właśnie na mieszkalnictwo.
– Aby poprawić sytuację mieszkaniową uchodźców, widzimy dużą potrzebę spójnego podejścia do polityki migracyjnej. Obecnie rząd, konkretnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, pracuje nad kluczowym dokumentem Strategia migracyjna do roku 2030. Ona na razie nie była konsultowana, nie widzieliśmy jej projektu, ale staramy się wskazywać decydentom, że w tym dokumencie trzeba położyć duży nacisk na mieszkalnictwo. Z tego, co wiemy, decydenci nie widzą tego w ten sposób, a mieszkalnictwo jest podstawą. Powinniśmy po prostu instrumenty mieszkaniowe tak projektować, aby wsparcie podążało za człowiekiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksandra Krugły, p.o. dyrektorki ds. rzecznictwa w Fundacji Habitat for Humanity Poland.
Prace nad stworzeniem kompleksowej strategii migracyjnej Polski na lata 2025–2030 ruszyły w lutym br. Proces przyjmowania strategii ma się zakończyć przed objęciem przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, co nastąpi od 1 stycznia 2025 roku. Z kolei w przyszłym roku na podstawie nowej strategii przygotowane zostaną projekty nowych aktów prawnych, wśród nich będzie m.in. nowelizacja ustawy o cudzoziemcach.
– Chodzi o to, żebyśmy nie patrzyli wyłącznie na przykład na mieszkanie dla osób w najtrudniejszej sytuacji jako usługę pomocy społecznej, na mocy ustawy o pomocy społecznej, mieszkania wspomagane, ale też powinniśmy myśleć o takich instrumentach polityki społecznej jak społeczne agencje najmu. Powinniśmy również stosować systemy ulg dla osób, które chcą do społecznych agencji najmu czy w inny sposób użyczać swoje mieszkania na wynajem niekomercyjny – wymienia Aleksandra Krugły.
Jak podkreśla, dziś kryzys mieszkaniowy dotyka zarówno obywateli Polski, jak i uchodźców. Do najważniejszych wzywań, przed jakimi stoją, należy sytuacja na rynku najmu i wysokie koszty najmu, zwłaszcza w dużych miastach. Z „Raportu z rynku najmu” serwisu Otodom.pl za lipiec 2024 roku wynika, że liczba dostępnych mieszkań na wynajem spada. Na koniec lipca 2024 roku było ich 22,2 tys., co oznacza spadek o niemal 8 proc. wobec również spadkowego czerwca. Lipcowy wynik jest najniższym wynikiem w tym roku, choć jest niemal identyczny jak ten z lipca 2023 roku. Średnia cena najmu względem czerwca wzrosła do 3548 zł wobec 3500 zł w czerwcu.
– Mamy około miliona osób z PESEL-em UKR, czyli uchodźców wojennych z Ukrainy. Oni mają dostęp do polskiego systemu pomocy społecznej i do tych rozwiązań, które również polskie osoby w trudnej sytuacji mogłyby otrzymać. Natomiast w praktyce ten dostęp nie jest taki prosty: jest bariera językowa, pomoc społeczna nie zawsze jest przygotowana do tego, aby z takimi osobami pracować i proponować im konkretne rozwiązania. Mamy też tutaj dużą grupę przeszło 50 tys. osób romskich z Ukrainy, które wielokrotnie nie mówią w języku ani ukraińskim, ani rosyjskim, tylko węgierskim, i również jest niewiele organizacji przygotowanych do skutecznego wspierania tej grupy – podkreśla ekspertka Fundacji Habitat for Humanity Poland.
Jednocześnie od 1 lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, która zlikwidowała dopłatę 40 zł na dobę dla właścicieli prywatnych domów i ośrodków liczących mniej niż 10 osób, którzy przyjmowali uchodźców. Od połowy roku osoby, które nadal będą potrzebowały wsparcia, mogą ją otrzymać w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania, które podpiszą z odpowiednim wojewodą umowę na prowadzenie takiego miejsca.
