Newsy

Wirtualne posiadłości przyciągają inwestorów. Rynek nieruchomości w metawersum z dużym potencjałem biznesowym

2022-11-18  |  06:20

Tylko do połowy tego roku do metawersum napłynęło ponad 120 mld dol., czyli ponad dwukrotnie więcej niż w całym 2021 roku. 79 proc. jego aktywnych użytkowników dokonało w nim zakupów w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a 13 proc. postawiło na zakup wirtualnej nieruchomości – wynika z raportu McKinsey & Company. Jednym z najbardziej perspektywicznych segmentów metawersum są wirtualne nieruchomości – w ubiegłym roku wartość transakcji na tym rynku przekroczyła 500 mln dol. Według ekspertów metawersum ma ogromny potencjał biznesowy dla pośredników i agencji nieruchomości, które mogą rozszerzyć swoją działalność o wirtualny świat. Część z nich przestrzega jednak, że wirtualne nieruchomości mogą równie dobrze okazać się kolejną bańką finansową. 

Widzimy w tej chwili duży skok na rynku metawersum. Dołączają do niego duże marki i znane osoby. Przykładem jest tu m.in. raper Snoop Dog, który zbudował sobie dom w metawersum, ale mamy też influencerów i szereg marek znanych np. ze świata mody, dla których organizacja wydarzeń i rozrywek jest sposobem na zachęcenie zwykłych ludzi do korzystania z tej wirtualnej przestrzeni – mówi agencji Newseria Biznes Julien Carbonnell, założyciel Land Minis3, ekspert od NFT i technologii blockchain w nieruchomościach.

Metawersum jako koncepcja istnieje już od kilku dekad, ale cyfrową rzeczywistość rewolucjonizuje dopiero od października zeszłego roku, kiedy Mark Zuckerberg zmienił nazwę Facebooka na Meta i ogłosił, że zamierza przeznaczać przynajmniej 10 mld dol. rocznie na rozwijanie rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości.

– Metawersum zyskuje na popularności ze względu na możliwość doświadczania nowych rzeczy, z którymi nie miało się styczności w fizycznym świecie. Można na przykład wziąć udział w imprezie, na której są ulubione zespoły albo osoby znane z telewizji czy internetu, można spotkać się z nimi w wirtualnym świecie – mówi Julien Carbonnell.

Metawersum to jednak nie tylko przestrzeń rozrywki, ale przede wszystkim biznesu. Z analiz firmy doradczej McKinsey & Company wynika, że do 2030 roku może ona osiągnąć wartość 5 bln dol. Coraz więcej marek – w tym m.in. tacy giganci jak Adidas, Samsung, HSBC – prezentuje tam cyfrowe odpowiedniki swoich produktów, kupuje nieruchomości albo organizuje wydarzenia promujące. Według 25 proc. kadry kierowniczej wyższego szczebla w ciągu najbliższych pięciu lat z tego kanału będzie pochodzić już ok. 15 proc. przychodów ich firm. Dwie trzecie ocenia, że będzie to ok. 5 proc. 13 proc. aktywnych użytkowników metawersum zadeklarowało, że w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie kupiło wirtualną nieruchomość.

– Metawersum już w tej chwili jest pewnego rodzaju wirtualnym światem równoległym, w którym użytkownicy mogą między innymi kupować działki, budować domy, odwiedzać sklepy i zapraszać innych użytkowników do interakcji z udostępnianymi przez nich treściami – mówi założyciel Land Minis3.

Wirtualne nieruchomości są jednym z najbardziej perspektywicznych segmentów metawersum. Jak podaje McKinsey, w ubiegłym roku wartość transakcji na rynku nieruchomości przekroczyła aż 500 mln dol. Jeszcze kilka lat temu wirtualną działkę można było kupić za kilkadziesiąt dolarów, ale w ubiegłym roku, wraz ze wzrostem popytu i głośnymi transakcjami, ceny poszybowały w górę o kilkaset procent.

W ubiegłym roku firma Tokens.com zapłaciła 1,7 mln dol. za 50 proc. udziałów w spółce Metaverse Group, zajmującej się nieruchomościami w metawersum, i zaczęła budowę luksusowego wieżowca z butikami Gucciego, Burberry i Louis Vuitton. Klub piłkarski Manchester City na początku tego roku ogłosił zamiar zbudowania kopii swojego stadionu w metawersum. Nieco wcześniej anonimowy nabywca wydał 450 tys. dol. na wirtualną posiadłość, żeby móc „zamieszkać” obok Snoop Dogga w stworzonym przez niego Snoopverse. W tym roku ceny jednak zaliczyły poważny spadek. Jak wynika z raportu „Metaverse Real Estate Statistics” RubyHome, średnia cena spadła z 16,3 tys. dol. w lutym br. do 3,3 tys. dol. w czerwcu.

Głównymi graczami na tym rynku są firmy z tzw. wielkiej czwórki, czyli Sandbox, Decentraland, Somnium Space i Cryptovoxels. Platformy te posiadają łącznie nawet kilkaset tysięcy działek, które należą do najwyżej wycenianych na wirtualnym rynku.

– Z perspektywy kupujących wirtualne nieruchomości są dużo bardziej przystępne cenowo. Można je kupić już za kwotę rzędu 10 tys. euro. Jest to więc sposób na inwestowanie w nieruchomości, budowanie wirtualnych domów, przyjmowanie gości, testowanie nowych modeli biznesowych – mówi Julien Carbonnell.

Nieruchomości w metawersum to po prostu działki i budynki  zbudowane w technologii VR. Po dokonaniu zakupu dane nabywcy są zapisywane na niewymiennym tokenie NFT, czyli cyfrowym certyfikacie własności zakodowanym na publicznym blockchainie.

Jak wskazują analitycy i eksperci tego rynku, metawersum wciąż ma duży potencjał biznesowy dla pośredników i agencji nieruchomości, które mogą rozszerzyć swoją działalność o wirtualny świat, tworząc całkiem nową gałąź biznesową. Część z nich przestrzega jednak, że wirtualne nieruchomości mogą równie dobrze okazać się kolejną bańką finansową i nowym kreatywnym sposobem prania pieniędzy.

Kupujących i klientów jak na razie zniechęca to, że ta branża dopiero się rozwija, więc nie ma na jej temat zbyt wielu opinii. Ponadto metawersum jest dość tajemnicze, trudno zacząć z niego korzystać. Dlatego zadaniem sektora jest w tej chwili przede wszystkim ułatwienie nowym użytkownikom poznania i startu w tym wirtualnym świecie – mówi założyciel Land Minis3.

O możliwościach, jakie niesie inwestowanie w wirtualne nieruchomości, eksperci rozmawiali podczas jednego z ostatnich eventów w ramach Thursday Gathering. To cykliczne spotkania społeczności innowatorów, które w każdy czwartek w warszawskim Varso przy ulicy Chmielnej organizuje Fundacja Venture Café Warsaw.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają

– Poza środkami własnymi samorządy mają dostęp do środków unijnych i do kredytów. To są trzy nogi, na których stoi finansowanie jednostek samorządu terytorialnego – podkreśla Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank w kwietniu br. uruchomił pierwszy instrument finansowany z KPO, czyli pożyczki wspierające zieloną transformację miast, z budżetem wynoszącym prawie 9 mld euro. Samorządy będą mogły sfinansować z tych środków inwestycje, które powodują, że miasto jest bardziej zielone, nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców. Samorządy z niecierpliwością wyczekują również reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego, która ma ustabilizować ich sytuację po zmianach wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie.

Regionalne –

Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych

Elektrociepłownia Bydgoszcz II, należąca do PGE Energia Ciepła, wchodzi w kluczowy etap inwestycji, która ma doprowadzić do wyłączenia dwóch z czterech kotłów węglowych i ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 17 proc. To oznacza, że od II kwartału 2025 roku mieszkańcy Bydgoszczy będą korzystać z ciepła wytworzonego w nowych niskoemisyjnych źródłach. To jeden z kilku realizowanych projektów PGE Energia Ciepła, które zmierzają do dekarbonizacji w ciepłownictwie.

Nauka

Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr

Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.