– Miejsca zbiorowego zakwaterowania nie odpowiadają na potrzeby, zwłaszcza osób z niepełnosprawnościami, w kryzysie zdrowia psychicznego czy rodzin wielodzietnych – mówi Aleksandra Krugły. – Jesteśmy przed zimą, w Ukrainie przeszło 70 proc. infrastruktury, która powinna zapewnić bezpieczne przejście przez zimę, typu elektrownie, ciepłownie, jest zniszczona, nienadająca się często do użytku i istnieje ryzyko, że przybędą do nas kolejne osoby z Ukrainy, kolejni uchodźcy, którzy również będą poszukiwać rozwiązań mieszkaniowych. Pamiętajmy też, że poza tą ogromną liczbą osób z Ukrainy mamy również uchodźców z różnych innych państw, którzy funkcjonują w Polsce i borykają się też z problemami z dostępem do wynajmu mieszkań.
Programy dostępne dla różnych osób w trudnej sytuacji, w tym uchodźców, są bardzo oblegane, a co za tym idzie, wiążą się z długimi terminami oczekiwania.
– Konsekwencje braku odpowiednich programów mieszkaniowych dla uchodźców są bardzo poważne, dlatego że to mieszkanie jest podstawą wszystkiego, dopiero kiedy osoba uchodźcza ma dach nad głową, może myśleć o tym, żeby budować swoje życie w nowym kraju, żeby szukać pracy – mówi Aleksandra Krugły. – Po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie do Polski i innych państw ościennych przybyło wiele międzynarodowych organizacji humanitarnych i wiele środków humanitarnych, które wspierały również programy mieszkaniowe prowadzone przez organizacje pozarządowe. Natomiast konflikty wybuchają co chwila i te środki są przekierowywane do innych. My jako organizacje pozarządowe prowadzimy swoje działania i staramy się rozwijać instrumenty, które pomogłyby uchodźcom.
Fundacja Habitat for Humanity Poland rozwija na przykład model społecznych agencji najmu, czyli rodzaj społecznego pośrednictwa. Są to podmioty współpracujące z gminą, które pośredniczą między właścicielami mieszkań na wynajem i osobami, którym dochody lub sytuacja życiowa utrudniają najem mieszkania w warunkach rynkowych. Przykładem może być agencja w Dąbrowie Górniczej, która prowadzi wszystkie działania związane z najmem i z obsługą klientów w imieniu właścicieli, natomiast w zamian ci zgadzają się na niższe ceny – w Dąbrowie Górniczej jest to średnio 30 proc. taniej, niż wynosi cena najmu na rynku prywatnym. To jednak jest rozwiązanie przede wszystkim dla osób, które już są gotowe stanąć na własnych nogach. Jak wskazuje ekspertka, potrzeba jednak większej liczby programów skierowanych do osób w najtrudniejszej sytuacji, które nie są jeszcze gotowe pracować i potrzebują czasu, żeby dojść do zdrowia.
– Różne kraje radzą sobie w różny sposób z tym wyzwaniem. My jako kraj przyfrontowy, który przyjął najwięcej uchodźców wojennych z Ukrainy, mamy najwięcej różnego rodzaju instrumentów, ale nie nazwałabym tego spójną polityką. Są instrumenty oferowane przez rząd, samorządy, ale też w dużej mierze wsparcie bazuje na organizacjach pozarządowych. W innych krajach, zwłaszcza w tych, w których jest rozwinięty system pomocy społecznej, uchodźcy są wspierani jak wszystkie grupy w najtrudniejszej sytuacji. Na przykład w Danii jest im oferowane wsparcie na początku, ale też duży nacisk kładzie się na to, żeby ich przygotować do samodzielnego funkcjonowania – wskazuje p.o. dyrektorki ds. rzecznictwa w Fundacji Habitat for Humanity Poland.
Czytaj także
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.